Wpis z mikrobloga

Nie wiem dlaczego by miało zniknąć.


@BajerOp: @Nirin: Pierwsze chyba były "deskorolki elektryczne", potem hulajnogi elektryczne się pojawiły komercyjnie, a za chwilę pojawią się elektryczne wrotki ;>
Daje temu max 2 lata. Za 5 nikt nie będzie o czymś takim pamiętał


@Nirin: OK, ale musisz coś obiecać w zamian. Na przykład, że jak za 5 lat nadal to będzie popularne to obciągasz laskę całej moderacji Wykopu, a biaukowi robisz z połykiem przez tydzień 3x dziennie. Zakład?
No dobra ale w czym hulajnoga miejska jest lepsza od roweru miejskiego?


@WykresFunkcji: Jest bardziej kompaktowa, przez co można ją ze sobą zabrać do małego biura/mieszkania. Nie trzeba jej nigdzie parkować, a w razie problemu poskładać i podjechać z nią gdzieś autobusem/tramwajem itd.
@Pantokrator: "ja nie postuluję totalnego braku ograniczeń, tylko odejście od tak ekstremalnie restrykcyjnego reżimu, jaki mamy obecnie?" - to co proponujesz? no-limit / 40 / 60 / 80 km/h?
Niedawno jeździłem samoróbką - niby rower, a silnik 5kW i bezproblemowe ~70km/h. Prędkość + masa pojazdu i moja, i jestem w stanie narobić całkiem sporych szkód, zarówno osobowych, jak i materialnych. W mieście po DDR jechałem 30-35, czyli tyle co na zwykłym
to co proponujesz? no-limit / 40 / 60 / 80 km/h?


@rzymo0: Musiałeś takie bzdury pisać, zamiast sekundę pomyśleć?
Proste, limit wagowy, może 30kg i Vmax 35km/h - sprawa do doprecyzowania po dokładniejszym badaniu tematu.
Tą metodą można w pełni wykorzystywać mobilność roweru i zalety dodatkowego napędu elektrycznego, a przy tym nie poruszać się po ścieżce z totalnie niebezpieczną prędkością.
przecież to elegancki sposób transportu w mieście. Nie wiem dlaczego by miało zniknąć.


@BajerOp: w cenie roweru dostajemy pojazd nie mieszczący się w żadnej, legalnie poruszającej się po drogach kategorii.

Czy serio ludzie muszą dążyć do tego, żeby każdą niewielką aktywność fizyczną zastępować jakimś urządzeniem?


@WykresFunkcji: ludziom zaczyna brakować doby więc skracają sobie podróże do niezbędnego minimum. Z tego powodu kupiłem skuter, tam gdzie nie opłaca mi się jechać autem
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@miki4ever: nie napisałem, że oni używają hulajnog żeby dojechać do pracy, bo mało kto pracuje w centrum, do Parkwood nie dojedziesz inaczej niż autem.

Ale gdybyś kiedykolwiek widział park olimpijski, okolice Georgia Aquarium i World of coca cola czy jakikolwiek inny obszar w Downtown - wszystko jest zawalone hulajnogami, pełno ludzi tym sie porusza.

I myślę, że to dosyć popularny środek transportu po mieście, ale oni mają też zajebiste ceny (dolar