Wpis z mikrobloga

Hejka, nawiązując do tego wpisu:
https://www.wykop.pl/wpis/42170507/czolem-nawiazujac-do-wczesniejszego-wpisu-https-ww/


Tydzień 3 dzień 2

Forsowny marsz na dystansie 17km, plecak - 15kg
Cel - po drodze: 3 godziny, 10 minut
Cel - w terenie: 3 godziny, 50 minut

Mój czas - teren: 2:48:15
waga plecaka ok 18kg

Długo nie pisałem, a to dlatego, że ten trening i ten dzień robiłem 2 razy. Dlaczego? A no dlatego, że za pierwszym razem po ok 10 km zrezygnowałem... Podejrzewam, że słaba dyspozycja była spowodowana treningiem dzień wcześniej (trening barków 1h + 1h zajęcia boksu). Niestety po założeniu plecaka już czułem mocno barki, a jeszcze dobrze nie ruszyłem. Tak czy inaczej trening zakończyłem po 10km, nie było sensu się forsować tym bardziej, że był to 4 dzień treningowy na 5 dni. Jak wspominałem wcześniej, mam problem z łokciem co zajęcia boksu (nie wiem dlaczego dałem się namówić) pogorszyły sprawę, dlatego też zrobiłem sobie wolne 3 dni całkowitego odstawienia ćwiczeń + 2 dni lekkich treningów na rozruch, żeby zmierzyć się następnego dnia z dniem nr 2 tygodnia nr 3 :)

Trasa to zdecydowany teren - las, pagórki, przewyższenia. Zacząłem o 16, 30 stopni gorąca ale las i drzewa dawały przyjemny cień. Zapomniałem o czymś na komary przez co moja ręka wygląda jakbym miał wysypkę. Marszowało się ciężko, temperatura nie pomagała, dodatkowo w plecaku musiała się znaleźć woda przez co waga też wzrosła. Zaciskałem zęby i lazłem do przodu. Dlaczego nie czekałem na wieczór i ochłodzenie? A no dlatego, że przecież co, na selekcji bym powiedział - Halo panie instruktor, gorąco, może przełożymy na później ten marszobieg? no nie powiedziałbym. Czy to była głupota, żeby się tak forsować przy tej temperaturze? Raczej nie, jak znasz swoje ciało, jak już robiłeś podobne rzeczy to nic Ci nie będzie, będzie tylko trudniej.

Program do pobrania na stronie JWA pod tym linkiem:
https://agat.wp.mil.pl/pl/pages/przygotowanie-do-selekcji-2018-08-09-4/

#selekcja #wojsko #mirkokoksy #ruszkrakow #bieganie
  • 9
  • Odpowiedz
@noobsaibot: dajmy na to przejdziesz selekcje za 1 razem.

Wciągną Cie na jakis zespół szturmowy lub wsparcie.

Bedziesz jeździł jako młody pokazywał sprzęt dzieciakom na rynku w miastach.

Przejdzies, bazówke (jak za 1 razem to będziesz szcześciarzem) - bez bazówki będziesz pomiatany i nie będziesz mieć prawa nosić multicam.

Ok, przejdziesz bazówkę, nie będzie Cie w domu przez większość czasu w roku.

Masz rodzinę? No to prawdopodobieństwo rozwodu wzrasta xd

Wyjazdy,
  • Odpowiedz
@MrW_95: Heja! Nie wyobrażam. W pierwszym wpisie pisałem, że nie zamierzam startować, nie jestem też związany z wojskiem. Mam tylko hopla na punkcie wysiłku takiego typu, jestem entuzjastą amatorem :)

Pozdrawiam!
  • Odpowiedz
@MrW_95: Chcieć, chciałbym ale już za późno na to, mam ustabilizowane życie i bliżej 30stki jestem niż dalej. Domyślam się, że to poświęcenie życia w 100%. Po za tym trzeba szacować siły na zamiary, a w porównaniu fizycznym pewnie i tak odstaję o kamień milowy.

Kiedyś słuchałem audiobooka Beara Gryllsa i tam mówił, że u nich SAS dzieli się na ten "zawodowy" i taki działający przy wojskach terytorialnych jako rezerwa i
  • Odpowiedz
@noobsaibot: jak chcesz sie tam w to pobawić to może ASG

Jest grupa bodajże z Gdyni która rekonstruuje AGAT właśnie

Nke wiem skad jestes ale pewnie w okolicy cos znajdziesz zeby miec hobby na weekend a i czas dla rodziny
  • Odpowiedz
@MrW_95: Próbowałem asg ale mi nie podeszło. Zresztą nie za bardzo lubię takie pół środki. Teraz idę na "preselekcje" 2 dni, na takie szkolenie, a później chciałbym iść na 5 dniowe, żeby się przetestować.

A wpisy o tym programie robię, bo nigdzie na necie nie znalazłem ludzi co by się wymieniali informacjami jak oni trenują pod selekcje, a może ktoś trafi na to i będzie miał jakieś porównanie. Teraz będzie wychodzić
  • Odpowiedz