Aktywne Wpisy

nutsheell +16
Co mam zrobić, jak chce wziąć ślub, a nie mam świadków?
Świadomie z niebieskim izolujemy się od ludzi i nie mamy żadnych znajomych. Już jeden termin nam przepadł bo nie mieliśmy świadków, USC mówił że absolutnie nie ma opcji żeby urzędnicy nimi byli
Pisałam na lokalnych grupach, że szukam świadka na ślub, płacę 200zł każdemu bo to przecież 15 minut roboty to były same heheszki
Co za gówniany archaiczny przepis o świadkach
Świadomie z niebieskim izolujemy się od ludzi i nie mamy żadnych znajomych. Już jeden termin nam przepadł bo nie mieliśmy świadków, USC mówił że absolutnie nie ma opcji żeby urzędnicy nimi byli
Pisałam na lokalnych grupach, że szukam świadka na ślub, płacę 200zł każdemu bo to przecież 15 minut roboty to były same heheszki
Co za gówniany archaiczny przepis o świadkach

odgrzybiacz +31





#polskiedrogi #naukajazdy #zalesie #motoryzacja
źródło: comment_T2F0glSfzlgHrPF7sV635AZbZR9pNiCi.jpg
PobierzNiestety nie wszyscy kursanci na tyle ogarniają żeby pojechać szybciej - przynajmniej na kilku pierwszych lekcjach.
Dla wielu jest to ciężka do pokonania granica.
Co ciekawe jak jakimś cudem to prawo jazdy w końcu zdadzą/kupią/znajdą w chipsach, to po miesiącu praktyki 80-90 w mieście to już zaczyna się nazywać "szybko ale
"kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością nieutrudniająca jazdy innym kierowcom" (art. 19, ust. 2, p. 1)
Nie ma co trąbić po L-kach, ale też wypychanie na miasto świeżaka, który siadł 2 minuty wcześniej na siedzeniu kierowcy, to jest skrajny debilizm. Taką osobę zżera stres, a tu każe się jej jechać jeszcze z prędkościami, które dla osoby pierwszy raz prowadzącej auto, są niczym Warp8. To nie
Kierowca L-ki gdzieś się musi w końcu nauczyć. Pierwsze kilka jazd będzie 30-40km/h.
A jazdy to tylko jakieś śmieszne 30h to jet smiech na sali