Wpis z mikrobloga

Czy wiecie, skąd wzięły się popularne dziś powiedzenia? Takie o "kocie w worku", "puszczaniu płazem" albo "udawaniu Greka"?

- "SMALIĆ CHOLEWKI" znaczy teraz tyle, co zalecać się do kogoś. Skąd to się wzięło? Przed laty porządny kawaler, który wybierał się w konkury, musiał mieć czyste, lśniące buty. Dobrym sposobem było opalanie obuwia nad ogniem, zwane smaleniem.

- O genezie zwrotu: "NIE KUPUJ KOTA W WORKU" może lepiej nie pamiętać... W średniowieczu kocie skóry cieszyły się dużym powodzeniem.. Szyto z nich ubrania, obijano meble. Specjalni łapacze polowali na bezpańskie koty, ale zdarzało się, że złapali zwierzę, które miało właściciela. Ci - aby uchronić swoje koty przed losem obicia na krzesło - wypalali im na futrze specjalna pieczęć, dzięki czemu mruczki przestawały być atrakcyjnym towarem. Bywało jednak, że hycel złapał i takiego oznaczonego kota. Stąd ostrzeżenie dla kupujących, żeby sprawdzali, za co płacą.

- Także w średniowieczu szczególnie "zasłużonych" złoczyńców wieszano w towarzystwie psów. Miało to oznaczać, że skazaniec zasłużył na los zwierzęcia, a nie człowieka. Do naszych czasów przetrwał zwrot: WIESZAĆ NA KIMŚ PSY".

- W średniowieczu skazańców ścinano też mieczem. Jeśli katowi w czasie obcinania głowy obsunęło się ostrze i uderzył przestępce boczną stroną miecza - tzw. płazem - to kara była anulowana, a skazany odzyskiwał wolność. Dotąd przetrwał zwrot: "PUŚCIĆ PŁAZEM".

- Dawniej na wystawnych ucztach ludzie bogaci, poubierani w drogie, barwne szaty, zajmowali najlepsze miejsca przy stole. Biedniejsi, poubierani na szaro, siedzieli gdzieś na końcu. Dlatego dziś mówimy: "NA SZARYM KOŃCU".

- Powiedzenie "NIE UDAWAJ GREKA" zawdzięczamy greckiemu filozofowi Sokratesowi, który zaczepiał ludzi i zadawał im pytania, udając, że sam nie zna na nie odpowiedzi.

- W wiekach średnich, aby zmusić więźnia do przyznania się do winy stosowano tortury. Śledczy zobowiązani byli jednak stosować się do szczegółowych instrukcji i określonych procedur. Jedna sesja tortur nie mogła trwać dłużej niż pół godziny, a liczba wszystkich sesji nie przekraczała sześciu. Jedną z bardziej drastycznych metod wydobywania zeznań było przypalanie ogniem. Jeśli delikwent lub delikwentka przeżyli pięć tur przesłuchania, po szóstej sąd rezygnował z oskarżenia i puszczał ich wolno, co zdarzało się bardzo rzadko. Na pamiątkę tej "atrakcji" mamy dziś powiedzenie: "PAL SZEŚĆ!".

#wmrokuhistorii #historia #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne #polska #powiedzenia #jezykpolski
w-mroku-historii - Czy wiecie, skąd wzięły się popularne dziś powiedzenia? Takie o "k...

źródło: comment_RaMLe2J3pQgL2xkTaxJN63HTH5ynpu1Z.jpg

Pobierz
  • 56
  • Odpowiedz
@w-mroku-historii: to powinno być w podręczniku do polskiego, a podręczniki powinny być open source jak wiki i powinno w nich się pisać nie tylko o tym co nauka potwierdza, ale też o sporach i teoriach, które z czasem się wyjaśnią, żeby nie było jak teraz że za moich czasów mówiono w szkole co innego niż nowszemu pokoleniu
  • Odpowiedz
@KingaM: Masz rację, nauczyciele nie powinni udawać Greka w tych sprawach i edukować uczniów bo wychodzą ze szkół dyletanci, nocne Marki i birbanci, którzy nie mają czasem zielonego pojęcia nad używanie swojego języka a jedynym co robią w szkole to smalą cholewki.
  • Odpowiedz
@w-mroku-historii: jeszcze o kocie w worku

Antoni Krasnowolski w "Przenośniach mowy potocznej" przytacza natomiast niemiecką legendę, z której miałby się wywodzić wspomniany związek frazeologiczny. Otóż w średniowieczu nasi zachodni sąsiedzi wierzyli, że istnieje moneta, która wydana wraca zawsze do właściciela i można nią płacić w nieskończoność. Zdobyć tę monetę można tylko w jeden sposób. Należy złapać czarnego kota, wsadzić go do worka, a worek zawiązać na 99 supłów. Następnie w najdłuższą
  • Odpowiedz
@w-mroku-historii: Słyszałem też że powiedzenie Puścić Płazem wywodzi się stąd, że rycerz znając swoją przewagę tylko klepną kogoś właśnie płazem przez tyłek, żeby nie doprowadzać do pojedynku.
  • Odpowiedz