Wpis z mikrobloga

Wiele #!$%@? rzeczy na tym tagu widziałem, ale normik podający się za przegrywa, mający normalnie NARZECZONĄ gadający przegrywom żeby przestali myśleć o seksie i skupili się na pasjach, to stężenie absurdu rodem z Monty Pythona.
Seks jest jedną z podstawowych potrzeb człowieka. Pokazuje to m.in. piramida Maslowa (prostytutka to nie seks), wiedzą o tym wszyscy łącznie z normikami, którzy gdy miesiąc nie poruchają to zaczyna im #!$%@?ć i ogólnie jednym z kryterium oceny związków jest to, czy seks jest udany. Natomiast gdy dorosły facet który nigdy tego nie zaznał napiszę że chciałbym spróbować, to natychmiast komiczne oburzenie jak ty śmiesz!!!
Wyżej w piramidzie Maslowa są np. potrzebny przynależności, akceptacji, uznania. Myślę że jednym z "czynników" to zapewniających może być partner w związku i nie jest to chyba zbyt odkrywcze. To naprawdę takie #!$%@? dziwne, że ktoś jest przez całe życie naprawdę #!$%@?, szkalowany, nie ma bliskiej osoby na świecie chciałby takiej osoby poszukać i wreszcie mieć kogoś na kim wzajemnie im zależy, można polegać itp?
Oczywiście zaraz pojawią się teksty "najpierw sam się ogarnij, później szukaj dziewczyny". Oczywiście, w idealnym świecie tak to powinno wyglądać. Natomiast sytuacja zejściem w związku, zwłaszcza po WIELU latach kompletnej samotności, to niesamowity boost i powód do naprawdę głębokich zmian w swoim życiu. Nie wszyscy są poukładani wchodząc w związek, różnica jest taka że niektórzy taką szansę dostają, bo mają po prostu lepszy wygląd. Oczywiście związki takie #!$%@?, dlatego gdy po pierwszym przekonałem się jakie to niefajne, z własnej woli wszedłem w drugi.
Reasumując: jest to wyjątkowo obrzydliwe, gdy ktoś z pozycji osoby która już coś doświadczyła zaczyna wmawiać osobom które danej części życia nie poznały, że to wcale nie takie fajne. Milioner mówiący biedakowi że pieniądze nie dają szczęścia, a biedne murzynki w Afryce niech skupią się na pasji graniu w squasha, a nie myślą o jedzeniu.
#przegryw #tfwnogf #stulejacontent #feels #depresja #gorzkiezale #zalesie #gownowpis
  • 87
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@hauser15:

normik podający się za przegrywa, mający normalnie NARZECZONĄ


Nie wiem czy to mnie wywołujesz do tablicy czy nie. Czasem zdarzy mi się pisać w komentarzach pod tagiem #przegryw i oświadczyłem się prawie 2 miesiące temu, więc brzmi trochę jak ja.

Dlaczego piszę te komentarze i coś czasem doradzę? Bo wiem jak to jest przegrywać życie.


No i nie chcę żeby inni popełniali moje błędy. Z wielkim trudem szedłem drogą wyjścia
@hauser15 w pełni popieram wpis i również uważam, że najedzony głodnego nie zrozumie, ale chciałbym tylko zauważyć, że jeżeli przegryw nic nie będzie robił to będzie przegrywem nadal.
Mogę marzyć o wygranej w totka i liczyć na nią, ale #!$%@? muszę chociaż wysłać kupon...no umówmy się, nie znajdzie się nagle różowa co sama wejdzie do przegrywa i go ogarnie. Przecież kobieta też ma prawo czegoś od związku oczekiwać. Wy to trochę jak
@mokry_sen_polonisty: Ja #!$%@?ę, kolejny schizofrenik. Kto tak traktuje kobiety? Jeśli już to #!$%@? normiki chwalące się przy piwie czy się wydymało Martę czy Asię i która ma lepsze cycki, Monika czy Paulina. No i do klubów chodzą oczywiście aby podyskutować o filologii rosyjskiej, a nie licząc że wezmą na chatę lekko podpitą typiare i rozładują napięcie seksualne.
@Kedlach: Ale w którym momencie sugerowałam, że masz cokolwiek ignorować? Przypisujecie mi słowa, których nigdy nie napisałam i domagacie się, bym je argumentowała :D I hej, nie ruchałam się 26 lat, więc tym razem nie trafiłeś.
Jedyne co zrobiłam, to poinformowałam, że teoria hierarchii potrzeb skonstruowana przez Maslowa jest błędna i raczej nie powinno się na jej podstawie wyciągać żadnych wniosków. Wiesz, taka ciekawostka, więc wyluzuj przyjacielu (
@golip: Oczywiście, warto zawsze co robić. Czasami nasuwa się jednak pytanie: co? Nie chcę się bawić w jakieś nazewnictwo, ale myślę że jest przegryw i looserstwo. Bycie looserem jest lekkie, można łatwiej z tego wyjść niż z prawdziwego przegrywu, który #!$%@? twoje życie w wielu aspektach. Gdzie spotykać tych ludzi, jak z nimi gadać, o czym? Gdzie iść poznać kolegów, nigdy żadnego nie mając? Musisz wyjść do ludzi żeby uczyć się
Jak traktujecie kobiety przedmiotowo, jako worki na spermę mające za zadanie tylko spełniać wasze potrzeby seksualne to się nie dziwcie, że żadna was nie chce


