Wpis z mikrobloga

@koteria: Kobiety czy faceci jako ogół nie, ale jednostka już może, jeżeli tylko ma takie chęci i empatię. Nie ma nic złego w tym by ''naprawić'' kogoś złamanego przez życie. Niektórzy się zwyczajnie sami nie podniosą, ale oczywiście nikt Cię nie zmusza do takiego czynu. Choć się zgodzę, że kończy się zwykle rozczarowaniem, bolesnym rozczarowaniem... Dwulicowość, brak szacunku, brak wdzięczności... U ludzi w tym granic nie ma.

@gnt_1: Racja, tylko
@gnt_1 bzdura bo w sytuacji gdy taki związek nie wyjdzie ci ludzie dalej są biedni, samotni tylko tym razem bardziej zdesperowani. Czemu nie czujesz się świetnie sam ze sobą? Tak jak @koteria napisała, to zwykła naiwność siedzenie na dupsku, narzekanie i czekanie, aż przyjdzie ktos i mnie zbawi, poukłada za mnie moje życie i wtedy dopiero będę happy. Jeśli nie potrafimy żyć sami ze sobą na co dzień, z uśmiechem na twarzy
@gnt_1 fakt ludzie to istotny stadne, dlatego otaczam się przyjaciółmi, znajomymi i rodziną, nie czuję się samotnie. Nie trafiłeś, byłam w 5 letnim związku, od 2 lat jestem sama i nie mam parcia na związek byle tylko nie być 'sama', ale do tego też trzeba dojrzeć :)