Wpis z mikrobloga

W mojej okolicy ostatnio otworzyły się dwa nowe ,,barbery" bo jakżeby inaczej.
Obydwa prowadzą ukrainki.
Ceny w przypadku np combo głowa+broda 50% taniej niż u mojego dotychczasowego Barbera, który i tak jest już około połowę tańszy niż salony bliżej śródmieścia Warszawy.
Dużo ukrainek też idzie w kosmetykę czyli głównie robienie paznokci, ewentualnie klejenie rzęs w swoich mieszkaniach.
Mam znajomą, która prowadzi salon kosmetyczny
i nie jest już w stanie zejść niżej z ceną bo spadnie poniżej rentowności. U niej coś kosztuje 70 zł i jest już na granicy opłacalności a ukrainka robi to za 40 czy nawet 30 zł. I takich ukrainek namnożyło się w ostatnim czasie pełno.
Koleżanka sama już mówi, że na 90% zamyka salon, zwalnia dziewczyny i sama idzie robić w mieszkaniu na czarno bo nie jest w stanie konkurować cenowo prowadząc legalny biznes, bo za chwilę straci resztę klientek.

Taka sytuacja.

#ukraina #polska #warszawa #praca #fryzjer #barber #kosmetyki #rozowepaski #imigranci #pieniadze #gospodarka
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 22
@Ekspert_z_NASA: ceny za usługi fryzjerskie przez ostatnią dekadę wzrosły nieproporcjonalnie do sytuacji ekonomicznej. Nic dziwnego, że konkurencja wypełnia lukę.
Strzyżenie męskie to nie jest usługa premium. O ile kiedyś płaciłem 14-20zł, tak teraz spokojnie 35-40 jestem w stanie zapłacić (strzyżenie klasyczne, nożyczkami, z myciem głowy).
Nie pochwalam pracy na czarno itp, ale jeżeli za męskie cięcie koleżanka krzyczy 70zł i mniej to "dokładnie do biznesu" to niech ginie.

70zł -
  • Odpowiedz
@sidhellfire: @srogi33: @Danicen:
K---a panowie, weźcie wy czytajcie dokładniej.
Nie napisałem, że 70 zł bierze koleżanka za strzyżenie. Ona nawet nie jest fryzjerką. Moja koleżanka ma salon kosmetyczny, podałem przykładową cenę za usługę 70 zł a ukrainka robi to za 30-40 zł

Co do Barbera to mój bierze 50 zł za strzyżenie. Zestaw głowa + broda 100zł Ukrainki biorą 50% mniej.
Ceny w centrum warszawy są
  • Odpowiedz
@Ekspert_z_NASA: właśnie wróciłem od fryzjera, mały salonik - nie w centrum miasta (Gdańsk) - cena strzyżenia męskiego (bez mycia) 22 zł. Może co niektórych pogięło z cenami...
  • Odpowiedz
@Ekspert_z_NASA: mój fryzjer bierze ode mnie 60 zł za strzyżenie. I jestem z niego zadowolony, bo zajebiscie mnie tnie, wie co zrobić, żebym wyglądał dobrze i doradza. Nawet jakby pod domem mi się otworzył Ukrainiec za 10 zł to bym do niego nie chodził, bo wole wysoka jakość niż cebulenie pare dyszek co miesiąc dla niepewnego efektu.

Usługi na dobrym poziomie się obronią
  • Odpowiedz
@advert: Owszem usługi na dobrym poziomie się obronią ale nie w kraju cebulaków z niskimi zarobkami, gdzie z--------a inflacja i spada siła nabywcza złotówki. Większość klientów jest delikatnie mówiąc średnio wymagająca jeśli chodzi o strzyżenie, więc będzie decydować najniższa cena usługi.
  • Odpowiedz