Wpis z mikrobloga

@wija: Sorki, nie zwróciłem uwagi na pasek :). Rozmrażanie jedzenia na kaloryferze jest bardziej domeną faceta. Tym bardziej. Opowiedz historie z tym związaną. Wydaje się dość ciekawa :)
  • Odpowiedz
@Assassin1911: dawno dawno temu w porządnych zakładach mięsnych w kotłowniach lub węzłach cieplnych parowych na zapleczu normalnie osobne linie produkcyjne na potrzeby własne pracowników działały ;) grunt to mieć dobre źródło energii jak np kocioł parowy ;D
  • Odpowiedz