Wpis z mikrobloga

Gothic Kroniki część VIII ( Stan postaci – 16 poziom - STRAŻNIK):

Jeśli chcesz być wołany do następnych kronik plusuj komentarz na dole. (tak wiem, że ostatnim razem #!$%@?łem i nie dałem komentarza, to w drodze wyjątku wołam plusujących poprzednie kroniki)

Dla nieświadomych, #gothickroniki to autorski tag w którym dziele się wrażeniami z gry Gothic, którą mnóstwo osób zna na pamięć, a ja przechodzę to pierwszy raz ;)

TL:DR - Wycieczka po kolonii, która skończyła się kilkoma zgonami. Odzyskałem Almanach „razem” z Talasem, polevelowałem, pochodziłem w miejsca, w które wcześniej wejść nie mogłem ze względu na ograniczenia levelowe. A na sam koniec poszedłem obserwować WIELKIE PRZYWOŁANIE! Rozdział 3!

To już chyba ten moment w grze, w którym zaczynam się poważnie zastanawiać „co właściwie chcę teraz w grze robić”. Fabuła tutaj jest ciekawa, wielkie przywołanie zbliża się, a z drugiej strony nadal mam ochotę zwiedzać kolonię, odkryć jej zakamarki i sprawdzić jakie jeszcze miejsca ma dla mnie do zaoferowania. Postanowiłem więc pójść na kompromis i poprzeplatać jedno z drugim jakoś w pewnym porządku.

Cor Kalomowi nie wystarczyło to, że właśnie niedawno nadstawiałem karku dla jakichś głupich jaj pełzaczy xD Ba, nawet jak go poprosiłem o jakąś nagrodę, to chyba mnie tam na miejscu chciał #!$%@?ć wzrokiem. W każdym razie, moją następną misją było zebranie „instrukcji obsługi” dla kamienia ogniskującego.
Poszedłem więc do Talasa, który zaciągał się skrętami na świątynnym dziedzińcu i poprosiłem go o „pomoc”. W cudzysłowie, bo jedyne co to wskazał mi miejsce, a sam został w bezpiecznej odległości. I cholera, kojarzyłem to miejsce, i raz tam chciałem pójść w czasie zwykłej wędrówki to szybko mnie owe czarne gobliny (które okradły Talasa) odciągnęły od chęci przygody xD

No ale mój bohater wrócił silniejszy, pewniejszy ;D Aż tu nagle … [jak mi nie #!$%@?ło chyba z 20 goblinów z jaskini](https://www.wykop.pl/wpis/41429295/o-#!$%@?-#!$%@?-#!$%@?-o-0-gothickroniki/) to aż mnie skurczyło. Ale na szczęście okazały się nie być dużym wyzwaniem. Trochę biegania, nawalania mieczem, taktycznych odwrotów ( ͡° ͜ʖ ͡°) i dałem radę! Nawet nie musiałem wczytywać! No to dalej wizyta w jaskini, cały czas z wyciągniętą bronią (tu spodziewałem się jakiegoś króla goblinów czy coś w tym rodzaju), ale były tylko jakieś pojedyncze osobniki. Szybkie zwiedzanko, cyk do skrzynii, jest almanach, jakieś napoje, ruda.
Talas uradowany, bohater go #!$%@?ł tekstem „nie przepracuj się” czy coś takiego xD No i Cor Kalom w końcu „jesteśmy gotowi”.
Jesteśmy gotowi, AAAALEEE, zaczekaj do wieczora xD No to w sumie stwierdziłem, że wykorzystam ten czas na zwiedzanie koloni.

W ten sposób poczyściłem pola, rzeki, góry, lasy xD Dostałem się do miejsc wcześniej nie uczęszczonych przeze mnie. Zębacze już nie stanowią aż tak dużego problemu, stąd mogłem również udać się do miejsc pilnowanych przez nie.
Między innymi tutaj . Oraz w komentarzach.
Poszedłem również do Nowego Obozu do ich kopalni, gdzie wyrównałem rachunki pomiędzy mną a pewnym najemnikiem który mnie wcześniej #!$%@?ł.
Niektóre miejsca są zagrodzone, nieotwarte, albo pilnują je jakieś maszkary, jak choćby ta tutaj. Albo orkowie.
Cóż, gra pod tym względem dobrze zaprojektowana, że jasno ci wskazuje ściezki po których możesz kroczyć, z czasem tych ścieżek jest więcej, ale na za dużo to sobie #!$%@? nie pozwalaj xD

Dużo osób mi też poleca bym odwiedził niejaką Wieżę Mgieł, nawet dobry mirek @Sowiet_Kusy: mi ją wskazał na mapie. Ale widocznie do niej muszę mieć wyższy level bo w lesie obok niej są orkowe psy, z którymi nie jestem w stanie sobie poradzić. Obecnie mam 16 i w zasadzie zbieram na dwuręczną broń od Thorusa.
Cóż, w momencie, w którym uznałem, że zrobiłem wszystko co trzeba, wróciłem do obozu na bagnie, przespałem się do wieczora w jakiejś chacie i poszedłem na dziedziniec.

I dostałem obecnie najbardziej klimatyczną scenkę jaką do tej pory miałem w Gothicu. Śniący nie został przyzwany, zamiast tego Yberion nieprzytomny, była wizja orka(!). I ja tak stoje na tym placu, kompletna cisza, zero muzyki i tylko słychać moje kroki jak idę do Cor Angra. Pierwszy moment w grze, w którym jest w grze kompletna cisza! I tylko w całej tej głuszy słyszę nasz dialog, w którym zrozpaczony Strażnik błaga mnie o pomoc w wyjaśnieniu wizji. Fajnie to było zrobione! No i teraz mam za zadanie dowiedzieć się co się tak naprawdę stało. I znowu Talas ma mi wskazać drogę do cmentarzyska orków. #!$%@?, będzie chyba bitwa z orkami coś czuję.

Rozdział 3 czas zacząć!

Opinia:
Coś czuję, że od tego momentu zaczyna się prawdziwy Gothic. Mroczne fantasy wylewa się z ekranu i jakoś mam poczucie, że będzie tylko lepiej. 2 poprzednie rozdziały takie „heroic”, a teraz „shit is going serious”. Fajnie, że ten obóz na bagnie nie jest tylko „śmiesznym dodatkiem” w grze, żeby był dodatkowy obóz, a jest do tego świetnym punktem fabularnym, jak na razie najważniejszym. Chcę grać dalej.

#gothic #gothickroniki
Dziuzeppe - Gothic Kroniki część VIII ( Stan postaci – 16 poziom - STRAŻNIK):

Jeśl...

źródło: comment_hhpc9qfPVW6JVTZmgrsBFOACWIl8xAAe.jpg

Pobierz
  • 57