Dlaczego #moderacja to usuwa? To moje zdanie o #feminizm. Nikogo nie obrażam ani nie szkaluję. Podaję tylko racjonalne argumenty dowodzące zepsucia dzisiejszego społeczeństwa i wyczerpania idei feminizmu oraz słabości mężczyzn!!!! Jakaś różowa moderatorka się pastwi nie czytając całości. Oto wywód:
Teza: Kobieta nigdy nie będzie równa mężczyźnie w 100%.(moderacjo - 100% oznacza identyczność)
W zasadzie to jest rozwiązane już w łonie matki. Chłopcy mają inne cechy fizyczne niż kobiety i kropka. Ale załóżmy, że to pominiemy. Otóż Kobiety mogą i powinny być w pełni równe jedynie wobec prawa i jako istoty ludzkie (moderacjo - nie odbieram kobietom żadnej z ich cech i godności). I to zostało osiągnięte. W krajach rozwiniętych cała idea feminizmu upadła. Kobiety mają równe prawa i nikt nie myśli nawet by mogło być inaczej. To w naszej kulturze naturalne. Ale im jest mało o czym dalej. Kobieta nie będzie równa mężczyźnie na prykład pod względem fizycznym bo tak jesteśmy skonstruowani i to nie możliwe z punktu widzenia biologii (moderacja - tutaj wiedza z pszyry). Kobiety zawsze będą wolniejsze na 100m i podniosą mniej kg (chyba, że załadują koksy i hormony). To nic złego i urągającego ale wiele kobiet twierdzi inaczej. To właśnie te hormony decydują o cechach i zdolnościach fizycznych ale również sterują naszymi mózgami co powoduje, że mamy inne predyspozycje życiowe, zawodowe itp. To przecież naturalne, że kobieta lepiej zajmie się dzieckiem i po co to zmieniać?
Feministkom jednak odbija i to ostro.(na wypoku też). Gdy Trump ogłosił, że wracamy na księżyc to we wszystkich newsach było zaznaczone info, że członkiem załogi ma być kobieta. Tak jak w misji na Marsa. No ludzie.... Kobiety latały w kosmos bez takich deklaracji i cheatów. Po prostu same do tego doszły posiadając wystarczająco silne organizmy i zdobywając wystarczająco dużą wiedzę, by zostać wybranymi na astronautów misji kosmicznych i to było normalne, choć w przypadku menstruacji w stanie nieważkości jest im ciężko i jest ryzyko powstania zakrzepów bo krew nie koniecznie chce spływać w dół. Robienie szału z parytetów jest złe! Dawanie priorytetów i przywilehów z tytułu posiadania dziurki zamiast rurki jest sprzeczne z logiką ale to z kolei wina słabych mężczyzn o czym więcej później. Krytykując feminzim nie mam zamiaru wołać "Miejsce kobiety jest w kuchni", bo to nie prawda ale jednocześnie prawdą jest, że ewolucyjnie bardziej się tam nadają. Nie odmawiam kobietom pełnego prawa do edukacji, niezależności czy samodzielnosci, bo praca kobiet w gospodarce jest bardzo potrzebna. Kobiety powinny pracować jako kelnerki, szwaczki, kucharki, sekretarki, recepcjonistki, księgowe, pielegniarki, ale też lekarki, prawniczki i wiele innych zawodów, gdzie naturalnie się sprawdzają dzięki większej empatii i emocjom. Jak któraś uczciwą pracą przy okazji dostanie się na fotel prezesa zarządu czy innego szefa to ok ale SZTUCZNE domaganie się gwarancji udziału Kobiet w polityce, zarządach czy radach nadzorczych jest wręcz moralnie niepoprawne i świadczy o tym, że kobiety od dawna nie chcą być równe tylko chcą mieć przywileje, chcą być ponad mężczyznami i ich stłamsić. Gdy to wywalczą to pójdą dalej i zepchną nas pod but. Hitem jest oburzenie kobiet na to, że angielskie słowo "mankind" oznaczające rodzaj ludzki jest krzywdzące dla kobiet i sugeruje, że ludzkość pochodzi o mężczyzny.
