Wpis z mikrobloga

@Kaiborr: Ja w szkole też nie grałem, albo starałem się jak najmniej grać, bo pokemony tam grali. Nawet liczyli ile bramek strzelili w roku szkolnym xD
Na podwórku grałem z kolegami. Najczęściej w kwadraty, albo w jedną bramkę.
@medykydem: kochałem grać w piłkę, graliśmy całymi dnami, w wakacje wychodziłem o 9, potem na obiad a po obiedzie znowu aż się ściemni i nigdy się nie nudziło. No i faktycznie kiedyś był ten ostatni raz, a potem już w ogóle nikt nie grał, aż się smutno robi.