Wpis z mikrobloga

@koleszka2000: Nie jestem ekspertem od ekonomi, reszta jest upośledzona z ekonomi po prostu i tak dobrze wypadam. Konsument jak bierze na raty 0% to nie ponosi strat, ale jakby chciał od razu w gotówce to lepiej jakby wybrał inny podobny produkt lub taki sam bez rat 0% wtedy płacąc od razu zapłaci mniej.
@Aokx rozumiem twój tok rozumowania, rozumiem też jak to działa, mam do czynienia z finansami ale jeśli chodzi o Allegro to się nie zgodzę. Niekoniecznie musi być ukryty koszt w produkcie(choć bywa i tak), na który jest możliwość zakupu ratalnego, banki finansują nawet rzeczy używane na Allegro. Te raty mają być tak na prawdę wabikiem, samymi ratami banki uzyskują nowych klientów uruchamiając kredyt a przy okazji mogą sprzedać inny swój produkt. Jak
@Aokx: @koleszka2000: Ja zawsze twierdzę, że wszelkiego rodzaju kredyty konsumencie to błąd. Oczywiście kredyty takie jak hipoteka czy auto w leasingu, które ktoś wrzuca w koszty to zupełnie co innego. Ale weźmy taki prosty przykład z kredytem na telefon kogoś, kto nie ma 1500zł żeby wyjąć z portfela i bierze kredyt (czyli de facto tej osoby na to nie stać).
Co się stanie jeśli zaraz po wyjściu ze sklepu się
@rafal-heros czyli lepiej będzie odkładać rok po 100 zł i kupić telefon niż wziąć go od razu na 12 rat po 100zl? Nie rozumiem twojego toku rozumowania, za to rozumiem że #!$%@? się w kredyty po uszy nie jest odpowiedzialne ale nie popadajmy w skrajność. Niektórzy potrzebują wyrobić sobie historię kredytową więc takie przemyślane zakupy mają jak najbardziej sens.
@rafal-heros hmm nie wiem w jakim kręgu się obracasz, mnie ani moim bliskim znajomym nie imponuje stan posiadania. Imponować telefonem za ze średniej półki za 1k zł albo innym kawałkiem elektroniki?! xDD moim zdaniem lepiej kupić na raty 0% w miarę normalny telefon, który notabene w dzisiejszych czasach przydaje się dość mocno w codziennym życiu, niż użerać się z budżetowym modelem za 300-400 zł kupionym za gotówkę, zwłaszcza że nie płacimy oprocentowania,