Wpis z mikrobloga

Zycie #rozowepaski nigdy nie było tak proste jak w dzisiejszych czasach. Mają 10000 orbiterów (czy to realnie jakieś spermochlipy, a jak nie realnie, to zakładają #tinder i w godzinę mogą przebierać do woli), nie muszą pracować bo przez konkurencję na rynku matrymonialnym każda jedna może mieć bogatego beciaka, który zrobi dla niej wszystko, byle żeby nie uciekła do chada, jak już jakiś facet jej podpadnie, to zawsze może go oskarżyć o gwałt i udupić na długie lata, a jak beciak się znudzi, to wziąć rozwód i ciągnąć alimenty, pukając się beztrosko z chadami. I nie mówcie, że tak nie jest, bo #takaprawda.

#przegryw #tfwnogf #stulejacontent
  • 86
@Socjopata321 kurde, chyba zacznę swoją bic tylko co drugi dzień w nagrodę, bo ona ambicje ma, do szkoły poszła weekendowej póki z dziećmi w domu siedzi, żeby tylko jak pójdą do przedszkola pójść do roboty i zarabiać jakiś logiczny hajs.
@Socjopata321: zaczynacie mireczki #!$%@? takim pisaniem. przesadzacie, jestescie zli bo nie mozecie poruchac zadnej juleczki. juz widze jak kazda kobieta ma taką atencję, juz widze te oskarzanie o gwalt i pukanie sie z chadami. nikt swiety nie jest, #!$%@? bylo i bedzie ale pizganie nonstop jakie to baby złe jest powoli nudne. przepraszam za te przeklenstwa, ale juz mnie zaczyna nosic. na kogo wy trafiacie? jak tinder taki zły to go
@Michalinaaa: Nie używam ani tindera, ani żadnej innej formy apek randkowych, bo i tak nikogo nie znajd będąc odpadem genetycznym, a na rolę providera się nie godzę. teraz moją misją życiową jest uświadamianie wszystkich dookoła, że te wiecznie złe słabe i pokrzywdzone kobiety są z góry na wygranej pozycji przez sam fakt posiadania sromu między nogami, a mój post to racja, na babskich forach jest miliard tematów "jak wyruchać męża beciaka
@Socjopata321: to tak samo jak faceci. tez zdradzaja, tez szukaja cip na boku...nie urodzilismy sie wczoraj i zdrady będą zawsze. myslisz ze kazda samotna dziewczyna ma tindera? no nie, atencja to tez nie wszystko. a czasem lepiej byc samemu niz miec desperata ktory chce TYLKO poruchac i nie kocha. to tez przegrana pozycja. wez to pod uwage. sam bys pewnie nie chcial desperatki...
@Borysk5: nie wyzywam, bardziej poniosly mnie emocje
@Michalinaaa: Napisałem Ci wyżej. Załóż tindera/badoo/wejdź na jakąkolwiek grupkę, czy czat w sieci i zobacz, że wśród tych setek facetów, którzy Cię polubią, czy nawiążą z Tobą interakcję znajdziesz co najmniej kilku providerów/sensownych kandydatów do związku, nie tylko atencję (którą podkreśliłem kilkukrotnie specjalnie, wiem, że kobiety ją uwielbiają i karmią nią swoje ego), siłą rzeczy z tak ogromnej próby, trafi się taki po kilku dniach (ale pewnie byś go odrzuciła, bo
bo ja tego po prostu nie pojmuje i nie rozumiem mireczku...


