Wpis z mikrobloga

@Czarna_ksiazka: no pewnie, zorganizował nam wesele na 500 osób za ponad 200tys i jeszcze 2 miesiące podróży poślubnej na Mauritius.

W prezencie ślubnym kupił mi mercedesa, ale nie spodobało mi się i kazałam je oddać do salonu bo wolę BMW
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: dobra, w życiu nie siedziałam w temacie wesel i w sumie nie miałam pojęcia, że tyle ludzie na to wydają... w życiu takich pieniędzy nie wydam na jedną noc i mój niebieskipasek się z tym zgodzi, lepiej gdzieś pojechać czy w mieszkanie zainwestować, cokolwiek. A co do wyznania, to współczuję i zarazem dziwię się, że tak późno zorientowałeś się o różnicach między wami. Pogadajcie, pójdźcie na kompromis, zrezygnujcie z
  • Odpowiedz
@bezbekpol: a jeśli rodzice chcą kupić dom/mieszkanie/przepisać działkę dziecku to automatycznie też nabywają to prawo? Wszytko zależy od charakteru ludzi. Znam przypadek na wschodzie Polski w którym rodzice wyprawili córce wesele "bo tak było zawsze że rodzice wydają córkę" i nie ma problemu z włażeniem w jej życie
  • Odpowiedz
BTW co wy wiecie o weselach ( ja w sumie też nic), mój koleżka "indianin" z pracbaza, miał tygodniowe wesele dla 3000+ ludzi. Żone poznał z SMSa od starych i wogóle mu to nie przeszkadzało. Taka kultura: ]
  • Odpowiedz
@Krupier: Można miec wspólne konto bankowe na zakupy spożywcze paliwo etc. Cos z czego korzystacie razem, wydaje mi sie to rozsądne. Co miesiąc przelewamy na wspólnie tyle i tyle, jest uczciwie...
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Fajna różowa xD Ja miałem małe przyjęcie bez tańców na 25 osób, bez kościelnego, opłaciliśmy całość sami. Po ślubie mamy osobne konta, tylko na żarcie i resztę wspólnego się składamy. Taki stan jest zajebisty. Zalecam ewakuację, źle mi to pachnie i sam przechodziłem przez coś podobnego.
  • Odpowiedz
Twoje zdanie jest warte tyle samo co zdanie partnerki, tak powinno być, po 50%. Tutaj wygląda na to, że masz do powiedzenia 25% albo nawet mniej, reszta to różowa i jej rodzice. Musisz się postawić i powiedzieć jasno swoje zdanie, bo nikt nie domyśli się o co Ci chodzi, a jak nie powiesz nic to oni ustalą wszystko za Ciebie. Rodzicom różowej też trzeba czasami odmawiać, czasem postawić na swoje, bo w
  • Odpowiedz