Wpis z mikrobloga

Urodzenie się kobietą w XXI wieku, to życie na poziomie super easy. Kosztów żarcia nie masz - chodzisz sobie codziennie na randkę #tinder i żresz na koszt cucków. Na insta czy snapie sprzedajesz nudesy, oczywiście bez twarzy, żeby nikt nie wiedział (nie mówcie, że trzeba być do tego atrakcyjnym, wejdźcie na portale dla fetyszystów i tam nawet laski w standardowej skali 0/10 koszą dolary za nude content). Jak Cię przyciśnie nagła potrzeba dorobienia, to sprzedajesz znoszone po dniu nic nierobienia gacie jakiemuś spermiarzowi za dwie stówy (jeszcze Ci podziękuje). Mieszkać możesz w sumie za darmo (wystarczy spojrzeć ile jest ogłoszeń typu mieszkanie za samo towarzystwo. Jak Ci się nudzi, to piszesz to na mirko / insta / innym gównie i z ziemii wyrasta stado clownów, którzy zrobią wszystko, żeby zająć Ci wolny czas. A #rozowepaski i tak #!$%@?ą, jak im źle i jak są dyskryminowane.

#przegryw #tfwnogf #stulejacontent
  • 64
@Socjopata321: wszystko co napisałeś to prawda. Na dodatek jak nie urodziłeś się z ładną mordą, słusznym wzrostem, dobrym genem, drygiem do zarabiania kasy, albo w bogatej rodzinie, to albo uczestniczysz w tym żałosnym wyścigu do cipy z innymi przegrywami, albo odpadasz w przebiegach bo laski już się w ogóle nie muszą starać o przeciętniaków bo mają takich setkę na pstryknięcie palcem.