Wpis z mikrobloga

Siema, nawiązując do tej nitki:
https://www.wykop.pl/wpis/42468411/siema-nawiazujac-do-tej-nitki-https-www-wykop-pl-w/


Tydzień 4 dzień 1
Forsowny marsz na dystansie 20 km, plecak - 20 kg
Cel - po drodze: 4 godziny
Cel - w terenie: 5 godzin

Mój czas: 4:43:56 Teren - Beskid wyspowy
suma podejść: 1153 m

Cóż to była za gonitwa. Podsyłam link do trasy którą robiłem: https://mapa-turystyczna.pl/route/cb3q
Według szlaków powinna zająć mi 7 h 16 min. Udało się zrobić w 5:32, z tego 20km (taki jak był cel treningu) wybił w 4h 43 min. Pierwszy raz byłem na mogielicy, początek do łopienia w porządku, nachylanie choć pod górę to znośne, mniej więcej w takim terenie chodzę jak zostaje w Krakowie. Po zejściu z Łopienia barki dawały już o sobie znać ale najgorsze miało nadejść. Do Łopienia na dystansie 5.6 km suma podejść wynosiła 500m, natomiast na mogielice na dystansie 3.5, suma podejść wynosiła 500m. Tak więc lekko się zziajałem próbując utrzymać w miarę szybkie tempo. Założyłem niestety złe skarpetki przez co buty obtarły mnie do mięsa. Całość była robiona w nocy więc fajny klimat, żywej duszy na szlaku. Zejście mocno się dłużyło. Czworogłowe i barki błagały o litość.

Program do pobrania na stronie JWA pod tym linkiem:
https://agat.wp.mil.pl/pl/pages/przygotowanie-do-selekcji-2018-08-09-4/

#selekcja #wojsko #mirkokoksy #ruszkrakow #bieganie