A tak przykładowo zarządzanie biznesem - ile jest kobiet "self made" wśród najbogatszych ludzi na świecie? Otóż jedna - J.K Rowling. Zdobyła swoją fortunę dzięki Harremu Potterowi a reszta to dziedziczki wielkich fortun. Córki i żony. I tak jak kobiety sprawdzają się w mega trudnych zawodach tak biznes pokazuje, że to jednak faceci są powołani naturalnie do robienia dużego hajsu.
Mimo to faceci sami sobie to zrobili. Obecnie na świecie, a szczególnie w Europie są bardzo słabi mężczyźni. A dlaczego są słabi? Głównie przez dwie wyniszczające wojny światowe, w których to najsilniejsi mężczyźni poszli na front i zginęli a elity zostały wymordowane. W domach zostali tylko zbyt słabi i zbyt głupi do walki, a więc pula genów mocno ucierpiała i kobiety zmuszone były rozmnażać się ze słabymi mężczyznami. I pomimo całej swojej nowoczesnej siły, kobiety nadal pragną dzików i nie do końca grzecznych chłopców, prawda?
Siła kobiet to efekt uboczny słabości mężczyzn. Dzisiaj facet notorycznie stoi w kuchni i to społecznie żadna ujma. Tak jak pranie i sprzątanie. Ujmą zaś jest kobieta, która otwarcie przyzna, że stawia na dom i rodzinę, że chce dbać o męża - wówczas jest frajerką wśród innych kobiet. To zrobiła z nami popkultura. Kobiety przestały ubierać się tak, by podkreślić swoje atuty a jak już to malują się i stroją dla innych kobiet, by pokazać "siłę" i zajebistość. Pod szyldem mody lansuje się kobiety w luźnych spodniach, damskich garniturach i luźnych swetrach. Kobieta w obcisłej sukience, jeansach, dekoltach to coraz rzadszy widok. Kobiety nie muszą o nas walczyć bo nie ma o co. Teraz ślicznie umalowana kobieta nie robi tego dla faceta. 10% robi to z pasji do tematów beauty a 90% dla lansu przed innmymi kobietami i pokazaniu statusu i zalet. Tak jak faceci gdzie 10% kupuje Ferrari po to by sie jarać techniką i osiągami a 90% dla lansu i szpanu i statusu przed innymi samcami.
W wieku 18 - 35 generalnie jest więcej mężczyzn niż kobiet (choć nie ogólnieświatowo ale w Polsce i Europie tak), więc każda ma gwarantowanego faceta a nie każdy facet ma szansę na kobietę. Kiedyś to kobiety musiały walczyć o uwagę mężczyzn a dziś jest na odwrót. Przykład - #tinder. Dziewczyna 5/10 ubrana w 10x za duży sweter ma setki wiadomości od zdesperowanych stulejarzy i #przegryw, którzy gotowi są na wszystko byle tylko zwróciła na nich uwagę. Niestety ale walka toczy się od lat o to samo - przetrwanie gatunku. Bez seksu zginiemy. Człowiek jako jedyne zwierze ma tak bardzo rozwiniety rozum, który daje przewagę i pozwala tworzyć wspaniałe rzeczy ale i może być przyczyną unicestwienia gatunku, bo zaczynamy zachowywać się odwrotnie niż każe nam instynkt. Komplikujemy sobie proste sprawy.
Coraz więcej gejów i lesbijek to dowód na fiksację naszych mózgów. Faceci są zbyt słabi by walczyć o kobiety a kobiety wolą inne kobiety niż męzczyzn. To chore (moderacjo pod względem biologicznym - nie szkaluje LGBT) ale i normalne w naszym świecie. Warto zauważyć, że statystyki pokazują, że w krajach rozwinietych jest więcej homoseksualistów niż gdzieś w dżungli.
Faceci są zbyt słabi i nie mają zbyt wiele do zaoferowania współczesnym kobietom. Tak się pieje, że są nierówności płacowe (co jest złe) a z drugiej strony coraz więcej facetów zarabia mniej niż kobiety. Ogólnie uważam, że kobiety powinny pracować 6h dziennie i owszem zarobić mniej ale też mieć więcej czasu w domu. Te 2h to dużo. Tyrać na dom powinien chłop.
