@smutnylizak: Nie mam pojęcia w jaki inny sposób miało by być to zorganizowane? Najczęściej cena danego produktu/usługi to wypadkowa jego "rzadkości" występowania tudzież trudu jaki należy włożyć w to aby go stworzyć/wykonać. Błoto jest tanie (a nawet darmowe) bo wszędzie go pełno i na dodatek powstaje w zasadzie samoczynnie, natomiast np.nowy samochód jest drogi...wyobraź sobie ile nakładów, sił i środków potrzeba, aby taki samochód powstał! Wyobraź sobie ilu ludzi musi
@Randomowy_smieszek: No z tego co tutaj napisałeś to ja bym polemizował z tym czy to życie tych sąsiadów jest takie sielankowe. To jest raczej jakiś koszmar! Mieć ciągle głowę zamroczoną wszelakimi używkami to jest jakiś dramat. Ty kolego ciesz się, że jesteś normalny. A co do pracy i hajsu to jeśli się nie boisz wyzwań to zainwestuj w prawo jazdy na ciężarówki. Na trasach lokalnych na kat.C masz 5k zł
@szymon465: Moim zdaniem aktualnie wyjazdy na zachód do pracy są już tak średnio opłacalne, aczkolwiek zależy jaki ma się fach w ręku. Jak ktoś jest młody i niezależny i potrafi w budowlankę to zarobi fajne pieniądze. Jak kiedyś w 2005 roku wyjeżdżałem do UK to wystarczyło mieć dwie zdrowe ręce aby zarobić nawet na durnym magazynie taka kasę która była wtedy niewyobrażalna w Polsce. Byłem, widziałem i tyrałem ponad rok
@wqeqwfsafasdfasd: Słowo klucz w tym przypadku to kapitalizacja i inwestowanie. Pieniądze nie mają leżeć, pieniądze mają zarabiać. Dywersyfikacja portfela i zaprzęgnięcie pieniędzy do pracy. Giełda, fundusze inwestycyjne i obligacje skarbu państwa. Zarobek żaden, ale chociaż strata mniejsza. Inwestycja w garaże była spoko opcja jeszcze jakiś czas temu. Za 200 tys. kupujesz 4/5 garaży i bierzesz miesięcznie 250 - 350zł za wynajem. Dobra stopa zwrotu była jeszcze do niedawna...bo teraz już