Wpis z mikrobloga

@Birbirgo13: Dwa miesiące "dwunastek" na taśmie montażowej, tuż przed studiami, w wakacje. 6-18, 18-6, 6 dni w tygodniu, temperatury na hali dochodziły do 35-40 stopni, praca na stojąco, w #!$%@? monotonna. Zarobiłem ładnie, ale... dżizus #!$%@? ja #!$%@?ę, nikomu nie życzę podobnej męczarni. Obolały zwlekasz się z wyra, szybkie mycie, szybka kawa, lecisz do roboty, wracasz po 12 godzinach, #!$%@? jak koń, szybkie mycie, szybkie żarcie, do wyra - i tak
@Odbuta: Pracował w ochronie. Warto czytać komentarze na które ktoś odpowiada. Z jednego obiektu na drugi. Co trzeci dzień miał obiekt na którym mógł spać, prać i gotować.
Sierpień 2008. 516h w ochronie. Do tej pory nie wiem jak to możliwe. Człowiek młody i głupi był.

@mynameis60 wow. Mój rekord to prawie 300godzin w miesiącu. Miałam trzy prace ;) i było w wakacje (ale odłożyłam trochę pieniędzy). W roku akademickim robiłam dwa kierunki i pracę (chodziłam na zajęcia. Jak sobie obliczylam ilość godzin to razem z pracą robiłam minimum 1,5 etatu). Bywało tak, że przez tydzień nie widziałam współlokatorki z
@VeleiN u mnie w robocie jest gosciu 160 godz srednio z 8 h normalnie a dodatkowo 100 nagdodzin. Pytam sie go czy zycia nie szkoda czy czas dla rodziny a on ze #!$%@? trzeba ... Co to za zycie ze pracujesz wracasz spisz i w kolko ...
@Birbirgo13: #!$%@? w robocie dłużej niż 10 h i cały czas w nadgodzinach to najgorsze co może być, kompletne marnowanie życia i zdrowia. Żeby chociaż z tego jakaś na prawde gruba kasa to bym jeszcze zrozumial, bo moglby sobie szybko odlozyc, kupic fajne mieszkanie albo coś i isc do lżejszej roboty, ale ludzie potrafią tak #!$%@?ć za 3k miesięcznie xd
mój rekord 200 godzin / mc. Nie było czasu na życie ale było #!$%@? hajsu


@gumpa_bobi: Przecież to raptem 50 godzin tygodniowo, 10 dziennie (zakładając wolną sobotę) - mnóstwo ludzi tyle regularnie pracuje, przynajmniej w W-wie.
@Knightlord: 240h po 15zł netto to wychodzi zaledwie 3600zł, a ty uważasz, że 5000 zł to mało? Przypuszczam, że tak 50% polaków byłoby gotowych pracować 240h w miesiącu jakby mogli za to zarobić 5000 zł. Ilu ja znam ludzi, którzy nie mają możliwości robić nadgodzin, zarabiają np. 3000 zł na łapę i szukają sobie innych zajęć, nawet poniżej kwalifikacji żeby tylko coś dorobić.
@Mystizer: jeżeli to jest jedyna możliwość dla tych ludzi, żeby zarobić trochę więcej to po prostu zaciskają zęby i #!$%@?ą do przodu, proste. Fizyczni pracownicy w ogromnej większości jadą na nadgodzinach, pewnie mały procent budowlańców, czy produkcyjnych pracuje po 160h w miesiącu. Jeszcze weź pod uwagę, że nadgodziny masz lepiej płatne. Znam ludzi, którzy kończą zmianę o 6 rano i idą prosto do drugiej pracy, najczęściej budowa/warsztat samochodowy/wykończeniówka/rozładunek towaru itd.