Wpis z mikrobloga

@Czeggu: kiedyś wstałam rano i poszłam umyć butelkę po mleku, które zrobiłam małemu w nocy, odkręcam ją, a tam resztka niedopitego mleka i ta miarka plastikowa XD nawet nie pamiętałam obudzenia się i szykowania tego mleka, a co dopiero tego czemu postanowiłam wrzucić tam na koniec tą miarkę xD @czarodzieju: przecież wiadomo, że na codzień tak na niego nie wołam ziom xD
  • Odpowiedz
@mojwa: ja ostatnio rano odkamieniałam czajnik elektryczny, wsypałam tam kwasek cytrynowy i zagotowałam wodę. Parę godzin później chciałam zrobić sobie kawę, patrzę mam resztkę mleka, starczy akurat do jednej kawy, nie muszę otwierać nowego, fajnie no. Zagotowałam wodę, zalałam kawę i dodałam mleko, patrzę i się zwarzyło, myślę - ok może se skisło, bo parę dni już leżało otwarte, zdarza się, rzadko bo rzadko, ale sie zdarza. Robię więc nową
  • Odpowiedz