Aktywne Wpisy
![Wodkajakwodka](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Wodkajakwodka_VIOW4gn8x5,q60.jpg)
Hejo #bezsennosc
Od dawna mam z bezsennością problem. Zaczęło się od depresji i mega obciążenia psychicznego w nowej pracy. Ale zostałam w niej kilka lat.
Najpierw nie mogłam zasnąć jak miałam do pracy na 4 rano.. Noc nieprzespana. Potem gdy miałam na popoludnie, też nie mogłam zasnąć. Na nocki też się bałam że się nie wyspie.
Zmieniłam tę robotę, ale teraz to już w ogóle nie mogę spać kiedy na następny dzień
Od dawna mam z bezsennością problem. Zaczęło się od depresji i mega obciążenia psychicznego w nowej pracy. Ale zostałam w niej kilka lat.
Najpierw nie mogłam zasnąć jak miałam do pracy na 4 rano.. Noc nieprzespana. Potem gdy miałam na popoludnie, też nie mogłam zasnąć. Na nocki też się bałam że się nie wyspie.
Zmieniłam tę robotę, ale teraz to już w ogóle nie mogę spać kiedy na następny dzień
![LordMrok](https://wykop.pl/cdn/c3397992/LordMrok_v5o0wl5E9N,q60.jpg)
LordMrok +1311
Wiec wiecie jak ją maluje? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#logikaniebieskichpaskow #zwiazki
Przypominasz i nic z tym nie robi -źle. Zdecydował się pomalować- też źle.
(-‸ლ)
troll czy debil? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
RIP [*]
Komentarz usunięty przez autora
troll czy debil? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wychodzi na to, że troll i debil w jednym, bo nie czaję Twojego wpisu.
A zwracanie się do mnie "zielonko" tylko dla tego , że jestem nowym użytkownikiem jest po prostu słabe z Twojej strony. Chyba że kolor na mirko jest dla Ciebie jakimś
hasło na kubek dla wykopka mi wyszło ʕ•ᴥ•ʔ
( ͡º ͜ʖ͡º) jak to jest nie być zielonkom?
( ͡° ͜ʖ ͡°)
to jest jakiś wymiar #!$%@? się DO WSZYSTKIEGO co tylko napisze dziewczyna? wy żyjecie w jakieś odmiennej rzeczywistości czy co?
ludzie, dla wszystkich ograniczonych, bo jakiś zlot chyba: wpis, który napisałam JEST MIŁY i zabawny przez UPAŁ oraz to, ze mój partner maluje ściany na modę górników z czarnobyla.
TYLE.
dżizas a ja kiedyś współczułam stulejom, normictwo górą
Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża, by kupić abażur z kryształów (to, co wisi z lampami na suficie, baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy).
Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu, po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup opić). Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża: