Wpis z mikrobloga

Art. 11[2]. Równe traktowanie pracowników
Dz.U.2019.0.1040 t.j. - Ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy
Pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków; dotyczy to w szczególności równego traktowania mężczyzn i kobiet w zatrudnieniu.
_____________

Dość często przedstawiciele socjal-feministycznych środowisk zwracają uwagę na to, że kobiety zarabiają na tych samych stanowiskach mniej od mężczyzn. Rzeczywiście to prawda. Problem w tym, że one domagają się zmiany prawa poprzez wprowadzenie zasad równościowych, a przecież coś takiego już w prawie jest. Jak inaczej można by wyegzekwować równość płci w pracy i zarobkach? Czy ma to w ogóle sens?

#prawo #rozowepaski #logikarozowychpaskow #feminizm #niebieskiepaski #kiciochpyta #pracbaza #praca #kapitalizm #socjalizm
Pobierz
źródło: comment_hUCZ3PNkazNbZp8fAx4YbGR0gfUuxlei.jpg
  • 21
@j1mmy: No tak, w szczególności przepisy dot. urlopów oraz macierzyństwa.

Ale mi chodzi o różne pensje na tym samym stanowisku. To mnie najbardziej interesuje, jak to pozmieniać.

@varmiok: no ok. Ale mi chodzi o zupełnie co innego. Przeczytaj proszę mój wpis dokładnie.
@Brak_Oryginalnego_Pseudonimu To że zajmują to samo stanowisko i zarabiają mniej jeszcze nie stanowi dyskryminacji. Pracodawca może bowiem różnicować wynagrodzenie pracowników pod względem ich wydajności, kompetencji, zakresu obowiązków i tym podobnych i nie stanowi do dyskryminacji. Ale jeśli kobieta ma identyczną wydajność, kompetencje oraz identyczny zakres obowiązków, to istotnie mniejsze wynagrodzenie będzie stanowiło dyskryminację. Niemniej jest to najczęściej trudne do udowodnienia.

Stąd chyba dążenie do wyrównania zarobków niezależnie od wszystkiego. Czyli jesteś kobietą
@Brak_Oryginalnego_Pseudonimu: nie da sie wymusić takich samych pensju bo osoby są różnie oceniane. Jednak powiedzmy sobie szczerze że coś na rzeczy musi być. Bo jak by wydajność i wszystko było takie same to pracodawcy zatrudniali by same kobiety po mozna im płacić dużo mniej. Dodatkowo w Polsce jest jedna z najmniejszych przepaści co do wynagrodzeń.
@jeloo: @varmiok: wydajność jest raczej czymś, na co nie zwraca uwagi przepis.

Skoro nie da się wymusić tych samych pensji, to czemu tego typu norma jest obowiązująca?
No i czemu postuluje się zmiany prawa, skoro prawo już jest takie jakie by chciały?
@Brak_Oryginalnego_Pseudonimu Przepis jasno stanowi, że jeśli pracownicy wykonują takie same obowiązki, to jest zakaz dyskryminacji.

Jeśli mężczyzna przygotowuje dwa pisma na godzinę, a kobieta jedno - to jest to podstawa do różnicowania wynagrodzenia i nie stanowi do dyskryminacji. Warto mieć w firmie taki dokument jak warunki pracy i płacy, właśnie na takie wypadki jakby jakiś różowy poczuł się dyskryminowany.

A przepis jest na wypadek jakby zarówno mężczyzna jak i kobieta przygotowywali po
@Brak_Oryginalnego_Pseudonimu Podobno... Podobno Soros to reptilianin i forsuje NWO żeby jego gatunek mógł przejąć cała ziemię w żydowski zarząd powierniczy.

Jak mi podasz konkretne przykłady, w których kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni za wykonywanie TAKICH SAMYCH OBOWIĄZKÓW, tak samo wydajnie itp. to będziemy mogli dyskutować.
@Brak_Oryginalnego_Pseudonimu Styl myślenia przedstawiłem wcześniej - jak najwięcej zarobić i jak najmniej się narobić. Skoro mają problem z tym, że pracując mniej wydajnie zarabiają mniej, to chcą siłowo wprowadzić równość bez względu na okoliczności. Czyli jeśli jestem kobietą to pracodawca ma mi płacić tyle samo co facetowi, nawet jeśli robię połowę mniej od niego.
@jeloo: Prawo umożliwi bez większego problemu to umożliwi.

Tylko jak się wyegzekwuje tę „równość”.
Będą nakładane kontrole przez powołane do tego organy, czy pracodawca będzie się musiał meldować, czy wywiad środowiskowy u pracowników. To jest interesujące, jak siłą będzie się egzekwowało tę „równość”.
@Brak_Oryginalnego_Pseudonimu: Ja ten przepis rozumiem inaczej. Masz tam warunek:

z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków


Można to rozumieć dwojako. Ja to rozumiem tak - czynnik płci nie może mieć wpływu na zarobki, ale już np. to, że ktoś osiąga lepsze wyniki, lepiej wypełnia swoje obowiązki, posiada więcej obowiązków, robi coś lepiej - już tak.