Facet już nie ma do zaoferowania opieki, chłodnej głowy i kasy. Kobiety nie chcą mówić na mężczyzn - głowa rodziny. Ciężko jest zaimponować współczesnej kobiecie, która sama sobie może zapewnić godne życie i wszystkie profity. Ba! Dziś kobieta delikatna, tkliwa i płacząca to słaba kobieta a inne kobiety szydzą ze słabych kobiet. Dzisiaj kobieta musi nauczyć się być zimną i nosic maskę pozbawioną emocji, tak jak niegdyś robili to faceci, a z kolei płaczący facet to w popkulturze żaden wstyd. Jednakże męska słabość to otwarte drzwi dla kobiety, by wepchnąć faceta pod pantofel.
Z drugiej strony maska pozbawionej emocji kobiety sukcesu często jest nie do zniesienia dla nich samych. W wyniku tego kobiety na wysokich stanowiskach kierowniczych bardzo często przelewają swe emocje dnia na podwładnych.
Kobieta zawsze będzie istotą delikatną i emocnonalną. Nigdy nie nada się do kopalni i koniec.
@BanditDriver kolego, przywolales jako przyklad Tindera, czyli zbiorowisko kobiet ktorych nikt nie chcial lub sa zbyt wybredne. To chyba najwiekszy błąd w tym wszystkim. No i przegrywow ktorych tez nikt nie chciał. Czyli dawniej "stare panny" i "starzy kawalerowie"
Fakt, nie znajdziesz dziewicy nieskalanej, ale 40 lat temu też bys nie znalazł. Ani przed wojną. Ani w średniowieczu. Seks jest przyjemny i żadne zakazy czy kultura tego nie zmieni.
@Hrjk: Oczywiście. Na tinderze jednak nie są same dziewczyny, których nikt nie chciał. Coraz trudniej o naturalne sytuacje w których można kogoś poznać. Poznawanie ludzi w przestrzeni publicznej innej niż szkoła/uczelnia/praca jest nienaturalne i dziwne. Bardzo wiele atrakcyjnych i wartościowych kobiet nie ma nikogo i szuka miłości na tinderach ;)
@Hrjk: Przeciętna locha woli dzisiaj siedzieć w domu w dresie przed netflixem i przewijać tindera niż gdziekolwiek wychodzić żeby kogoś poznać, bo tak jest wygodniej. Ty możesz się buntować przeciw systemowi „nie zakładam tindera bo to rak” ale fakty są takie że coraz trudniej kogokolwiek poznać na żywo.
@BanditDriver: Całe te #!$%@? wynika po prostu z nadwyżki mężczyzn. Nadwyżka = konkurencja = desperacja = spermiarstwo = lochy mają władzę. Gdyby połowa facetów dzisiaj umarła to nagle wszystko błyskawicznie wróciłoby do normy a lochy prześcigałyby się w byciu kobiecymi, miłymi, przyjaznymi dziewczynami, żonami i kochankami.
@leje_benzyne_do_diesla: No coraz trudniej. Jeszcze jednym miejscem jest klub/impreza ale tam nie zawsze znajdzie się materiał na żonę. Ogólnie to coraz mniej jest ludzi, którzy spełniają wzajemnie swoje oczekiwania. Tj. Kobieta jako żona i mężczyzna jako mąż. Buntujemy się przeciwko stereotypom ale niestety tak jest. Te "przestarzałe" oczekiwania wynikają z niczego innego jak z mechanizmu mającego zwiększyć szansę na utrzymanie gatunku.
@Mest666: lepiej zapisz go sobie w notatniku, na wypadek jakby mieli usunąć xD @BanditDriver: z większością się zgadzam, nie zgodziłbym się jednak z tym:
Coraz więcej gejów i lesbijek to dowód na fiksację naszych mózgów. (...) Warto zauważyć, że statystyki pokazują, że w krajach rozwinietych jest więcej homoseksualistów niż gdzieś w dżungli.
Dawno temu też byli geje i lesbijki, tylko było to uznawane za niemoralnie, groziła za to nieraz śmierć.
@Bielecki: Też o tym myślałem, gdy pisałem tego posta. Badania jednak mówią, że ogólna liczba ludzi homoseksualnych zwiększa się. Pytanie czy chodzi tu o oficjalne coming-outy czy rzeczywiście coraz większy % społeczeństwa identyfikuje się jako homo. Są tez przypadki ludzi zdefiniowanych jako homo, którzy pod wpływem jakiegoś bodźca jednak kończą w związkach hetero (odwrotne przypadki oczywiście też są).
