W poprzednim roku postanowilismy z ziomalami zapakowac namioty na rowery i pojechac w tripa wzdluz polskiego wybrzeza. Jeden ziomal juz jezdzil wczesniej, drugi kupil sobie rower cyklokross, ja pozyczylem swoj od ojca. Kolega mial go pro i udalo sie nakrecic pamiatkowy filmik. Bawilismy sie swietnie i polecam taka przygode kazdemu. Od tego wyjazdu duzo sie pozmienialo. Jestem oficjalnie chory na cykloze i odliczam dni do kolejnego takiego wyjazdu. Jak masz wolny
Przyjechałam do rodziców na przerwę świąteczną, dlatego muszę się wspomagać netflixem. Co polecacie? Podobało mi się: Dark Stranger Things Dom z papieru S-x education
Mirki potrzebuje coś sensownego na zasadzie #mobilevikings. Korzystam z ich oferty 19zl chyba już z miliard lat, czy też kilku znajomych namówiłem na ta sieć. Wszystko było 9/11 do pewnego czasu.. MNiestety od niedawna u mnie, jak u znajomych mamy problem z internetem. Mam lte pełny zasięg, a nawet Mirko nie potrafi mi się załadować. Nie wspomnę nawet o oglądaniu czegoś na YouTube.
Testowałem na różnych telefonach, wymieniali mi kartę... Nie
Cytat z linkowanego raportu: Powództwo o rozwód częściej składają kobiety. Co prawda do końca lata 70. ub. wieku stanowiły niewielką przewagę – tylko nieco ponad połowa rozwodów była orzekana z ich powództwa, ale w latach 80. już ponad 60%, a począwszy od lat 90. odsetek ten wynosi już prawie 70%.
@senkjuwerymacz wydaje mi się, że cel tego znaleziska to pokazanie i udowodnienie jakie to pOlki są źle i niedobre ;) kultywacja tagu przegryw. Kiedyś kwestia rozwodu była bardzo źle odbierana społecznie, dochodziły kwestie religijno-swiatopogladowe. Dla kobiety była to to wręcz hańba. Co więcej jej rola społeczna była sprowadzona głównie do prowadzenia i zajmowania się domem. Nie było innych rozwiązań. Zresztą w wielu polskich małych miasteczkach i wsiach rolę te nadal wyglądają
@Strzelec_Kurpiowski nie wiem czy do końca dobrze mnie zrozumiałeś. Chodziło mi głównie o to, że kiedyś, w moim mniemaniu naturalnie, rozwód był bardzo źle postrzegany i winą jednogłośnie obarczano kobietę. Sama pamiętam prykazy ze strony starszyzny rodzinnej na temat tego, jak powinna wyglądać rola kobiety - to były rzeczy ściśle związane z jej rola w domu, taka jak sprzątanie, gotowanie i ogólne dbanie o mężczyznę. Jeśli był rozwód to głównie dlatego
@musq argumenty 1 i 2 działają dokładnie tak samo w obie strony, obie strony zawsze będą sceptyczne i niechętne ;) co do budowy - mój przykład miał na celu tylko i wyłącznie pokazanie różnic w małych miastach/wsiach gdzie możliwości (bez wyjazdu za pracą) są ograniczone.
@Strzelec_Kurpiowski właściwie to się z Tobą zgadzam w każdym punkcie poza jedna kwestia - w wyborze partnera nie powinniśmy kierować się tylko czystą matematyka. Wydaje mi się, że związek w dużej mierze opiera się na emocjach, przeczuciach i co za tym idzie zaufaniu. Zawsze będzie ryzyko - i to nie tylko w kwestii małżeństwa. Rozczarowania mogą przyjść dużo wcześniej. Jeśli kalkulacja jednak przemawia w Twoim mniemaniu na minus, bądź 50 na
@aleksiej-trexlebov xD czyli wygląda na to że pod takiem przegryw piszą kobiety pod przykrywką niebieskich pasków :D a tak poważnie - dawaj, chętnie poczytam. Najbardziej interesuje mnie kwestia systemu, który mnie oszukał. Tzn. zdaje sobie sprawę z tego, że system zazwyczaj oszukuje, ale interesuje mnie konkretnie kwestia tego jak oszukuje on kobiety.
@agent-cooper zgadza się. Chociaż zupełnie nie wiem po co tak sobie uprzykrzać życie. Próbowałam zachować obiektywizm i nie bronić jednogłośnie jednej ze stron, tylko podzielic się jakimiś swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami. Najwidoczniej jednak teza końcowa może być tylko jedna i oboje wiemy jaka - nie na zmiłuj, urodziłaś się kobietą - żyjesz łatwo ale nikt Cię nie szanuje, lub mężczyzna - masz level hard ale przynajmniej masz godność ;)
Da ktoś linka zewnętrznego? Nie mam wykupionego i widzę tylko "Komentarz widoczny tylko dla użytkowników, którzy wykupili płatną subskrypcję Mikroblog+." :(
W poprzednim roku postanowilismy z ziomalami zapakowac namioty na rowery i pojechac w tripa wzdluz polskiego wybrzeza. Jeden ziomal juz jezdzil wczesniej, drugi kupil sobie rower cyklokross, ja pozyczylem swoj od ojca. Kolega mial go pro i udalo sie nakrecic pamiatkowy filmik. Bawilismy sie swietnie i polecam taka przygode kazdemu. Od tego wyjazdu duzo sie pozmienialo. Jestem oficjalnie chory na cykloze i odliczam dni do kolejnego takiego wyjazdu. Jak masz wolny