@Michalinaaa: Tu nie ma co rozumieć, to zwykłe incelskie wysrywy. Przegrywy uważają, że kobiety mają w życiu łatwiej TYLKO dlatego, że łatwiej im o znalezienie partnera. Wniosek? Sprowadzają życie i jego sens do bycia w związku i uprawiania seksu. Dla nich to jest jak ziemia obiecana, ale wiedzą, że nie mają na to większych szans, dlatego uważają, że jeśli Ty
@NieMaSzans: hm... kurde, jakoś nie pamiętam tego "głaskania po głowie i nadskakiwania mi". Więcej nawet - wczoraj tachałam ciężką (i było widać, że jest mi ciężko ją nieść) walizkę na drugie piętro, a za mną szedł chłopaczek - studenciak, który nawet nie pomyślał o tym, czy nie zaproponować mi, że mi pomoże ją wnieść. A może to było to "nadskakiwanie"?
@Socjopata321: tylko widzisz, co to niby za "związek", w którym jedna strona drugą stronę uważa za dziwkę? I kupuje sobie jak dziwkę? Czy to, że takich "dziwkarzy" nie jest trudno znaleźć, może być dowodem na to, że kobietom jest łatwo znaleźć kogoś do związku? Bo chyba tak naprawdę o to tu nam wszystkim chodzi, no nie? No chyba, że się mylę i w rzeczywistości narzekania "przegrywów" dotyczą tylko tego, że oni
@NieMaSzans: wniesienie walizki to nie jest żaden "prawdziwy problem". Co więcej - nie prosiłam go o pomoc, ponieważ może raz, dwa razy w życiu zdarzyło mi się, żeby jakiś facet mi pomógł z tym, czy to w pociągu, czy na schodach na dworcu. Skoro nie ma takich "gentelmanów", to radzę sobie sama, nic w tym nadzwyczajnego.
@KatpissNeverclean: Widzisz. To nie działa do końca tak. Po prostu mniej atrakcyjni faceci, będący świadomi tego, że nie są obiektem pożądania, doskonale sobie zdają sprawę, że są odpadami w świetle kobiet. Skoro nie potrafią nadrobić wyglądem (który łatwo ukazać, wrzucając na tinder zdjęcie z gołą klatą i wtedy nie trzeba mówić nic), muszą być dobrzy w innych płaszczyznach. No a inną płaszczyzną jest choćby status materialny (nie oszukujmy się, ludzie na
@Socjopata321: ja uwazam ze ciekawa i interesujaca dziewczyna odpisze normalnie na HEJ czy CZESC. a jak jakas leci na chada z klata by poruchac to po co te oburzenie? chcialbys taka dziewczyne? bo gdybym ja byla facetem to szczerze mowiac raczej NIE
@Socjopata321: no ale czytałeś screena całej (podkreślam) mojej "rozmowy" z tym kolesiem od firmy budowlanej. Od razu z tym wyjechał. A gdy spróbowałam zbyć go żartem, zaproponował sponsoring. Jeśli nie było tu w podtekście myślenia o kobietach, jako o sprzedajnych dziwkach, to ja już nie wiem co było. Jasne, zdaję sobie sprawę, że na jakieś laski takie zagrania działają, bo one tylko tego szukają. Ale w moim opisie na badoo, ani
@NieMaSzans: nie mogę się wypowiadać na temat samobójstw mężczyzn i przyczyn, dla których jest ich więcej niż samobójstw kobiet. Nie jestem psychologiem. Ale gnębienie mnie przez kilka lat w podstawówce nie pozostało bez śladu - nie potrafię nawiązywać żadnych relacji z ludźmi, praktycznie nie mam żadnych przyjaciół. Za to bardzo częste i natrętne myśli samobójcze. A podstawówkę skończyłam 20 lat temu.
@Insam27: czemu "bardzo dobrze"? Nie będę się tu chwalić, ale jakoś tak mnie w domu wychowywano, że trzeba próbować pomóc komuś, kto sobie z czymś nie radzi, albo słabo radzi. Więc tak - widząc, że dany człowiek ma problem np. właśnie z wniesieniem na drugie piętro ciężkiej walizki przynajmniej zaproponowałabym pomoc. Także mężczyźnie, bo tu nie ma różnicy.
@Insam27: no w sumie podalabym siebie jako przyklad, jedyny PLUS ze na studiach i w liceum nikt mnie nie glebil ale tez nikt nie lubil. o wsparciu moglam zapomniec. wszystko mialo odwrotny skutek ;)
moze byc? czy za malo? wielu ludzi tak ma, a my ich nawet nie znamy, tak LUDZI, nie kobiety czy mezczyzny osobno.