Wpis z mikrobloga

Nigdy nie zapomnę pewnego dnia kiedy to p0lka spowodowała moją śmierć towarzyską oraz dopuściła się morderstwa na mojej pewności siebie, ale po kolei.
Przez pewien okres mojego życia byłem radosnym, zwykłym chłopakiem (do ok. 11-12 roku życia). Wydawałoby się wtedy że wyrosnę na typowego normika. Wychodziłbym wtedy na różne imprezy, a dzisiejszy wieczór spędziłbym pewnie między nogami p0lki Julki. Niestety stała się rzecz niewyobrażalna (jednak dla głupich normików to pewnie była „dobra beka”). Bowiem pewnego dnia jako 12letni (lub 11letni) chłopiec pełen dziecięcego szczęścia i energii udałem się do szkoły. Był to czerwiec, a wiec blisko wakacji. Z tego co wiem nie bałem się jeszcze wtedy ludzi i przerwy spędzałem wśród nich, nie chowajac się po kabinach toaletowych. Niczego jeszcze nieświadomy postanowiłem podejść z kolegami do przyszłej grupki p0lek (pewnie teraz dumnie przyjmują spust do buzi od swoich Oskarków). Wtedy stało się coś, co pamietam do dzisiaj i nic mi już nie pomoże. P0lka (tfu) oznajmiła mi przy CAŁEJ KLASIE, iż mam ryj jak upośledzony goryl i elf oraz głos, jakbym miał penisa w buzi. Nawet nie wiecie jak to na mnie zadziałało. Ja - jako młody, energiczny, przyszły dynamiczny normik - chciałem tylko podejść do koleżanek z klasy wraz ze swoimi kolegami posmieszkowac. W zamian zostałem znokautowany przez bezwzględnego potwora, jakim okazała się p0lka. Od tego momentu nic nie było takie same.
Koledzy się ode mnie odwrócili - koleżanki też. Kto przecież chciałby się kumplować z ryjcem upośledzonego goryla i elfa o głosie, jakby miał penisa w buzi. Nikt. Od tego momentu nie moge pogodzić się ze swoją osobą. Zdałem sobie sprawę, ze nie czeka mnie nic dobrego. Nie będę miał przyjaciół, dziewczyny, rodzice również mną gardzą. Był to również dzień kiedy kupiłem sobie pierwszą książkę o analizie matematycznej. Kolejnego dnia zacząłem już się chować w kabinach toaletowych, by nie straszyć innych ryjem upośledzonego goryla i elfa oraz głosem, jakbym miał penisa w buzi. Ten dzień to była moja smierć, mój koniec, teraz się nie liczę, teraz czeka mnie wegetacja lub samobójstwo.
Na koniec chciałem dodać, a zarazem przestrzec wszystkich. Nie zadawajcie się z p0lkami. One tylko czekają by wbić się na bolec Chada 10/10, równocześnie gardząc zwykłymi chłopcami. Ta p0lka pewnie mnie już nie pamięta. Ja jednak pamietam ją i skutki tamtego zdarzenia mają wpływ do dziś...
#przegryw
  • 13
@sebe: jesteśmy jednak odrzutami genetycznymi. Wystarczy spojrzeć na mnie. Ryj upośledzonego goryla i elfa oraz głos, jakbym miał penisa w buzi. Co ja mogę zrobić przy Chadzie 10/10 210cm z głosem doprowadzającym p0lki do natychmiastowego orgazmu? Ile ja bym dał za kochającą dziewczynę, która kochałaby mnie. Nie chodzi o bolcowanie, chodzi o szczere uczucie. Nie dla mnie niestety to szczęście...
@Przychlast: Mi także chodzi o głębokie uczucie ale z takim wzrostem i przeciętnym ryjem nie dla mnie takie atrakcje również. Nie licząc już tego że nie mogę się odkochać w takiej jednej p0lce i zwariowałem i utraciłem zdrowy rozum pewność siebie. I zyskałem alkoholizm w tym wiele chorób bestia nieźle mnie urządziła.
@Przychlast jedna rzecz w tej słynnej na cały wykop historii mi nie daje spokoju. Mówisz że gdyby nie ta towarzyska śmierć byłbyś teraz normikiem - może nawet z jakąś Julką. Gdzie indziej z kolei piszesz, że nie byłoby to możliwe z powodu genetycznie uwarunkowanego #!$%@?.
To jak to jest? #!$%@? jest w głowie czy #!$%@? jest w genach? A jeśli i tutaj i tutaj, to które z nich przesądza o wykluczeniu się