Wpis z mikrobloga

@frogi16: trochę się nie zgodzę. Oni jednak mają jakiś fach w ręku jako elektryk czy ślusarz, potrafią coś zrobić i mają jakieś umiejetności. Z kolei wiele osób pokończyło socjologie, stosunki międznarodowe, europeistyke i inne dziwne kierunki i co? Muszą w korporacjach się doszkalać do różnych stanowisk bo tak naprawdę po studiach nic nie wiedzą i nie są przygotowani do żadnego zawodu.
@frogi16: misiu kolorowy, a gdzie indziej maja sobie wyrobić fach w ręku, jak nie #!$%@? w technikum?

Inb4 JO TO SIĘ SAM NAUMIALEM W DOMU CZYTAŁEM INTERNETY PROGRAMOWANIE #!$%@? no i #!$%@? z tego, nie każdy ma warunki do majsterkowania samemu, taka chociażby samochodowka dalaby mi możliwość pouczenia się choć troszkę mechaniki + praktyki w jakimś warsztacie gdzie bym się po prostu uczył i mial szansę zatrudnić się aby kształcić się
@Pulton: a skąd ty znowu wziąłeś technikum we wpisie o zawodówkach? W całym wątku wspomniałem o technikum raz, konkretnie o egzaminach i kwalifikacjach, które wyglądają jak wyglądają. Są technika i technika, część naprawdę bardzo dobra i będąca lepszym wyborem niż liceum dla wielu osób.
@ediz4: egzamin zawodowy jest źle zorganizowany i źle przemyślany, zdaje go praktycznie każdy, a zadania i pytania są znane w całej Polsce po kilku dniach od rozpoczęcia jego przeprowadzania.
@Pulton: technikum a szkoła zawodowa to dwie różne sprawy, przynajmniej w "starym" systemie. Nowy dopiero się zaczyna i nie mam pojęcia jak on wygląda.

Do techników nic nie mam, chociaż też o wielu patologiach słyszałem. Niektóre są naprawdę jak zawodówki++, ale inne trzymają poziom.
@frogi16: Znalazł się ekspert. Sam pisałem egzamin i sporo osób oblało.

nie w nauce, a w takim pojmowaniu świata. To za komuny panowało przeświadczenie, że jakiś wydumany "fach" determinuje twoje życie i jest do niego niezbędny. W pewnym stopniu była to prawda, bo jak się już miało ten papier to droga do kopalni i emeryturka po 20 latach stała otworem. Obecnie nie ma to absolutnie żadnego sensu i tak jak sama
taka chociażby samochodowka dalaby mi możliwość pouczenia się choć troszkę mechaniki + praktyki w jakimś warsztacie gdzie bym się po prostu uczył i mial szansę zatrudnić się aby kształcić się dalej

@Pulton: Nie, jak nie masz żadnej wiedzy na starcie, to nic ci po samochodówce. Inna sprawa, że nie mam takiego drygu do majsterkowania, mam po prostu zerowe umiejętności manualne i jestem beztalenciem technicznym (choć po części to zasługa mieszkania w
@MorenkaKnight: Ja chodziłem akurat do szkoły, gdzie była zawodówka i technikum. Jeszcze z początku ta szkoła traktowała wszystkich równo, a potem zrobili podział, bo zawsze we wszystkim wygrywali ludzie z technikum i nie było sensu . W rankingach najpierw ludzie z technikum, a potem z zawodówek.
@Trixie: Nie same odpady, ja skończyłem zete i nie widzę w sobie stereotypowego patusa. Faktem jest, że trafia tu wiele takich osobników, ale są też tacy, którzy z różnych pobudek wybrali taką szkołę i nie są archetypem sebastiana. Nie oceniaj ludzi przez pryzmat wykształcenia, pozycji społecznej, ilości hajsu na koncie czy chociażby wyglądu, bo życie pisze różne scenariusze i zmusza nas do różnych decyzji. Takie generalizowanie jest krzywdzące.
@rabarbarowyLis: Mi matka powiedziała żebym sobie wybił z głowy liceum mimo ze sie dobrze uczylem. Kazala mi do technikum isc. A nawet w domu nie pozwalała mi gotować. Hooja sie przez to nauczylem i mimo iz mam ten smieszny dyplom kucharza (gdzie egzamin zawodowy od ponad 10 lat jest tylko i wylacznie w formie pisemnej xDD) ale i tak nie zamierzam nigdy jako garnkotłuk pracować. Tragedia. Najgorsze 4 lata w zyciu...
@Dzony_ze_suonca: gdyby moją mnie wspierała i poświęcała dodatkowe 30 zł tygodniowo na zajęcia przygotowujące to dziś miałbym tytuł plastyka i przynajmniej on by mnie cieszył :c a tak nie miałem za młodu neta i nie wiedziałem, jak trzeba się przygotować na egzamin wstępny, na który koniec końców nie poszedłem bo niska samoocena i "nie warto się nastawiać że się dostanę" c":