@BanditDriver: identyfikując się jako homo/bi zawsze możesz oskarżyć kogoś o dyskryminację ( ͡°͜ʖ͡°) piszesz też "badania", ale to słowo nie poparte żadnym źródłem niewiele znaczy ¯\_(ツ)_/¯
@BanditDriver: Mi się wydaje, że sporo obecnego #!$%@? damsko-męskiego to efekt działalności wszelkiej maści korporacji i ich technik sprzedaży. Dokładniej: nadprodukcja wszystkiego powoduje, że produkt trzeba komuś wcisnąć. A wciska się łatwiej osobom nieszczęśliwym. A więc trzeba wprowadzić ich w stan "zazdrości" i "niezadowolenia z siebie". Czyli otoczenie epatujące szczęśliwymi, pięknymi ludźmi mówiące "kup to, a będziesz jak my". A skutkiem ubocznym jest to, że faceci uważają się za nie dość
Kobieta w obcisłej sukience, jeansach, dekoltach to coraz rzadszy widok. Kobiety nie muszą o nas walczyć bo nie ma o co. Teraz ślicznie umalowana kobieta nie robi tego dla faceta. 10% robi to z pasji do tematów beauty a 90% dla lansu przed innmymi kobietami i pokazaniu statusu i zalet. Tak jak faceci gdzie 10% kupuje Ferrari po to by sie jarać techniką i osiągami a 90% dla lansu i szpanu i
@BanditDriver: witam w feministycznym imperatywie, gdzie mężczyzna jest trutniem i nikim, a jego status budowniczego cywilizacji jest zacierany. Prawda jest taka, że kobiety nie zbudowały naszej cywilizacji i oddanie im sterów sprowadzi na nas zagładę.
Zgodzę się z tobą. Aczkolwiek mężczyźni z mojego przedziału wiekowego 18-21 lat nie zwracają uwagi tylko tacy 30-40 lat ( ͡°ʖ̯͡°) Kobieta ma prościej w życiu tak uważam nadal. Feminichy są jebniete zdrowo zawsze walczę z nimi w klasie z tym motłochem.
@BanditDriver: Wspaniały wpis, ale natury nie pokonasz i nie da się unicestwić gatunku ludzkiego tą drogą. Mniejszy przyrost naturalny -> więcej imigrantów, aby system się dopiął. A ci imigranci są bardziej staroświeccy w swoich poglądach. Zauważ, że nawet muzułmanki gardzą białymi kobietami. Także wynikiem współczesnej tolerancji będzie brak tolerancjk w przyszłości. Za 50-70 lat bialych będzie pewnie o połowę mniej na świecie, a wiele krajów Europejskich zmieni się w kalifty. Ilość
Oto wywód:
Teza: Kobieta nigdy nie będzie równa mężczyźnie w 100%.(moderacjo - 100% oznacza identyczność)
W zasadzie to jest rozwiązane już w łonie matki. Chłopcy mają inne cechy fizyczne niż kobiety i kropka. Ale załóżmy, że to pominiemy. Otóż Kobiety mogą i powinny być w pełni równe jedynie wobec prawa i jako istoty ludzkie (moderacjo - nie odbieram kobietom żadnej z ich cech i godności). I to zostało osiągnięte. W krajach rozwiniętych cała idea feminizmu upadła. Kobiety mają równe prawa i nikt nie myśli nawet by mogło być inaczej. To w naszej kulturze naturalne. Ale im jest mało o czym dalej. Kobieta nie będzie równa mężczyźnie na prykład pod względem fizycznym bo tak jesteśmy skonstruowani i to nie możliwe z punktu widzenia biologii (moderacja - tutaj wiedza z pszyry). Kobiety zawsze będą wolniejsze na 100m i podniosą mniej kg (chyba, że załadują koksy i hormony). To nic złego i urągającego ale wiele kobiet twierdzi inaczej. To właśnie te hormony decydują o cechach i zdolnościach fizycznych ale również sterują naszymi mózgami co powoduje, że mamy inne predyspozycje życiowe, zawodowe itp. To przecież naturalne, że kobieta lepiej zajmie się dzieckiem i po co to zmieniać?
