Wpis z mikrobloga

Portugalczyk przypomina mi tytana pracy, który samolubną grą i zachowaniem próbuje pokazać jak najwięcej, aby każdy wiedział, kto tu jest najlepszy i kto wkłada najwięcej wysiłku w treningi itd. Leo.. No po prostu trzeba przyznać, że gościu mimo problemów zdrowotnych od urodzenia miał wrodzony talent. Oczywiście też ciężko pracował, ale no ta cząstka wrodzonego talentu także daje się we znaki. Jak dla mnie nie gra samolubnie z miłości do klubu i grając