Wpis z mikrobloga

@WiFoN_xD: Czy ja wiem, wszyscy moi znajomi którzy palą to przygłupy, jeden jara po 50-60g miesięcznie i idzie mu na to większość wypłaty, z żadnym z nich nie da się porozmawiać na temat inny niż he he maria 420, policja taka nie dobra bo wsadziła za gramik, wolne konopie i tym podobne cpunskie p--------o. Z drugiej strony mam tych którzy zapalili kilka razy i stwierdzili, ze to nie dla nich,
  • Odpowiedz
@arniszwarz: znam paru takich, najgorsze są chyba problemy z pamięcią i ogólne nieogarnięcie. Sam czasami popalam ale oni codziennie. Z jednym pracuję bezpośrednio i masakra. Zero skupienia, muszę mu tłumaczyć coś parę razy a za chwilę i tak przyjdzie z pytaniem bo zapomniał xD
  • Odpowiedz
@arniszwarz bez sensu zaczynasz temat rzekę, zaraz zleca się obrońcy zioła XD. Sam palę dość dużo, co drugi dzień i nie ukrywam, że jestem uzależniony. Dlaczego palę? Mam stresujący biznes, pomaga mi to, lubię wieczorem zamiast odpalić browara to zapalić i poczytać albo coś obejrzeć, jest mi wtedy fajnie i się odprężam i zapominam o Bożym świecie, jednak zmiany o których piszesz są widoczne, mózg mi się czasami zacina. A jak
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Megawonsz_dziewienc: No widzisz, ja kiedyś paliłem i już nie palę. Piłem sporo i imprezowałem, teraz imprezuje okazyjnie raz w miesiącu. Mam znajomych którzy imprezowali jeszcze więcej, próbowali wszystkiego, a dzisiaj mają rodziny i żadnego z tych nałogów o których wspominasz.
  • Odpowiedz
@arniszwarz: co wy p---------e czytac sie nie chce, "mam kolege co jara codziennie i nie da sie z nim doagadac" to cos jak u prawaków z mitycznym "kolegą gejem" Jarałem codziennie przez całe studia z bandą kumpli, bez problemów zdana mechanika i budowa maszyn. Wszyscy wyszli na ludzi, a niektórzy jarają dalej codziennie. Bycie n---------y po jaraniu to odsetek ludzi jarających, nawet nie wiecie ile przypadkowych ludzi których mijacie pali
  • Odpowiedz