@kubako: Bo to jest argument na oparciu tego schematu: A) 1. To jest Biblia 2. To jest Spider-Man B) Bajki nie udowadniają istnienia głównego bohatera C) Zatem Biblia jest takim samym dowodem na istnienie Boga jak Spider-Man na istnienie spidermana.
W rozumowaniu przedstawionym powyżej z automatu zakłada się, że każdy wierzący uważa, iż Biblia jest dowodem na istnienie Boga, to powinien uważać też, że komiks Spider-Man jest dowodem na istnienie spidermana.
Po pierwsze nigdzie nie ma tam założenia, że "wszyscy" wierzący muszą tak uważać. Jest tam proste założenie. Jeśli Biblia jest dla kogoś dowodem na istnienie Boga, to takim samy dowodem jest komiks na istnienie Spidermana. Nie ma tam warunku o każdym wierzącym, a w samym rozumowaniu nie ma błędu logicznego.
Po drugie to:
nie wszyscy wierzący uważają, że Biblia jest dowodem na istnienie Boga i
Jednak jest to fałszywa analogia bo nie wszyscy wierzący uważają, że Biblia jest dowodem na istnienie Boga i opierają się na wierze, teologii oraz filozofii.
To nie sprawia, że zaistniał błąd fałszywej analogii. Błąd fałszywej analogii, o ile w ogóle można mówić o czymś takim*, ma miejsce, gdy do analogii dobiera się cechy, które pozostają bez związku z własnością, którą chcemy w ten sposób uargumentować i/lub w istocie przedmioty analogii
Trochę to masło maślane, ponieważ teologia i filozofia jakoś tam udowadniające czy uzasadniające istnienie Boga, wywodzą się i tak z Biblii.
@kubako: jest tak jak mówisz tylko, że na odwrót- to Biblia wywodzi się z wierzeń chrześcijańskich a nie wierzenia chrześcijańskie z Biblii.
Sola scriptura została na szerokie wody wypuszczona dopiero w czasach europejskiej reformacji. W pierwszych wiekach nauczanie Chrystusa i apostołów (albo to co za takowe uważano) było przekazywane przede
Gdyby nie było Biblii, to nie byłoby filozofii i teologii chrześcijańskiej.
@kubako: ależ była bo taka np. szkoła aleksandryjska powstała już pod koniec II wieku a Biblia (jak już wspominałem) pod koniec IV wieku. Przykładów chrześcijańskich filozofów i uczonych sprzed uformowania się kanonu biblijnego jest zresztą więcej- Tacjan, Justyn czy Ireneusz z Lyonu.
@kubako: źle się wyraziłem w pierwszym poście- kanon został formalnie zatwierdzony pod koniec IV wieku- mniej więcej taki zestaw ksiąg jakie zaaprobowali biskupi w Kartaginie zaczął pojawiać się już pod koniec II wieku- ale obok niego (jako się rzekło) istniały też inne. W każdym razie idzie o to, że o tym co jest "ortodoksyjne" decydowały synody- nie wyłączając samej Biblii (znaczy jakie księgi są kanoniczne a jakie nie).
@niedoszly_andrzej: Hmm, oczywiście trochę uprościłem, ze względu na konwencję mema.
Mówiąc Biblia nie chodzi mi o konkretną, współcześnie wydaną książkę. Zdaję sobie sprawę, że w kwestii historii powstania Biblia jest nietypowa, jest wieloksięgiem, ma specyficzną historię i jej zawartość różni się w zależności od wyznania lub okresu historycznego.
Ale to nie zmienia clue mojej myśli. Zamiast Biblia i komiks o spidermanie, podstaw "historie" zawarte w tych dwóch dziełach. Oczywiste jest to,
Jak macie lekarzowi przynieść próbkę kału do badania laboratoryjnego to w czym się taką próbkę przynosi i ile tego gówna trzeba przynieść? I niby jak ja mam to wszystko ogarnąc, na rękę mam sobie nasrać i wsadzić to do pudełka?
źródło: comment_yAxhyPNsfeYhn41gxC1EbXGJHrgbgXKo.jpg
Pobierz@XXUnthinkableXX: mam to gdzieś, wrzucam śmieszny obrazek na mirko bo mogę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A) 1. To jest Biblia 2. To jest Spider-Man
B) Bajki nie udowadniają istnienia głównego bohatera
C) Zatem Biblia jest takim samym dowodem na istnienie Boga jak Spider-Man na istnienie spidermana.
W rozumowaniu przedstawionym powyżej z automatu zakłada się, że każdy wierzący uważa, iż Biblia jest dowodem na istnienie Boga, to powinien uważać też, że komiks Spider-Man jest dowodem na istnienie spidermana.
Po pierwsze nigdzie nie ma tam założenia, że "wszyscy" wierzący muszą tak uważać.
Jest tam proste założenie. Jeśli Biblia jest dla kogoś dowodem na istnienie Boga, to takim samy dowodem jest komiks na istnienie Spidermana. Nie ma tam warunku o każdym wierzącym, a w samym rozumowaniu nie ma błędu logicznego.
Po drugie to:
To nie sprawia, że zaistniał błąd fałszywej analogii. Błąd fałszywej analogii, o ile w ogóle można mówić o czymś takim*, ma miejsce, gdy do analogii dobiera się cechy, które pozostają bez związku z własnością, którą chcemy w ten sposób uargumentować i/lub w istocie przedmioty analogii
Komentarz usunięty przez autora
@kubako: jest tak jak mówisz tylko, że na odwrót- to Biblia wywodzi się z wierzeń chrześcijańskich a nie wierzenia chrześcijańskie z Biblii.
Sola scriptura została na szerokie wody wypuszczona dopiero w czasach europejskiej reformacji. W pierwszych wiekach nauczanie Chrystusa i apostołów (albo to co za takowe uważano) było przekazywane przede
@kubako: ależ była bo taka np. szkoła aleksandryjska powstała już pod koniec II wieku a Biblia (jak już wspominałem) pod koniec IV wieku. Przykładów chrześcijańskich filozofów i uczonych sprzed uformowania się kanonu biblijnego jest zresztą więcej- Tacjan, Justyn czy Ireneusz z Lyonu.
To jest zresztą
Mówiąc Biblia nie chodzi mi o konkretną, współcześnie wydaną książkę. Zdaję sobie sprawę, że w kwestii historii powstania Biblia jest nietypowa, jest wieloksięgiem, ma specyficzną historię i jej zawartość różni się w zależności od wyznania lub okresu historycznego.
Ale to nie zmienia clue mojej myśli. Zamiast Biblia i komiks o spidermanie, podstaw "historie" zawarte w tych dwóch dziełach. Oczywiste jest to,