Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 26
@piter259: mam wujka stolarza który całe życie w Polsce przepracowal w tzw januszexach. Po emeryturze pojechal do Anglii na 2msc po znajomości coś porobić. Powiedział ze praca, bez presji, nie oszczedzal a przywiózł tyle co tu za pół roku by zarobił xdd ehh gdyby tylko był młodszy xd

@AchtKommaAcht: na zachodzie ludzie z jakimi kolwiek zawodami są bogaczami
@Matkaboskatorunska: To jest żniwo z tego, że masa specjalistów wyjechała zagranicę i ci, którzy zostali mają natłok zleceń, w których mogą sobie przebierać. 90% z nich to partacze, ale i tak będą mieli multum propozycji od obcych ludzi, więc przebierają sobie w klientach, łapią fochy, są niesłowni, nie odbierają telefonów. Kiedyś myślałem, że to jakaś rzadkość, bo jak u nas zatrudnialiśmy jakiegoś fachowca to znajomego, lub z polecenia znajomego. Dopiero jak
E tam, nie zwalajcie wszystkiego na emigrację. Tak jest i było z większością fachowców. Dzieci chore, żona w szpitalu, samochód rozbity, syn zabieg w szpitalu i podobne. Stolarz, budowlaniec czy inny kafelkarz. I ten dobry i ten gorszy. Oni mają to chyba we krwi ;)
@Matkaboskatorunska i powiedzcie mi, że to różowe mają prostsze życie. Taki niebieski pasek zrobi zrobi sobie szkołę stolarska i przebiera w ofertach. I yolo biznes się kręci ( ) jeszcze ma z tego satysfakcję bo szybko widzi efekty swojej pracy, może wybrać sobie mistrza od którego będzie czerpał nauki. Nie musi się z niczym spieszyć. Do 40 może być kawalerem. Całe życie na wyj#baniu. A różowy? Ch#j