Wpis z mikrobloga

Zaproponowałem mojej dziewczynie, żebyśmy wspólnie zamieszkali w mojej kawalerce. Zgodziła się, ale przy kwestii opłat powiedziala, że będzie płacić tylko za bieżące opłaty (ok. 240 zł/2=120), a ratę kredytu mam spłacać sam, bo to mój kredyt xD. Ona obecnie wynajmuje pokój i płaci 950 zł, a za połowę raty kredytu(2000/2=1000) i rachunki, płaciłaby teraz 200 zł więcej. Co robić? Bo nie wiem czy odkręcenie tej propozycji w tym momencie będzie dobre.

#rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki
  • 286
@zemsta_przegrywa: Tak jak pisali wyżej - niech spłaca połowę części odsetkowej kredytu - i to uśrednionej dla całego okresu kredytowania, żeby nie było że teraz spłacasz prawie wyłącznie odsetki, bo jesteś na początku kredytu z równymi ratami i masz tej części odsetkowej 90%.
@zemsta_przegrywa: Zajebisty deal jej zaproponowałeś. Nie wiem, czy wiesz, ale jak się rozstaniecie, to ona złoży pozew o zwrot nakładów na rzecz cudzą i jesteś w dupie :D I ja to też widzę w taki sposób, że myślisz sobie, że będziesz miał kasę na swój majątek osobisty, a tu takiego wała.
Jak już chcesz się bawić w takie układy, to już lepiej zawrzeć umowę najmu i określić czynsz, bo takie układy
Z tego co widzę to większość osób niepopierających partycypowania w całkowitym kosztu mieszkania nie ma swojego mieszkania czy tam mieszkania + kredytu. Byście mieli koszty to byście inaczej mówili, tak samo reagowali moi znajomi jak podjąłem ten temat. Moja różowa jest normalna i się dokłada do całości pomimo że nie jest przypiana do mieszkania ale wcześniej wynajmowaliśmy mieszkanie i kazdy płacił 1/2 ale teraz ja mam swoje i wychodzi na to samo
@wcfilmowe: Nie pracowała, kiedy zajmowała się dzieckiem, wtedy ja łożyłem na wszystko, później pracowała i mieliśmy wspólną kasę, nikt nikomu nie wyliczał udziału.

A jeżeli chodzi o sytuację OPa. Tam miała samodzielny pokój, chwilę prywatności i za to płaciła także, tutaj będzie musiała dzielić wszystko z OPem. Jest różnica. A on chce jeszcze więcej kasy od niej, niż płaciła, połowę tego co sam płaci. I zyskuje wtedy głównie on. Nie wydaje
t różnica. A on chce jeszcze więcej kasy od niej, niż płaciła, połowę tego co sam płaci. I zyskuje wtedy głównie on. Nie wydaje mi się to szczególnie fajnym podejściem do


@sinusik: nie no lepiej żeby dziewczyna żerowała na nim ( ͡° ͜ʖ ͡°) super podejście, uważam że prawdziwą wartość dziewczyna pokazałaby jakby sama zaproponowała że sie dorzuci jak i tak by płaciła za pokój, np: za
@sinusik: mamy XXI wiek i podział w związku powinien być równy, chyba że osoby w tym związku dogadają się inaczej. Sam mówisz, że z żoną ponosicie koszty wspólnie, więc trochę na hipokrytę wychodzisz każąc obcemu gościowi utrzymywać partnerkę, bo inaczej będzie ją wykorzystywać finansowo.
Nie znamy dobrze sytuacji OPa. Nie wiemy jaki standard miała w swoim wynajmowanym mieszkaniu, nie wiemy jaki jest standard mieszkania OPa. Nie wiemy jakich i ilu miała