Wpis z mikrobloga

- traci drugie dziecko, w momencie, w którym wydaje się, że wszystko z nim będzie dobrze,
- dowiaduje się, że należy jej się co najwyżej nocnik, a nie Tron, który był jej głównym celem od początku,
- osoba, którą pokochała równie mocno jak Khala Drogo zdradza ją (pomimo - dosłownie - błagań) i odrzuca (scena przy kominku),
- druga najbliższa osoba ginie, broniąc ją przed trupami,
- widzi głowę przyjaciółki spadającą z muru,
- doradcy, którym ufała zaczynają knuć przeciw niej nawet za bardzo się z tym nie kryjąc.

Ale i tak znajdą się osoby, które napiszą, że jej przemiana była źle pokazana ¯\_(ツ)_/¯
#got
  • 10
no spoko, ale typiarze #!$%@?ło w jednej chwili xd serio myślisz ze ktoś kto doznał tyle nieszczęścia dusił tą całą swą nienawiść przez cały czas?


@powaznypysk: Na tym przecież polega jakiś "breaking point", nawet przysłowiowe przelanie czary goryczy. Dusisz coś w sobie, zbiera się i w końcu wybucha. Zresztą tutaj mieliśmy już Dankę gotową do dużego przelewu krwi (co jeszcze wtedy oznaczało tylko szturm ze smokiem, a nie rzeź, ale jednak)
@Matuosz: Nie chodzi tylko o same powody, które przyczyniły się do przemiany w Mad Queen, chodzi o to w jaki #!$%@? i sztuczny sposób te powody w ogóle powstały.

1. Smok ginie bo Danka "kind of forgot" o flocie i o istnieniu skorpionów.

2. Związek z Jonem i odrzucenie było w uj sztuczne. Ledwo się poznali, trochę pogadali, a na koniec ostatniego sezonu idą się ruchać. Gdzie ta wielka miłość? Przecież