Ten tekst mam chyba tylko sens jak pracujesz w kamieniołomie od 6 do 22 - wtedy zatęsknisz za szkoła, ale każdy normalny który ma normalną pracę - nigdy tak się nie stanie.
@3mortis: po wakacjach będę na 3 roku (więc już chyba trochę profesorków znam :D), sprawozdania zawsze przynosiłem wydrukowane, można było też wysyłać jako pdf.
@razoreek: oczywiscie sa rozne uczelnie, rozni prowadzacy itp nie twierdze ze nie ma super prowadzacych itp ale poznalem tez ludzi ktorzy prowadzac najmniej wazne przedmioty potrafili sprawiac najwiecej problemow
btw, na informatyce bylem na 3 terminie z.... etyki prowadzonej przez ksiedza ktory za kare chcial robic problemy :P o sprawdzaniu przez niego obecnosci na zasadzie czytania listy 300 osob i kazanie kazdej wstac i potwierdzic przez 3/4 wykladu juz nie wspomne
@IcyHot: a ja tam często myślę ciepło o szkole i o tym, że poszedłbym znów na alkoholowy czwartek z całą paczką tak jak to robiliśmy przez całą trzecią klasę liceum.
@IcyHot: kocham swoją pracę, ale tęsknię za szkołą, bo: nie chciałam iść to się przewracałam na drugi bok i tyle, w dowolnym momencie; mogłam chodzić tylko na to, co mnie interesuje, a resztę olać wg uznania; nie chciało mi się czegoś robić, to nie robiłam. W pracy to nie przejdzie.
@IcyHot: ja tam w zasadzie tęsknię za szkołą. Miałam przyjaciół, którzy jak i ja chcieli całe dnie spędzać na podwórku, zawsze coś ciekawego się działo, tematy do rozmów się nie kończyły, człowiek nie miał żadnych poważnych zmartwień, a jak miał to szybko mijały. Ile ja bym dała, żeby wrócić do tych beztroskich lat.
Ja jestem normalna, mam normalną dobrze płatna pracę, a za szkoła nie raz zastęskniłam. Praca to ciągły stres, nadgodziny to norma, przewlekłe zmęczenie. Oddałbym wszystko za 2m wakacji! Chętnie bym się uczyła, kiedyś tego nie lubiłam, ale to się z wiekiem zmienia. Gdzie ona pracuje? Stres, nadgodziny? Co to musi być za Januszex Januszexów?...
Tylko powrót do matematyki byłby koszmarem, ale warto byłoby zapłacić ta cenę ;)
Imo to po prostu kwestia indywidualna, jedni tęsknili bo czuli się w szkole i w domu dobrze, drudzy byli gnębieni/aspołeczni, wiec za szkoła nie tęsknią. Ja za to wróciłbym do szkoły, siedzenie nawet tych 7-8 lekcji, z których 5 było lajtowych i na nich była ciagle toczona beka, wakacje, dużo wolnego czasu, ah piękne czasy.
@friendly_rateI wiesz, ja mówiłem swoim zdaniem. Na szkołę kładłem lage, a i tak mature dodatkowe z matmy, geografii, fizyki zdałem dobrze lub bardzo dobrze :)
I zgadzam się co do planów i marzeń. Że jest większa możliwość teraz :p
@IcyHot: dokładnie, szkoła to mordownia. Zwłaszcza jak jesteś nielubianym odrzutkiem. Do tego masz dużo więcej pracy by mieć choćby 3 i 4. W pracy możesz się bardziej realizować albo odbębnić swoje i sayonara. Uczysz się 7-8h do tego w domu kolejne 2-3h, więc praca na półtorej lub dwa etaty, zwłaszcza jak ktoś jest z innej miejscowości i dojeżdża.
@4kroki: no nie wiem, ja np pamiętam dużo więcej złego i krzywd mi zadanych i czasami mam koszmary związane ze szkołą lub osobami, które tam spotykałem.
@Kalaudiusz no widzisz, ja kończyłem jedno z lepszych liceów w Polsce, gdzie ponoć wszyscy są ćpunami, nolifami i żyją w ciągłym stresie, a jakoś 13 na 30 osób miało pasek na świadectwie. To nie z nauczycielami czy podstawą jest problem( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
Ten tekst mam chyba tylko sens jak pracujesz w kamieniołomie od 6 do 22 - wtedy zatęsknisz
za szkoła, ale każdy normalny który ma normalną pracę - nigdy tak się nie stanie.
#pracbaza
nie twierdze ze nie ma super prowadzacych itp
ale poznalem tez ludzi ktorzy prowadzac najmniej wazne przedmioty potrafili sprawiac najwiecej problemow
btw, na informatyce bylem na 3 terminie z.... etyki prowadzonej przez ksiedza ktory za kare chcial robic problemy :P
o sprawdzaniu przez niego obecnosci na zasadzie czytania listy 300 osob i kazanie kazdej wstac i potwierdzic przez 3/4 wykladu juz nie wspomne
@friendly_rateI:
Komentarz usunięty przez autora
Ja jestem normalna, mam normalną dobrze płatna pracę, a za szkoła nie raz zastęskniłam. Praca to ciągły stres, nadgodziny to norma, przewlekłe zmęczenie. Oddałbym wszystko za 2m wakacji! Chętnie bym się uczyła, kiedyś tego nie lubiłam, ale to się z wiekiem zmienia.
Gdzie ona pracuje? Stres, nadgodziny? Co to musi być za Januszex Januszexów?...
Tylko powrót do matematyki byłby koszmarem, ale warto byłoby zapłacić ta cenę ;)
I zgadzam się co do planów i marzeń. Że jest większa możliwość teraz :p