Wpis z mikrobloga


Jesteście naiwni. Tzn. nie przeczę, że być może wpis jest prawdziwy. Pewnie jest. Tutaj akurat nieszczepione się trafiło, więc jedni mają pożywkę, a drudzy naiwnie utwierdzają swoją wiarę.

Tak, więc trochę faktów:

1) Pneumokoki to naturalnie zasiedlające nas bakterie - konkretnie układ oddechowy. Wszyscy je mamy. Czasami - jak każdy patogen - w czasie osłabienia odporności nagle zaczyna się zbytnio namnażać i robić problemy.

2) Istnieje prawie 100 szczepów pneumokoków. Póki nie
@dudi-dudi Mój syn przechodził sepsę po zarażeniu pneumokokami mimo szczepienia w wieku 16 miesięcy (zdążył dostać pierwszą dawkę).Lekarz po szczęśliwie zakończonym leczeniu - 12 dni w szpitalu, powiedział wprost, że szczepienie uratowało mu życie bo bez niego wszystko przebiegało by dużo gwałtowniej.I prawdą jest, że zaszczepienie nie gwarantuje nie zachorowania ale daje dużo większe szanse na wyleczenie.
@DanteTooMayCry oczywiście, że się z Tobą zgodzę. Szczepionki przed niczym nas w 100% nie ochronią i każdy powinien to wiedzieć, zmniejszają jednakże ryzyko zakażenia, także w przypadku pneumokoków. I od tego trzeba zacząć, dlaczego dziecko nie zostało odpowiednio wcześniej zaszczepione, może udałoby się uniknąć tej tragedii? Teraz to trzeba ustalić, jakim szczep panoszy się po jego organizmie - a na to trzeba przeprowadzić dodatkowe badania i zacząć się zastanawiać czy i jak
@AlvarezCasarez: Tutaj...
https://www.wykop.pl/wpis/41477903/#comment-145864205

...misiu pysiu. Czytaj ze zrozumieniem.

@trll:

A napisałem tutaj:

Największy skok zachorowań - o 20%! odnotowano w roku wprowadzenia obowiązkowej szczepionki! I to wbrew trendowi, bo w tym roku, pomimo rosnących odmów szczepień, nastąpił spadek zachorowań na niemal wszystko inne. Mniej szczepień, mniej zachorowań, a pneumokoki drastyczne zwiększenie liczby zaszczepionych i więcej zachorowań.


Macie oficjalne dane. Przeglądajcie.

@stam:

zmniejszają jednakże ryzyko zakażenia


Niczego nie zmniejszają -