#anonimowemirkowyznania Czy ktoś z Was się oświadczył po bardzo krótkim czasie typu pół roku, do roku maksymalnie i nie żałuje? Albo znacie takie pary? Pół roku temu poznałem ideał. Po miesiącu zamieszkaliśmy razem, do dziś zero kłótni, zero jakichkolwiek objawów #logikarozowychpaskow, dziewczyna jest piękna, młoda, bogata, ma normalną rodzinę, mamy wspólną pasję dzięki której się poznaliśmy, świetną pracę, jest wykształcona, po prostu nie umiem uwierzyć w swoje szczęscie bo sam nie dorównuje jej niczym. Chociaż ona nawet nie poruszyła tematu zaręczyn to chciałbym już zacząć działać, i chociaż nie daje żadnych oznak ku temu to boje się, ze znajdzie sobie lepszego. Najchętniej to bym jej napisał na czole, że należny do mnie i wszyscy wara od tego egzemplarza ( ͡°͜ʖ͡°) Chce się oswiadczyć zeby jakoś zcementować ten związek, pokazać, że myślę o niej jako o przyszłej żonie i wiąże z nią resztę życia. Za 6 tygodni jedziemy na wspólny wyjazd na drugi koniec świata (wyjazd związany z naszą pasją), jubilera już mam wybranego, projekt jest, kasa na to wszystko też. Nawet palec zmierzyłem jak spała. Chciałbym się oświadczyć właśnie podczas tego wyjazdu. Jak bardzo głupim pomysłem to jest? Ja lvl 30, ona 24. #zwiazki #niebieskiepaski #pytanie
@Piotero1: faktem jest, że z wiekiem spada współczynnik inteligencji, ale ty chyba orłem nigdy nie byłeś, skoro masz problemy ze zrozumieniem co miałem na myśli.
Najchętniej to bym jej napisał na czole, że należny do mnie i wszyscy wara od tego egzemplarza
@AnonimoweMirkoWyznania: o to mi bardzo nie pasuje. Chyba nie po to się oświadczasz, nw, wkraczasz na wyższy poziom związku żeby usidlić partnera. Rozumiem, że to piszesz z przymrużeniem oka, ale zbastuj trochę. Jeśli serio tak uważasz no to jeszcze chyba nie pora na to. No niby 30 lat, to trzeba się spieszyć ;d
@AnonimoweMirkoWyznania Jeśli to Wasz pierwszy wspólny wyjazd (daleko, na dłużej i w nieznane rejony) to może się okazać ostatnim, albo przynajmniej okazją do pierwszych kłótni ;) Wyjazdy to bardzo dobre okazje do dotarcia się i zobaczenia, jak druga osoba reaguje np. na niespodziewane problemy, niewygody itp. Wiem co mówię.
@AnonimoweMirkoWyznania zaręczyny po pół roku znajomości, ślub pół roku później. Teraz 7 lat po ślubie i nikt nie narzeka ;) chyba że niebieski ma multi, z którego narzeka xD
@AnonimoweMirkoWyznania: a na moj sposob takie zachowania spontaniczne nadaja tylko zyciu smaka. Owszem racjonalizowanie ma swoje plusy i jest mniej ryzykowne ale takie przelicznie zycia na + i - wylacznie prowadzi w koncu do tego, ze przeliczamy zycie / partnera tak dlugo az wyjdzie nam ujemny wynik i mamy spokoj ducha, ze nie damy sie oszukac. Dlatego anonimowy idz za glosem serca a nie "racjonalnego wykopu". Albo czekaj i pytaj sie
@AnonimoweMirkoWyznania 24 lata to dziecko dopiero po studiach xd po studiach już taka dobra prace ma czy bogaci rodzice jej załatwili? Xd ona dopiero co życie poznaje, daj jej odetchnąć z dwa lata, ppdrozujcie bawicie się. Na śluby i dzieci jeszcze czas będzie. Poza tym pół roku to się gówno kogoś zna, szczególnie w związku, bo hormony działają to nawet nie zauważa się wad.
@AnonimoweMirkoWyznania: Oświadczyłem się po pół roku bycia razem. Byłem absolutnie pewny, że to jest to. Teraz jesteśmy 3,5 roku po ślubie, mamy kilkumiesięczne dziecko i jesteśmy bardzo szczęśliwi. Nigdy przed ani po ślubie nie miałem żadnych wątpliwości co do tego wyboru. Mimo wszystko patrząc czysto statystycznie zalecałbym dać sobie więcej czasu. Dodatkowo przed podjęciem takiej decyzji trzeba się zorientować czy macie taką samą wizję przyszłości. Jedni wolą podróżować, imprezować, żyć chwilą,
@Verdu: nie są, ale no nie przesadzajmy, 90% zawiera się w jakimś niedużym odchyleniu, a 9% to sugar daddies. Ile jest związków lekarz kasjerka? Woźny sędzina?
