@mmamireczek: A ja nie zazdroszczę. Generalnie wisi mi to, że spotkałbym jakąś znaną osobę którą dużo ludzi podziwia. Nawet bym jej spojrzeniem nie zaszczycił
@szymon465: Element zaskoczenia jest, ostatnio spotkałem Gołotę na Mokotowie i jednak jest takie WTF, to serio on? I się gapisz jednak, żeby się upewnić, czy to nie ktoś tylko podobny. Ale podbijanie po zdjęcie, autograf czy cokolwiek to bezsens, na #!$%@? to robić?
Czasem mi się zdarza jedynie jak widzę powiedzmy gitarzystę jakiejś nie za bardzo znanej mainstreamowo kapeli to podbijam i mówię, że słucham, szanuję, zbijam pione i idę dalej.
@szymon465: tez nigdy tego nie rozumialem, znaczy fajnie spotkać kogoś sławnego a uciac pogawedke to juz w ogole ale to w dalszym ciagu sa normalni ludzie z krwi i kosci
@mmamireczek: @Fighter_forGlory: Tak sobie sprawę przemyślałem i jednak trochę za bardzo pociągnąłem. Na pewno ucieszyłby się na widok Sapkowskiego xdd A już wogóle bym odleciał jakbym spotkał któregoś aktora grającego Doctora. Szczególnie Tennanta.
Komentarz usunięty przez autora
Czasem mi się zdarza jedynie jak widzę powiedzmy gitarzystę jakiejś nie za bardzo znanej mainstreamowo kapeli to podbijam i mówię, że słucham, szanuję, zbijam pione i idę dalej.
A już wogóle bym odleciał jakbym spotkał któregoś aktora grającego Doctora. Szczególnie Tennanta.
I na tym się lista kończy