Hej,
Być może pamiętacie akcje z piątku gdzie wrzuciłem na mikroblog wpis w którym proszę was o wyplusowanie linku do mojej zrzutki gdzie zbieram na rekonstrukcję żuchwy. Chciałem Wam wszystkim podziękować za tak liczne wsparcie finansowe, jak i plusowe, dzięki czemu więcej osób to przeczytało. Dostałem też kilka bardzo pomocnych wiadomości na pw.
Dzięki Wam w ciągu tego jednego dnia dokonano ponad 300 wpłat na kwotę +12 000 PLN. (。◕‿‿◕。)
Tak bardzo spodobał mi się komentarz jednego z Was, że postanowiłem założyć #ktochlopupomoze gdzie będę wrzucał postęp zbiórki, leczeniem które przeszedłem, przygotowaniami do rekonstrukcji do której mam nadzieję że w końcu dojdzie i podsumowaniem wszystkich kosztów
Link do zbiórki - https://zrzutka.pl/z/rekonstrukcjazuchwy
Dzięki


Komentarze (145)
najlepsze
źródło: 7cdcf588542ee7704f3207250babd7f8
Pobierz@ryhu: wcale mnie to nie dziwi. Ci ludzie zapewne mieli to konto, ale nie mieli ochoty na tyle pozbawiać się prywatności, by dzielić się swoją aktywnością i wiązać ją ze swoją zbiórką, gdzie jest już imię i nazwisko, a nawet twarz. Podobnie, gdy coś się tworzy (np. aplikację), to tworzy się wówczas swoje oficjalne konto
@etepetete: a potem walisz kijem w okno żeby dostać się do lekarza
Obrzydliwe, pazerne sk##wysyny dorabiające się nieludzkich pieniędzy na krzywdzie drugiego człowieka. Chcesz normalnie funkcjonować, to zrobisz wszystko, by wykonać zabieg. Dlatego te ch##e tak absurdalnie ustawiają cenę. Jak twoje dziecko urodzi się z mózgiem na wierzchu, to będziesz zbierał 2 miliony, by doktorkowi zechciało się ulżyć cierpienia bezbronnej istocie. Tak, lekarz jak i każdy inny nietrywialny zawód wymaga masy czasu, nauki,
Wojsko też ma mieć płacone tylko za czas wojny?
Po to się płaci za dyżur, żeby mieć kogoś w gotowości na wszelki wypadek, ale większość ludzi by chciała, żeby nigdy im ten lekarz nie był potrzebny, mimo że jest mu płacone "za spanie".
To taka sama logika jak "nie masz co robić w pracy, bo
@shus: Akurat u tego u kogo się chce OP operować to na przodo/tyłozgryz czeka się znacznie krócej (ale też jest wymóg, żeby wpłacić na prywatny gabinet kilkanaście tysięcy "na przygotowanie" ;) i tutaj ta sama sprawa pewnie jest - tak jak zwykle - nawija makaron na uszy (nie OP, tylko chirurg). Wyczuł desperata to będzie