Wpis z mikrobloga

Żeby nie zaliczyć podstawy na 30% to trzeba być niespecjalnie ogarniętym intelektualnie.


@pabianczyk: Ale po co człowieka tym stresować?
Przez 3 lata liceum lub przez 4 lata technikum uczysz się rzeczy które ci się przydadzą się na maturze. To jest ogromna strata czasu ucznia i pieniędzy szkoły.
@Renifer60: Za to pieprzenie o tym, że humaniści muszą zdawać matematykę, a inżynierowie polski jest takie odkrywcze. Jeśli ktoś dotarł do klasy maturalnej i nie jest w stanie zdać matury na 30% to znaczy, że w ogóle nie powinien znaleźć się w klasie maturalnej.
@peszmerd W kazdym kraju sa ludzie ktorzy kuja ile sie da, u nas na chlodno wybiera sie osoby z najwyzsza iloscia punktow, czy to znaczy, ze dostaja sie NAJLEPSI z najlepszych? No niekoniecznie. Lubie opcje z listem motywacyjnym. Mozesz tam wszystko wyjasnic, uargumentowac. Uczniow wybiera sie indywidualnie, jak ktos ma max pkt, ale nic nie robil w zwiazku z kierunkiem studiow, a ktos inny ma sredni wynik, ale ma bogate portfolio prac/udzielal
Ja się nie zgodzę z tym stwierdzeniem, że matura nic nie znaczy. Wszystko wcześniej nic nie znaczy, bo czerwone paski, zagrożenia, jedynki, szóstki, egzaminy w podstawówce czy w gimnazjum, to faktycznie równe zero. O ile masz coś w głowie, to nie ma to większego znaczenia.

Ale z maturą jest inaczej, bo to właśnie pierwszy egzamin, którego wynika ma realny wpływ na to, co robimy. A konkretnie — gdzie się dostaniemy na studia.
@Cooperr ja przed moją maturą (niestety za późno i nie zdążyłam na pogrzeb) dowiedziałam się, że mój kolega z klasy z gimnazjum, bardzo ambitny chłopak, z dobrej rodziny gdzie mimo świetlanej kariery sportowej naciskali na jego wykształcenie, zabił się gdy dowiedział się, że nie przepuści go jakaś #!$%@? do matury z polskiego... Ja sama byłam od początku ostatniej klasy zagrożona z matematyki, jechałam na samych jedynkach, no nie było bata że to
@Cooperr: Tak właściwie to bez matury też się da żyć, trzeba tylko potrafić kombinować. Tym bardziej jest to prawdziwe w czasach, gdy na uczelniach powstało dużo "gówno" kierunków.

A co do chłopaka:

Bez matury będziesz nikim.


Największa bzdura jaką może powiedzieć rodzic - kłamstwo które niepotrzebnie potęguje stres.