Wpis z mikrobloga

Prezentuje zestaw wszystkich moich wad
Generalnie każdy ma wady ale nad tymi wadami przewagę mają zalety osobowości.
U mnie jednak zdecydowane jest więcej wad.
Nawet jeśli na terapii bym sie ich pozbył, to i tak dalej będę nudziarzem.
Jak wiadomo nudziarze są skazani na samotność.
Nie ma znaczenia o czym mówisz, ale w jaki spodób to mówisz
Zaczynamy;

-Mam problem z podporządkowaniem się zasadom panującym np na pracowni chemicznej. Uznaje te które są dla mnie wygodne

-brak empatii. W trzeciej gimnazjum zauważyłem, że jeśli ktoś mi się żali, to u mnie się nic nie dzieje. Nie umiem zdobić smutnej miny i w taki emocjonalny sposób kogoś zrozumieć

-kiedy na czymś mi bardzo zależy, to nie dostrzegam że swoimi działaniami kogoś krzywdzę. Nie przychodzi mi to do głowy

-od dziecka nie umiem uczyć się na błędach. Popełniam ciągle te same. W dzieciństwie kary na mnie nie działały. Ktoś mi tłumaczył że tak nie wolno itd, jednak do mnie to nie docierało.

-jestem wrażliwy na niedocenianie. Jeśli ktoś mnie nie doceni (np nauczyciel) to czuje się do niczego.
-impulsywniść, wybuchy agresji. Czasem odwrotnie. Zupełny brak reakcji i chłód

-nigdy nie zbudowałem trwałej relacji. Związku, przyjaźni, znajomości. Wszystko było takie powierzchowne.

-mam niesympatyczną aparycje. Nie umiem się uśmiechać. Wyglądam raczej w tak że nie budzę zaufania (robiłem ostatnio #pokazmorde)

-egocentryzm. Gdy rozmawiałem z osobą ktôra była jeszcze bardziej egocentryczna, to rozmowa nie istniała. Nie dało się. On o sobie i ja o sobie. Teraz w rozmowie z innymi to zatrzymałem.

-im dłużej żyje tym mniejsze odczuwam poczucie winy
-bardzo łatwo przychodzi mi kłamstwo
-nie dbam o swoje bezpieczeństwo.
-często podejmuje ryzykowne działania gdy mi na czymś zależy
-gdy komuś wiszę pieniądze, to po czasie przestaje mi zależeć na oddaniu ich.

I teraz coś co mi przeszkadza najbardziej.
Wachania nastroju. Wygląda to tak że przez kilka miesięcy czuje się dobrze i ma to wpływ na wyniki w nauce. Następnie przychodzi spadek. Czuje żal, nienawiść do siebie, a przed snem czuje potrzebę przytulenia się do kogoś.
Już w gimnazjum pewien nauczyciel zauważył że jestem nierównym uczniem. W szkole średniej nauczycielka powiedziała że mam wzloty i upadki.
Miewam okresy że z przyjemnością mogę siedzieć po kilka godzin nad książką. Może to trwać cały semestr.
Kiedy przychodzi upadek, to nauka sprawia mi ból.

Próbowałem się dowiedzieć czy mam zaburzenia osobowości. Pasuje to jednak do wielu typów więc sobie odpuściłem.
#przegryw #foreveralone #samotnosc #zalesie #zwiazki #psychologia #psychiatria #zaburzeniaosobowosci #rozowepaski #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #feels
  • 8
@Muodyhuopiec1919 Te wahania nastroju z wyraźnymi okresami lepszego i gorszego samopoczucia pasują do cyklotymii. Jeśli chodzi o zaburzenia osobowości, to są to najtrudniejsze do zdiagnozowania zaburzenia ze wszystkich i potrzeba do tego dobrego specjalisty. To że pasujesz do kilku typów to nic dziwnego, bo pewne cechy (np brak empatii) występują w wielu z tych zaburzeń. Samemu się w tym nie połapiesz
@Morderczy_Morszczuk: właśnie o to chodzi. Czytałem o zaburzeniach osobowości i pasuje część do psychopaty, część do socjopaty i część do manipulanta. Nie wiem o co chodzi z tymi wachaniami. Potrafię mieć przez kilka tygodni taki skok że jestem ciągle uśmiechnięty