Wpis z mikrobloga

To uczucie, kiedy żona rzuca gównopracę (w której usychała) i planuje założyć własną działalność w dziedzinie, która ją pasjonuje, ale musi nie pracować przez pół roku, żeby otrzymać dotację z UP (którą przeznacza na szkolenia, podstawowe wyposażenie oraz niezbędne środki oraz reklamę) i w tym czasie ja wspieram (finansowo i duchowo) ją w jej postanowieniach bo zawsze byłem zdania, że podstawa w życiu to samorealizacja (chociaż byłem seceptycznie nastawiony do kierunku który obrała) i po ponad roku jej działalności ma już bazę stałych zadowolonych klientów + dochodzą nowi i potrafi zarobić fajna kasę robiąc to co lubi i z uśmiechem wychodzi do pracy. Takie tylko #chwalesie #pracbaza

P.S aha i nie są to tipsy.
  • 161
@podbrodek: sama płacę czasem po 400 zł za makijaż


Jak widzę takie kwoty to jestem wdzięczny Bogu/Jahwe/Allahowi/Latajscemu potworowi spaghetti/facetowi na chmurce/czemukolwiek że jestem facetem i za 25zl mogę całkiem zmienić swój wygląd na stałe(a przynajmniej na 2 miesiące :D). Już przeżyje te 10 lat życia mniej
@emebotskcus: Na pewno we Wrocławiu jeszcze kilka lat temu trzeba było być zarejestrowanym przez pół roku. Kogoś, kto chce i potrafi kombinować to nie zniechęci i tak, więc nie wiem, po co ten wymóg. Kolega programista jakoś połączył bycie pół roku na bezrobociu z dalszą pracą za trochę mniej niż 15k, po czym dostał kasę i nauczył się wszystkich formalności w gratisie, więc teraz płaci niższe podatki jako działalność.
@SzemranyInkub: Ty miałeś utrzymankę, ciężko to porównać z sytuacja Opa, bo jego żona będzie pracować.
I to ze Ty miałeś utrzymankę nie znaczy, ze wszystkie kobiety takie są. I nie znaczy, ze nie ma przypadków, ze to kobieta utrzymuje faceta (rodzine)
Oczywiście częściej to kobiety siedzą w domu. Długo ją utrzymywałes?