że niby cała reszta związków jest symetryczna? XD nie znam małżeństwa w którym różowy zarabia lepiej od niebieskiego
@Verdu: Chodzi o to żeby suma postrzeganych przez drugą stronę plusów u partnera była podobna do postrzeganej przez nas (najlepiej jak to trzeźwa ocena rzeczywistosci). Nie ma nic złego w dopełnianiu się i nie o tym mówię. ;)
@AnonimoweMirkoWyznania chcesz się jej oświadczyć :) jest miłość i jest super. Ale czy wyznajecie wspólne wartości w życiu, albo chociaż podobne? Czy oboje chcecie mieć dzieci i kiedy? Co jest dla Was najważniejsze. Czy rozmawialiście na takie tematy? Masz 30 lat, pewnie chcesz już założyć rodzinę, jak większość ludzi. Może jej się jeszcze nie spieszy do ślubu, czy ona w ogóle go chce? :)
melo: > Chociaż ona nawet nie poruszyła tematu zaręczyn to chciałbym już zacząć działać, i chociaż nie daje żadnych oznak ku temu to boje się, ze znajdzie sobie lepszego. Najchętniej to bym jej napisał na czole, że należny do mnie i wszyscy wara od tego egzemplarza ( ͡°͜ʖ͡°) Chce się oswiadczyć zeby jakoś zcementować ten związek, pokazać, że myślę o niej jako o przyszłej żonie
@promyczek_94 Ale nie mów hop ( ͡°͜ʖ͡°) nigdy sie nie wie, zawsze się ryzykuje. Znam dużo par, które ohajtaly sie po 8-9 latach i już są po rozwodzie ))¯_(ツ)_/¯
Chociaż ona nawet nie poruszyła tematu zaręczyn to chciałbym już zacząć działać, i chociaż nie daje żadnych oznak ku temu to boje się, ze znajdzie sobie lepszego. Najchętniej to bym jej napisał na czole, że należny do mnie i wszyscy wara od tego egzemplarza ( ͡°͜ʖ͡°)
Szkoda takiej fajnej dziewczyny dla zakompleksionego kiepa, ktory bedzie wszedzie dopatrywal sie oznak zdrady i traktowal ja jak swoja
Czy ktoś z Was się oświadczył po bardzo krótkim czasie typu pół roku, do roku maksymalnie i nie żałuje? Albo znacie takie pary?
Pół roku temu poznałem ideał. Po miesiącu zamieszkaliśmy razem, do dziś zero kłótni, zero jakichkolwiek objawów #logikarozowychpaskow, dziewczyna jest piękna, młoda, bogata, ma normalną rodzinę, mamy wspólną pasję dzięki której się poznaliśmy, świetną pracę, jest wykształcona, po prostu nie umiem uwierzyć w swoje szczęscie bo sam nie dorównuje jej niczym. Chociaż ona nawet nie poruszyła tematu zaręczyn to chciałbym już zacząć działać, i chociaż nie daje żadnych oznak ku temu to boje się, ze znajdzie sobie lepszego. Najchętniej to bym jej napisał na czole, że należny do mnie i wszyscy wara od tego egzemplarza ( ͡° ͜ʖ ͡°) Chce się oswiadczyć zeby jakoś zcementować ten związek, pokazać, że myślę o niej jako o przyszłej żonie i wiąże z nią resztę życia. Za 6 tygodni jedziemy na wspólny wyjazd na drugi koniec świata (wyjazd związany z naszą pasją), jubilera już mam wybranego, projekt jest, kasa na to wszystko też. Nawet palec zmierzyłem jak spała. Chciałbym się oświadczyć właśnie podczas tego wyjazdu. Jak bardzo głupim pomysłem to jest? Ja lvl 30, ona 24. #zwiazki #niebieskiepaski #pytanie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
Ponadto, pisze się jakiCHś.
@AnonimoweMirkoWyznania: o to mi bardzo nie pasuje. Chyba nie po to się oświadczasz, nw, wkraczasz na wyższy poziom związku żeby usidlić partnera. Rozumiem, że to piszesz z przymrużeniem oka, ale zbastuj trochę. Jeśli serio tak uważasz no to jeszcze chyba nie pora na to. No niby 30 lat, to trzeba się spieszyć ;d
Komentarz usunięty przez autora
@Verdu: Chodzi o to żeby suma postrzeganych przez drugą stronę plusów u partnera była podobna do postrzeganej przez nas (najlepiej jak to trzeźwa ocena rzeczywistosci). Nie ma nic złego w dopełnianiu się i nie o tym mówię. ;)
@Verdu: Nie wiem co najczęściej, ale może trzymajmy się OPa.
@AnonimoweMirkoWyznania: śmiechłę XD
ja bym nigdy tak nie zaryzykowała.
Brzmisz jak creep ( ಠ_ಠ)
Szkoda takiej fajnej dziewczyny dla zakompleksionego kiepa, ktory bedzie wszedzie dopatrywal sie oznak zdrady i traktowal ja jak swoja