Wpis z mikrobloga

@josedra52: Wg mnie wszystkie. Jakoś nie mogę się przemóc do jedzenia strączkowych. Jedynie co to grochówkę zjem. Dziwne, ale przeszkadza mi konsystencja i mam tak od dziecka. Te moment, kiedy przegryzasz twardą skórkę i masz miąższ. Nie jestem francuskim pieskiem, ale strączki... no nie. 30 lat na karku prawie, a fasolę wciąż z zupy wyciągam.
  • Odpowiedz