1. Kumpel na stoku zgubił portfel. 2. Grażyna się odezwała na FB, że znalazła i żeby się spotkać i przekazać 3. Dziewczyna kumpla umawia się na odbiór, już są sugestie, by szykować hajs 4. I tak znajomi chcieli dać stówę "znaleźnego" 5. Dane 90zl (bo taki hajs pod ręką), ale Grażyna z mężem lekki foch, że za mało. 6. "Masz nieudane logowanie do Revoluta" 7. Na FB komentarz jak na obrazku
Co ma kumpel odpisać? Wykażcie się kreatywnością, najlepsza odpowiedź pójdzie w ruch.
@Szloch: Zwykłe buractwo. Znalazłem nie swoje. Oddaje. Tak to powinno wyglądać, a potem taka Grażyna się żali z koleżankami, że jej nie oddali telefonu.
@Shmit: Wykop nie byłby wykopem, gdyby nie łapano za słówka bez sensu. Obowiązek w sumie jest oddania staroście, ale można to śmiało zrobić za pośrednictwem policji co też polecam. Zadowolony?
@Szloch: @ArchDelux: wygląda mi na to, że mogła zeskanować dokumenty i może się nimi posłużyć np w celu wyłudzenia kredytu czy pożyczki w jakimś parabanku. Niech kolega lepiej na to uważa.
@Szloch znalazłam w życiu dwa telefony i oba od razu oddałam. Raz dzwoniąc na "mama", a raz do "kotek". Nic nie dostałam, nic nie oczekiwałam. Karma wróciła i ktoś mi zwrócił portfel, przywiozl mi pod adres z dowodu osobistego (⌐͡■͜ʖ͡■) jeszcze nawet drobniaki w nim były xD
@Szloch to podchodzi pod kradzież xd bo nie ma żadnych dowodów na to, że portfel - nie został ukradziony xd także Grażyna biznesu sama na siebie właśnie kręci bat. Gdybym była wredna to bym poszła w te stronę. Ale by się Grażyna zdziwiła. Co prawda niska szkodliwość czynu, ale za samo zestresowanie Grażyny biznesu miałabym satysfakcję ( ͡°͜ʖ͡°)
@Shmit: Ah to więc nie nie było czepianie się słówek tylko niezbyt kulturalna prośba o uzupełnienie Twoich braków w wiedzy. Porady prawne za 100 zł, chcesz numer konta do przelewu?
@HeadH: nie braki mojej wiedzy, tylko skoro piszesz ze coś jest obowiązkiem to pytam z czego według Ciebie taki wynika. Nie potrzebuje Twojego numeru konta bo nic nie będę Ci przelewać. Raz kiedyś za dzieciaka znalazłem portfel, dokumenty i kasa była. Gorsza nie wzialem, odniosłem pod adres z dowodu i wiesz co? Nigdy więcej nie dotknę cudzego portfela, stary dziad oskarżył mnie ze mu kasę zabrałem z portfela. Ja głupi naiwny
@Szloch: "Moim obowiązkiem nie jest zapłacić pani jakiegokolwiek "znaleźnego", tym bardziej że w portfelu nie było gotówki. Za to zgodnie z prawem pani obowiązkiem jest oddać dokumenty właścicielowi lub na policję. Tutaj mój numer konta: XXXXXXXXXXXXXXXXX, czekam 72 godziny na zwrot pieniędzy albo zgłaszam sprawę na policję. Pozdrawiam." Trzeba tępić chamstwo, ja zawsze jak cokolwiek znalazłem to oddawałem i nie liczyłem na cokolwiek. Kiedyś sam, za gówniaka, byłem w sytuacji w
Dzieki za dokumenty. Niestety, ale po takich wypowiedziach oraz probie zalogowania sie na moje konto internetowe w niewiadomym celu, wszystkie karty i portfel zostaly zablokowane, wiec wiece dac nie moge. W przypadku dalszych roszczen, sprawa moze zostac przekazana do odpowiednich organow. Pozdrawiam cieplo
@Szloch: ja #!$%@?ę xD czy goście właśnie starają się wyłudzić pieniądze pisząc ze swojego profilu na FB i podają numer swojego konta? Przestępcy widzę, że są co raz głupsi. Sprawa jest prosta jak budowa cepa - portfel z całą zawartością muszą oddać niezależnie od tego czy dostaną znaleźne bo jeżeli tego nie zrobią to popełniają przestępstwo.