Feministkom jednak odbija i to ostro.(na wypoku też). Gdy Trump ogłosił, że wracamy na księżyc to we wszystkich newsach było zaznaczone info, że członkiem załogi ma być kobieta. Tak jak w misji na Marsa. No ludzie.... Kobiety latały w kosmos bez takich deklaracji i cheatów. Po prostu same do tego doszły posiadając wystarczająco silne organizmy i zdobywając wystarczająco dużą wiedzę, by zostać wybranymi na astronautów misji kosmicznych i to było normalne, choć w przypadku menstruacji w stanie nieważkości jest im ciężko i jest ryzyko powstania zakrzepów bo krew nie koniecznie chce spływać w dół. Robienie szału z parytetów jest złe! Dawanie priorytetów i przywilehów z tytułu posiadania dziurki zamiast rurki jest sprzeczne z logiką ale to z kolei wina słabych mężczyzn o czym więcej później. Krytykując feminzim nie mam zamiaru wołać "Miejsce kobiety jest w kuchni", bo to nie prawda ale jednocześnie prawdą jest, że ewolucyjnie bardziej się tam nadają. Nie odmawiam kobietom pełnego prawa do edukacji, niezależności czy samodzielnosci, bo praca kobiet w gospodarce jest bardzo potrzebna. Kobiety powinny pracować jako kelnerki, szwaczki, kucharki, sekretarki, recepcjonistki, księgowe, pielegniarki, ale też lekarki, prawniczki i wiele innych zawodów, gdzie naturalnie się sprawdzają dzięki większej empatii i emocjom. Jak któraś uczciwą pracą przy okazji dostanie się na fotel prezesa zarządu czy innego szefa to ok ale SZTUCZNE domaganie się gwarancji udziału Kobiet w polityce, zarządach czy radach nadzorczych jest wręcz moralnie niepoprawne i świadczy o tym, że kobiety od dawna nie chcą być równe tylko chcą mieć przywileje, chcą być ponad mężczyznami i ich stłamsić. Gdy to wywalczą to pójdą dalej i zepchną nas pod but. Hitem jest oburzenie kobiet na to, że angielskie słowo "mankind" oznaczające rodzaj ludzki jest krzywdzące dla kobiet i sugeruje, że ludzkość pochodzi o mężczyzny.
A tak przykładowo zarządzanie biznesem - ile jest kobiet "self made" wśród najbogatszych ludzi na świecie? Otóż jedna - J.K Rowling. Zdobyła swoją fortunę dzięki Harremu Potterowi a reszta to dziedziczki wielkich fortun. Córki i żony. I tak jak kobiety sprawdzają się w mega trudnych zawodach tak biznes pokazuje, że to jednak faceci są powołani naturalnie do robienia dużego hajsu.
Mimo to faceci sami sobie to zrobili. Obecnie na świecie, a szczególnie w Europie są bardzo słabi mężczyźni. A dlaczego są słabi? Głównie przez dwie wyniszczające wojny światowe, w których to najsilniejsi mężczyźni poszli na front i zginęli a elity zostały wymordowane. W domach zostali tylko zbyt słabi i zbyt głupi do walki, a więc pula genów mocno ucierpiała i kobiety zmuszone były rozmnażać się ze słabymi mężczyznami. I pomimo całej swojej nowoczesnej siły, kobiety nadal pragną dzików i nie do końca grzecznych chłopców, prawda?
Siła kobiet to efekt uboczny słabości mężczyzn. Dzisiaj facet notorycznie stoi w kuchni i to społecznie żadna ujma. Tak jak pranie i sprzątanie. Ujmą zaś jest kobieta, która otwarcie przyzna, że stawia na dom i rodzinę, że chce dbać o męża - wówczas jest frajerką wśród innych kobiet. To zrobiła z nami popkultura. Kobiety przestały ubierać się tak, by podkreślić swoje atuty a jak już to malują się i stroją dla innych kobiet, by pokazać "siłę" i zajebistość. Pod szyldem mody lansuje się kobiety w luźnych spodniach, damskich garniturach i luźnych swetrach. Kobieta w obcisłej sukience, jeansach, dekoltach to coraz rzadszy widok. Kobiety nie muszą o nas walczyć bo nie ma o co. Teraz ślicznie umalowana kobieta nie robi tego dla faceta. 10% robi to z pasji do tematów beauty a 90% dla lansu przed innmymi kobietami i pokazaniu statusu i zalet. Tak jak faceci gdzie 10% kupuje Ferrari po to by sie jarać techniką i osiągami a 90% dla lansu i szpanu i statusu przed innymi samcami.
