Wpis z mikrobloga

@phoropter: Ładne imię. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zona prezesa i glowna ksiegowa nie wie kim jestem i w ogole nie zna zabiegow, lekarzyx D ogolnie masakra

W jakiejś przychodni pracujesz? Sądziłem, że w takich miejscach jednak trochę bardziej szanuje się pracownika, a przynajmniej obowiązek wypłacania mu wynagrodzenia w terminie.
@phoropter uuuu aż przypomniała mi się sytuacja z mojego korpo. Była spinka z przełożonym, bo zatrudnił kumpla który nic nie ogarniał, przez niego mieliśmy więcej roboty, dostawał więcej dni wolnych więc my zaczęliśmy nagle pracować więcej (głównie w weekendy), w dodatku dostawał większą wypłatę niż ludzie którzy pracowali tam kilka lat, no masakra. Próbowaliśmy z nim pogadać, powiedział że to nie nasza sprawa. Tak więc ja złożyłam wypowiedzenie, koleżanka zaraz za mną,
@phoropter: Bardzo dziwne podejście właściciela. Rozumiem, że to jest jakaś przychodnia/gabinet prywatny. W takim miejscu jak już się znajdzie recepcjonistkę, która ogarnia i jest miła, to się jej nie wypuszcza, bo dla pacjenta to pierwszy kontakt i wrażenie z placówką. W takiej pracy jest tyle pilnowania, przekładania, przypominania itd., że naprawdę trzeba mieć łeb jak sklep, żeby zapewnić ciągłość funkcjonowania przychodni, żeby nie dopuścić do sytuacji, w której lekarz specjalista czeka