@Szloch: No 10% tego co było w środku wypada oddać bez gadania, ale jak nie było w środku więcej niż 1k zł to olać i nic nie pisać, niech zgniją ze swoim pazerstwem xD
@Szloch: A jak są serio jakieś próby kradzieży pieniędzy z tych kart to bym je natychmiast zastrzegła i poszła na policję. Masz jej imię, nazwisko i pewnie nazwę sklepu z którego za zakupy chciała "zapłacić", więc wszystko na tacy. Choć wiadomo też, jak czasem działa policja, ale zawsze warto spróbować
@Szloch: To ja miałem podobną sytuację w zeszłym roku. Byłem z narzeczoną na pizzy i piwku, poszliśmy do domu po czym okazało się, że torebka została w lokalu. Po 5 min byłem na miejscu (osiedlowa pizzeria więc blisko), a tam starsza pani właścicielka mówi, że owszem torebka jest ale należy się 40zł znaleźnego (w portfelu było 200zł gotówki plus dokumenty). Spytałem czy mówi poważnie, a ona, że tak. No i dałem
znalazca ma prawa do 10% znaleznego. Z tym ze jezeli byl w portfelu np dowod rejestracyjny auta to wliczamy wartosc auta, jesli karty bankowe to ilosc kasy na koncie plus linie kredytowe, itp
@wykops2: 10% znaleźnego okej, ale skąd wziąłeś wartość auta, skoro dowód można wyrobić za darmo nowy (przez co wartość dowodu jest praktycznie zerowa), a kartą i tak nie zapłacisz bez pinu? XD
Ja już dwa razy znalazłem i oddałem telefony. Za pierwszym razem Seba dał mi 100 zł. Nie mógł chyba uwierzyć, że ktoś jest w stanie oddać, jeszcze czekać na niego pół h zanim się pojawi :p a za drugim razem dostałem grzańca galicyjskiego, smakował wybornie ;) nie oczekiwałem nic w zamian i mam nadzieję ( ͡º͜ʖ͡º), że w przypadku gdy ja zgubię swój to ktoś również
@Baakedr: akurat w Polsce jest prawo, ktore mowi ze znalazca moze zadac znaleznego :) i powinno to byc chyba 10% wartosci znalezionego przedmiotu czy jakos tak.
@Szloch: Za próbę logowania zgłosiłbym na policję. Trochę szacunku ... jak im nie pasuje, to niech mają za swoje. Nie tak dawno wracałem z Warszawy i na stacji benzynowej pomiędzy Kobyłką, a Markami w toalecie znalazłem nowego samsunga chciałem sprawdzić jakiś numer, aby kogoś poinformować, że zostawiam na stacji, ale był pin, więc poprosiłem dziewczyny z obsługi, żeby podłączyły do ładowarki, bo jest 5% baterii i na bank do rana ktoś
@Szloch: ja #!$%@?, czemu ludzie to takie wredne #!$%@?
kurier mi zgubił stówkę na ogrodzie to dzwoniłam za nim 5 razy żeby przyjechał sobie i wziął, bo mi wstyd było pomyśleć nawet, że mogłabym je wydać, wiedząc czyje są xDD
@Szloch: ja miałem taką akcje ze mój młodszy braciak zgubił portfel, a w nim 2 zł i dokumenty, legitymacja szkolna, karta MZK i jakieś tam papierki. Znalazła je starsza kobieta, która przyszła do do mnie do domu i podrzuciła karteczkę z numerem telefonu i informacją, że to ona znalazła i zeby do niej zadzwonić. Naturalnie dałem bratu 50 zł zeby babeczce dał i gdy brat stanął u niej w drzwiach i
@Szloch: kiedyś znalazłem portfel, a w nim dobre kilka stówek. Nawet przez myśl mi nie przeszło, aby wziąć kasę z niego. Zacząłem szukać dowodu, aby oddać pod wskazany adres, ale znalazła mnie kobita, która szukała zguby. Szybka weryfikacja po danych, które podała z danymi na dowodzie i cyk oddane. Chciała mi podziękować za oddanie portfela, ale nawet nie chciałem o tym słyszeć. Jeśli kogoś interesuje, to znalazłem portfel podczas spaceru z
@Szloch: ja na przykład znalazłem obrączkę złotą. Oddałem właścicielowi i liczyłem chociaż na browarka. Niestety nie dostałem nic. Trudno ale ten browar byłby miły przy zwrocie wartości 2 tysi.
