Wpis z mikrobloga

Price to income ratio już większy w Krakowie niż w San Francisco xD

Kraków: 12.28
San Francisco: 8.33

Price to income ratio to ilość medianowych pensji rocznych potrzebnych do nabycia medianowej nieruchomości.

A podobno to w san francisco są piekielnie drogie mieszkania. Dalej myślicie ze w polsce nie ma bańki na nieruchomości? xd

źródło:
https://www.numbeo.com/property-investment/in/Krakow-Cracow
https://www.numbeo.com/property-investment/in/San-Francisco

#krakow ##!$%@? #nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #warszawa #wroclaw #gdansk #cenymieszkan #kredythipoteczny #bankanieruchomosci
  • 26
@Scaab: hmm, w San Francisco jednocześnie te pensje są dość absurdalne. Według tej strony średnia pensja to tam 6,7k$ miesięcznie, czyli 80k$ rocznie (po podatkach). A jednocześnie według https://en.wikipedia.org/wiki/Personal_income_in_the_United_States 85% ludzi zarabia poniżej 75k rocznie (przed podatkami?). Więc jeśli jesteś w San Francisco w grupce dobrze zarabiających zawodów to pewnie masz ratio 8. Ale jak w Polsce jesteś #programista15k to ratio jest poniżej 4?
@Scaab: W Polsce w 2018 przypadało 371 mieszkań na 1000 mieszkańców. W 2017 byliśmy przedostatnim krajem pod tym względem w UE (wyprzedzaliśmy tylko Słowację). W USA jest to ok 430 na 1000. Pomijam oczywiście już to, że u nas większość ludzi mieszka w mieszkaniach do 60 m kw a w USA odsetek ludzi mieszkających w tak małych mieszkaniach nie przekracza 10% (większość to domy, 8% mieszka w blokach).

Kolejny już twój
GlebakurfaRutkowski_Patrol - @Scaab: W Polsce w 2018 przypadało 371 mieszkań na 1000 ...

źródło: comment_5Qc0czWAMu0Lc6FtuEzL1LIPQJFIhcU8.jpg

Pobierz
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: Mówisz o tym lekko przypompowanej podaży? Przecież na tym polega wybuch bańki. Jest taki moment w którym zaczyna się 'panika' bo mieszkania drożeją->będzie jeszcze drożej-> teraz jest tanio->trzeba kupować.
Druga sprawa to kupowanie pod 'inwestycje' co też pompuje wskaźnik podaży. Tak więc Argument ad. nie branie pod uwagę podaży jest równie słaby.
Mówisz o tym lekko przypompowanej podaży?


@Windows98: Podaż nie jest wcale aż tak przypompowana. Jakby podaż mieszkań była zbyt duża w stosunku do popytu to by mieszkania taniały. By uspokoić rynek potrzeba nam zwiększyć liczbę mieszkań na nim. Przydałby się drugi program na miarę Gierka (z takim rozmachem a nie tak wyglądający w szczegółach finansowania). Gdyby zapewnić podaż odpowiednią do popytu rynkowe ceny by się uspokoiły i nie galopowały. Nieruchomości nadal
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: z lokalnego podwórka - ceny najmu przekraczają ratę kredytu (nawet jak się weźmie kredyt z urządzeniem mieszkania). Ceny mieszkań w stanie deweloperskim za metr rok do roku rosną, obecnie u jednego lokalnego dewelopera 300 zł od metra drożej niż pół roku temu, a mieszkania i tak schodzą. Nie wiem jak w innych miastach, u mnie popyt zdecydowanie przewyższa podaż i większość mieszkań, czy to nowe czy stare, schodzi niemalże od
z lokalnego podwórka - ceny najmu przekraczają ratę kredytu (nawet jak się weźmie kredyt z urządzeniem mieszkania). Ceny mieszkań w stanie deweloperskim za metr rok do roku rosną, obecnie u jednego lokalnego dewelopera 300 zł od metra drożej niż pół roku temu, a mieszkania i tak schodzą. Nie wiem jak w innych miastach, u mnie popyt zdecydowanie przewyższa podaż i większość mieszkań, czy to nowe czy stare, schodzi niemalże od razu.

A