Wpis z mikrobloga

Wczoraj wkurzył mnie dzban w steamowym Warsztacie do spolszczenia Imperator: Rome, pisząc:

„(...) niech ci co mowili ze sie nie da bo to i tamto (grajpopolsku.pl) niech sie wypchają takiej gry nie spolszczyć bo im sie nie opłaca(żenada i wstyd)”.

Dziś na fanpage'u GPP pojawił się jeden typ, który zaspamował linkami do tegoż spolszczenia i jego wiadomości utrzymane są w podobnym tonie:

„I spolszczenie się robi ❤️ a "graj po polsku" mówi że to mega wyzwanie i nie mają czasu ani że się nie opłaca ;)”

„Haha nic nie musi być opłacalne bo są grupy które robią spolszczenia są darmo dla przyjemności :) Właśnie tak teraz tłumaczy grupa Imperator Rome w warsztacie Steam Na koniec maja ma być gotowe”.

Nie wiem, zy to zwykła złośliwość, chęć #!$%@?, czy... no nie wiem zwyczajnie. Ale pisaliśmy na FB, że nie weźmiemy się za ten projekt po przykrych doświadczeniach z tłumaczeniem Europy Universalis IV. I napisałem, że tłumaczenie musi być OPŁACALNE dla twórców, żeby się nim zajęli.
Przecież GPP też nie bierze kasy za swoje tłumaczenia i, tak jak ów dzban napisał, są grupy, które robią spolszczenia za darmo i dla przyjemności - TAK, taką "grupą" jest GPP właśnie. Tylko że nie możemy zająć się Imperator: Rome dlatego, że mamy w tej chwili za mało aktywnych tłumaczy i zakopalibyśmy się w tej grze na amen. I nam zależy na tłumaczeniu jak najwyższej jakości, a ekipa odpowiedzialna za ten projekt bierze ludzi z łapanki. Ja takich ludzi z łapanki przemieliłem podczas naszych rekrutacji ze 100 czy 200 osób przez ostatnie 10 lat i jestem ciekaw, jak będzie wyglądać ostatecznie ich praca.

Po prostu #!$%@?ą mnie tacy ignoranci swoimi "mondrymi" tekstami i radami z dupy.

#gorzkiezale #zalesie #grajpopolsku #spolszczenia #imperatorrome
  • 4
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@CKNorek: Popatrz na to tak - przynajmniej "branża" cię rozumie. Jakiś czas temu dostałem próbkę testową do zrobienia, gdzie sporym kawalem była jakis fragment z EU. Starałem się jak mogłem, ale totalnie poleglem na tych 600 słowach. Trudne to było jak jasna Francja, a wydawało mi się, że przy prawie 15 latach w branży to nic mnie nie pokona. No i nie pokonało - to mnie zmasakrowalo. EU to koszmar tłumaczeniowy.
@mtos: Dzięki za komentarz : )
Ja w EU IV robiłem fragmenty poświęcone Japonii, bo to moja broszka, i też się nieźle przy tym napociłem. Żeby nad tym pracować, musieliby zapłacić dobrze za stronę, a oprócz tego albo dać wsparcie jakiegoś obeznanego historyka, albo dużo czasu na grzebanie w źródłach : D
@CKNorek: Według mnie bezsensu są takie wojny. I wy i ci którzy tłumaczą Imperator Rome odwalacie świetną robotę. Nie ma sensu przejmować się takimi dzbanami którzy próbują wprowadzić zamęt. Tłumacze powinni się wspierać a nie rywalizować.