@Szloch pamiętam jak ja znalazłem portfel jako gowniarz. Okazalo sie, ze laska mieszka w miare niedaleko autobusem więc zamiast #!$%@? sie przez komisariaty po prostu pojechalem i oddalem. Jedyne o co poprosilem to zwrot za bilet na autobus.
@cyanoone W sumie ciekawe to jest, bo nie bardzo wiem skąd mogli mieć jakikolwiek dostęp do Revoluta. Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że próbowali coś wybrać/zapłacić, a Revolut na to nie pozwolił, bo lokalizacja karty była inna niż telefonu. Daj znać proszę, jak będziesz coś wiedział :-)
Czemu tyle osób z tagu ogląda F1 na Viaplay, skoro roczny sub wychodzi tam w promocji 528 zł, a F1 TV PRO 50 eur, czyli obecnie jakieś 235 zł? Oglądacie też inne seriale na Viaplay, czy chcecie po prostu polską transmisję? #f1 #viaplay #viaplayf1
1. Kumpel na stoku zgubił portfel.
2. Grażyna się odezwała na FB, że znalazła i żeby się spotkać i przekazać
3. Dziewczyna kumpla umawia się na odbiór, już są sugestie, by szykować hajs
4. I tak znajomi chcieli dać stówę "znaleźnego"
5. Dane 90zl (bo taki hajs pod ręką), ale Grażyna z mężem lekki foch, że za mało.
6. "Masz nieudane logowanie do Revoluta"
7. Na FB komentarz jak na obrazku
Co ma kumpel odpisać? Wykażcie się kreatywnością, najlepsza odpowiedź pójdzie w ruch.
Obowiązek w sumie jest oddania staroście, ale można to śmiało zrobić za pośrednictwem policji co też polecam. Zadowolony?
Dzieki za dokumenty. Niestety, ale po takich wypowiedziach oraz probie zalogowania sie na moje konto internetowe w niewiadomym celu, wszystkie karty i portfel zostaly zablokowane, wiec wiece dac nie moge. W przypadku dalszych roszczen, sprawa moze zostac przekazana do odpowiednich organow. Pozdrawiam cieplo
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20101671131
Mam nadzieje, ze pomoglem
Sprawa jest prosta jak budowa cepa - portfel z całą zawartością muszą oddać niezależnie od tego czy dostaną znaleźne bo jeżeli tego nie zrobią to popełniają przestępstwo.
@Hyagi1: Co? xD A niby na jakiej podstawie ma takie prawo? xD
@HeadH: ja w sumie chętnie też bym prosił o jakąś podstawę prawną bo szczerze powiedziawszy pierwszy raz o czymś takim słyszę.
@Szloch: Za to bym zepsuł im życie
@meshack: https://www.infor.pl/prawo/pozwy/postepowanie-cywilne/770102,Znalezne-ile-wynosi-i-kiedy-mozna-sie-domagac.html
@wykops2: 10% znaleźnego okej, ale skąd wziąłeś wartość auta, skoro dowód można wyrobić za darmo nowy (przez co wartość dowodu jest praktycznie zerowa), a kartą i tak nie zapłacisz bez pinu? XD
Chyba że to bait, to łyknąłem
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20101671131
druga jest o rzeczach znalezionych:
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20150000397/O/D20150397.pdf
@Hyagi1: srawo, ma obowiązek zwrócić nie swoją własność, choćby na policję. #!$%@?, co za mentalność, tylko dej i dej całe życie..
kurier mi zgubił stówkę na ogrodzie to dzwoniłam za nim 5 razy żeby przyjechał sobie i wziął, bo mi wstyd było pomyśleć nawet, że mogłabym je wydać, wiedząc czyje są xDD
Jeśli kogoś interesuje, to znalazłem portfel podczas spaceru z