@mokry_sen_polonisty: Ty chyba nie w temacie bo akurat tacy to problemu z powodzeniem nie mają a tymczasem na tagu masz kompletnych prawiczków xD Nie od dziś wiadomo, że im większy prymityw tym bardziej mokro w kroku.
@hauser15 oczywiście, że zebranie się wspólnie i wspólne wyjście da bardzo dużo. Poczujecie się pewniej wiedząc, że macie kolegów. Z takie spotkanie może dać wiele dobrego a z pewnością jest lepsze niż siedzenie na tagu i utwierdzanoe się we wlasnych słabościach.
Wiadomo, że czasami jest trudno się wspólnie spotkać bo jeden jest z Warszawy a inny z wiochy z pod Wroclawia, ale wszystko jest do przeskoczenia. Trzeba nadać sobie cel - musze
@HollyBanana: Nie wierze, ze przeczytalem ten wysryw. To ze istnieje taki znikomy procent ludzi dowodzi doslownie nic. Poczytaj lepiej jak niezaspokajanie popedow wplywa na myslenie, koncentracje i kreatywnosc.
@HollyBanana: > Chociażby życie Vincenta Van Gotha
Chyba Gogha. Poza tym...

Że co proszę? ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ten przykład to chyba ironia z Twojej strony... Przecież w życiu tego człowieka cały czas pojawiały się jakieś kobiety + z kilkoma z nich miał dość bliskie relacje. Nie wspomnę już o całej tej historii z obcięciem sobie ucha dla prostytutki w ramach prezentu (tu akurat są różne teorie
Seks jest jedną z podstawowych potrzeb człowieka.


@hauser15: Spoko. Jak to już napisałeś, teraz możesz wrócić do narzekania na P0lki i samotne madki, jak to śmiały kiedykolwiek uprawiać seks!!! Do tego nie z Tobą!!!
@hauser15: Cały czas potwierdzacie, że przegryw to choroba psychiczna.

Zrozum mośku jeden z drugim, że ludzie nie wiążą się ze sobą dla ruchania. Jak wyrośniesz z klepania ogóra to dowiesz się, że ludzie w związkach nie króliczą się 24/7.

Tak, możesz być facetem w stałym związku, po ślubie 15 lat i ruchać raz w miesiącu. I nie musisz wypisywać w necie, że ruchanie jest ważniejsze niż chociażby praca czy rodzina. Inna
@wojtoon: #!$%@?, kolejny psychopata. Ostatni raz odpowiadam na taki wysryw: nigdzie nie napisałem durniu, że to **tylko* *dla seksu. Ale że jest to część związku, bardzo ważna. Skoro ludzie nie wiążą się również ze sobą po to żeby uprawiać seks w przyjazny sposób, a nie gdzieś po kiblach w klubach, to powiedz dziewczynie że nie chcesz się z nią kochać. Zobaczmy jak długo twój związek potrwa i jak ona to przyjmie.
@hauser15: To ty poczytaj. Pisałem, że to wcale NIE jest ważna część związku. To jest tylko dodatek. Wisienka na torcie. Nie zwiążę się z idiotką bez kręgosłupa moralnego która jednak rucha się lepiej niż aktorka porno więc w ogólnym rozrachunku "warto".
Nie, nie wybiera się partnera na całe życie chwilową chucią. Nie ważne czy to część wyboru czy główny składnik.

A jeśli związek się rozpada, bo jedno chce nieco mniej seksu
@wojtoon:

Pisałem, że to wcale NIE jest ważna część związku. To jest tylko dodatek.

Nie zwiążę się z idiotką bez kręgosłupa moralnego która jednak rucha się lepiej niż aktorka porno


Ja również nie związałbym się z dziwną babą tylko dlatego , że dobrze się rucha ALE tak samo nie związałbym się z kobietą z którą bardzo dobrze mi się rozmawia , ma wspólne zainteresowania , podobne poglądy lecz nie pociąga mnie
@arek4444
Popęd seksualny, a uprawianie seksu to moim zdaniem dwie różne rzeczy.

I nie zgodzę się, że miłość bez seksu, czy prawie bez seksu nie jest miłością. Jeśli uważasz inaczej to wytłumacz swoje racje wszystkim emerytom którzy już zapomnieli co to seks, a nadal się kochają
@wojtoon:
Zdradzę ci tajemnicę , większość emerytów się nie przyznaje ale lubi uprawiać seks ( ͡° ͜ʖ ͡°). A ci co go nie uprawiają nie muszą się wcale kochać tylko być ze sobą z przyzwyczajenia.