Aktywne Wpisy
PrawaRenka +147
#przegryw
Gówniaki podobno se teraz jeżdżą na wycieczki szkolne do Włoch, a ja mogłem co najwyżej do Częstochowy poklęczeć se. Brutalne ehh
Gówniaki podobno se teraz jeżdżą na wycieczki szkolne do Włoch, a ja mogłem co najwyżej do Częstochowy poklęczeć se. Brutalne ehh
Atreyu +652
Jutro będzie mój pierwszy dzień mamy, bez mamy
Pierwszy raz kiedy kwiaty zaniosę na cmentarz, to dziwne uczucie
To była najsilniejsza osoba jaką znałem. Nigdy nie narzekała na swój los. Nawet z rozsianym nowotworem nigdy się nie złamała i martwiła głównie o rodzinę. I dzięki niej ja też jestem silny. Nauczyła mnie żeby się nie poddawać nawet w najczarniejszej godzinie. To jest coś co też kiedyś chce przekazać swojej rodzinie
Do zobaczenia,
Pierwszy raz kiedy kwiaty zaniosę na cmentarz, to dziwne uczucie
To była najsilniejsza osoba jaką znałem. Nigdy nie narzekała na swój los. Nawet z rozsianym nowotworem nigdy się nie złamała i martwiła głównie o rodzinę. I dzięki niej ja też jestem silny. Nauczyła mnie żeby się nie poddawać nawet w najczarniejszej godzinie. To jest coś co też kiedyś chce przekazać swojej rodzinie
Do zobaczenia,
Przykładowo wyglądało to tak:
1. btc przelane na giełdę
2. btc sprzedane na euro
3. euro kupuje btc
4. btc sprzedane na euro
5. przelew sepa do polskiego banku
Tak jak bym to rozumiał, to:
* sprzedanie btc na euro to przychód
* zakup btc za euro to koszt
* każdą transakcję muszę przeliczyć na złotówki
No właśnie, odnośnie ostatniego punktu -> po jakim kursie? Średnia NBP z danego dnia? Po kursie z mojego banku? I jak się to ma do tego, że przewalutowanie z euro na złotówki de facto robi mi bank w innym terminie niż same transakcje BTC, a więc dochodzą różnice kursowe w czasie? #podatki