[Silveraguara]

Poproszę o radę :)
Stoję przed wyborem studiów. Kierunki które mnie interesują i na które mam szansę się dostać to weterynaria niestacjonarna i zootechnika. Od zawsze chciałam pracować ze zwierzakami. Wybierając wete niestacjonarną wszystkie swoje oszczędności przeznacze na ten kierunek (całkowity koszt studiów to 42 tys. po wakacjach będę miała uzbierne 14tys.), ale będę realizować się jako lekarz, będę mogła przeprowadzać operacje i przepisywać leki. Na zootechnike dostanę się z marszu i tutaj myślę o tym jako o pracy opiekuna zwierząt w Zoo, a po godzinach behawiorystyce. Potrzebuję poznać opinię i światopogląd wielu ludzi, żeby podjąć prawidłową decyzję, bo sama mam już mętlik w głowie.
#weterynaria #zootechnika #zwierzeta #studia #zawod #zoo #zookeeper

[Miras69]

@Silveraguara: pracowałaś kiedyś ze zwierzętami?

[Silveraguara]

@Miras69: Byłam na praktykach i w gabinecie weterynaryjnym (co prawda kilka dni) i w zoo (widziałam na czym to polega karmienie, dobieranie mieszanek paszowych, sprzątanie, treningi medyczne). Obie formy mi się podobały, oprócz mojej jednej wpadki na sali chirurgicznej kiedy prawie zemdlalam, ale do widoku wnętrzności na żywo pewnie da się przyzwyczaić :) Od 10 roku życia jeżdżę konno, też jakiś kontakt ze zwierzętami :p

[r__k]

@Silveraguara: behawiora/trenera możesz robić bez tego kierunku a do zoo chyba się ultra ciężko dostać? no i dokładnie - jakie masz doświadczenia ze zwierzętami?

[Silveraguara]

@r__k: Tak, są kursy behawiorystyczne. Na staż nie jest tak trudno, a potem jak skończysz studia i się zakręcisz wydaje mi się że dałoby radę, skoro by mnie już tam znali i wiedzieli jak pracuję. Chociaz nie mówię że tak jest, piszę ten post właśnie po to żeby ktoś przedstawił mi temat od kuchni :)

[r__k]

@Silveraguara: są kursy behawiorystyczne, ale to na behawiorystę. Możesz też robić trenerskie z psami i iść w kursy specjalistyczne, najlepiej na początku pod okiem ZKWP.
Anyway, znam weterynarzy, którzy nienawidzą swojej pracy i mają mega problem ze znalezieniem czegoś za więcej niż 2,5k , więc nawet po weterynarii możesz mieć problem :P

[deptacz_gnoju]

będę realizować się jako lekarz

@Silveraguara: xD

całkowity koszt studiów to 42 tys. po wakacjach będę miała uzbierne 14tys.

xDDDD

[Silveraguara]

@deptacz_gnoju: Lekarz medycyny weterynaryjnej, pracując ze zwierzętami. Nie rozumiem co w tym śmiesznego. Koszt jednego roku to 12tys. płaci się 3,5 roku, więc to również nie jest nieosiągalne.

[luk04330]

@Silveraguara: kończyłem zootechnikę sggw. Ten kierunek powinni zamknąć lata temu, jest całkowicie nieprzydatny w dzisiejszych realiach rynkowych. Jest zapotrzebowanie na zootechników w dużych gospodarstwach rolnych ale jest tego mało i trzeba być dobrym praktykiem, są też firmy paszowe ale to w sumie praca handlowca. Weterynaria to trudne studia i ciężka praca ale sensowna i z przyszłością. Jeśli natomiast chodzi o behawiorysę to olej studia, rób certyfikat Coape i działaś samodzielnie. Jak

[deptacz_gnoju]

Lekarz medycyny weterynaryjnej,

@Silveraguara: primo: zawód to LEKARZ WETERYNARII
secundo: od dostania się na studia do realizowania się w zawodzie jest baaardzo daleka droga i nie jeden po drodze pobłądził (znam m.in. budowlańca, ubezpieczyciela, sklepikarza, handlowca, spedytora, mechanika aut zabytkowych z dyplomem lek. wet.)
tertio: studia to nie tylko koszt czesnego
quarto: weterynaria kliniczna w 75% lub więcej to jest praca z ludźmi

także ten... śliczne marzenie, realizuj, najwyżej się rozczarujesz

[Silveraguara]

@deptacz_gnoju: W porządku
1. Tak masz rację, mój błąd
2. No jasne że tak, ale każdy kiedyś stanął przed tym wyborem, a ja próbuję zasięgnąć rad i opinii gdzie tylko mogę.
3. Oczywiście, że nie. Koszt jest jednak większy niż na większości płatnych studiów, dlatego to uwzględniłam we wpisie.
4. Jesteś po weterynarii? Możesz odpowiedzieć na kilka moich pytań priv?

[Miriamele]

@Silveraguara: między zootechniką a weterynarią jest ogromny rozstrzał, więc porządnie sobie przemyśl co naprawdę chcesz robić po studiach, żebyś potem nie żałowała, bo "praca ze zwierzętami" jest zbyt ogólnym określeniem. Na pracę w zoo bym się tak nie napalała, fakt, że nie znam mocno realiów tej pracy, ale mam na studiach ludzi po praktykach w zoo i niezbyt fajnie się to klaruje (dużo chętnych, słaba płaca, najpierw musieliby odpracować wolontariat, który

[GregPelka]

ale będę realizować się jako lekarz, będę mogła przeprowadzać operacje i przepisywać leki.

@Silveraguara: I popaść w depresję i popełnić samobójstwo ( ͡° ͜ʖ ͡°) Lekarze weterynarii 2x częściej odbierają sobie życie niż przedstawiciele innych profesji medycznych i 4x częściej niż reszta społeczeństwa.

tutaj myślę o tym jako o pracy opiekuna zwierząt w Zoo

Praca super fajna, ale za minimalną krajową bez żadnych szans na podwyżkę.

W