W wieku 18 - 35 generalnie jest więcej mężczyzn niż kobiet (choć nie ogólnieświatowo ale w Polsce i Europie tak), więc każda ma gwarantowanego faceta a nie każdy facet ma szansę na kobietę. Kiedyś to kobiety musiały walczyć o uwagę mężczyzn a dziś jest na odwrót. Przykład - #tinder. Dziewczyna 5/10 ubrana w 10x za duży sweter ma setki wiadomości od zdesperowanych stulejarzy i #przegryw, którzy gotowi są na wszystko byle tylko zwróciła na nich uwagę. Niestety ale walka toczy się od lat o to samo - przetrwanie gatunku. Bez seksu zginiemy. Człowiek jako jedyne zwierze ma tak bardzo rozwiniety rozum, który daje przewagę i pozwala tworzyć wspaniałe rzeczy ale i może być przyczyną unicestwienia gatunku, bo zaczynamy zachowywać się odwrotnie niż każe nam instynkt. Komplikujemy sobie proste sprawy.
Coraz więcej gejów i lesbijek to dowód na fiksację naszych mózgów. Faceci są zbyt słabi by walczyć o kobiety a kobiety wolą inne kobiety niż męzczyzn. To chore (moderacjo pod względem biologicznym - nie szkaluje LGBT) ale i normalne w naszym świecie. Warto zauważyć, że statystyki pokazują, że w krajach rozwinietych jest więcej homoseksualistów niż gdzieś w dżungli.
Faceci są zbyt słabi i nie mają zbyt wiele do zaoferowania współczesnym kobietom. Tak się pieje, że są nierówności płacowe (co jest złe) a z drugiej strony coraz więcej facetów zarabia mniej niż kobiety. Ogólnie uważam, że kobiety powinny pracować 6h dziennie i owszem zarobić mniej ale też mieć więcej czasu w domu. Te 2h to dużo. Tyrać na dom powinien chłop.
Facet już nie ma do zaoferowania opieki, chłodnej głowy i kasy. Kobiety nie chcą mówić na mężczyzn - głowa rodziny. Ciężko jest zaimponować współczesnej kobiecie, która sama sobie może zapewnić godne życie i wszystkie profity. Ba! Dziś kobieta delikatna, tkliwa i płacząca to słaba kobieta a inne kobiety szydzą ze słabych kobiet. Dzisiaj kobieta musi nauczyć się być zimną i nosic maskę pozbawioną emocji, tak jak niegdyś robili to faceci, a z kolei płaczący facet to w popkulturze żaden wstyd. Jednakże męska słabość to otwarte drzwi dla kobiety, by wepchnąć faceta pod pantofel.
Z drugiej strony maska pozbawionej emocji kobiety sukcesu często jest nie do zniesienia dla nich samych. W wyniku tego kobiety na wysokich stanowiskach kierowniczych bardzo często przelewają swe emocje dnia na podwładnych.
Kobieta zawsze będzie istotą delikatną i emocnonalną. Nigdy nie nada się do kopalni i koniec.
Czekam na hejt.
#rozowepaski #logikarozowychpaskow #boldupy #feminizm #logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaski
Komentarz usunięty przez moderatora
Fakt, nie znajdziesz dziewicy nieskalanej, ale 40 lat temu też bys nie znalazł. Ani przed wojną. Ani w średniowieczu. Seks jest przyjemny i żadne zakazy czy kultura tego nie zmieni.
Jeśli zaś chodzi o zasadę popytu i podaży to też
@BanditDriver: z większością się zgadzam, nie zgodziłbym się jednak z tym:
Dawno temu też byli geje i lesbijki, tylko było to uznawane za niemoralnie, groziła za to nieraz śmierć.
Dokładniej: nadprodukcja wszystkiego powoduje, że produkt trzeba komuś wcisnąć. A wciska się łatwiej osobom nieszczęśliwym. A więc trzeba wprowadzić ich w stan "zazdrości" i "niezadowolenia z siebie". Czyli otoczenie epatujące szczęśliwymi, pięknymi ludźmi mówiące "kup to, a będziesz jak my".
A skutkiem ubocznym jest to, że faceci uważają się za nie dość
Kobieta ma prościej w życiu tak uważam nadal. Feminichy są jebniete zdrowo zawsze walczę z nimi w klasie z tym motłochem.