Aktywne Wpisy
cirilla1989 +1035
Hemingwayy +466
#gry #konsole #pcmasterrace #kiedystobylo #cdaction
Nie było za dzieciaka chyba nic lepszego jak pojawienie się w kiosku nowego potężnego dwustustronicowego cdaction ,a na płycie gothic czy inny operation flashpoint.
Nie było za dzieciaka chyba nic lepszego jak pojawienie się w kiosku nowego potężnego dwustustronicowego cdaction ,a na płycie gothic czy inny operation flashpoint.
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Dziś pewnie wyjdzie dłuższy wpis, za co przepraszam, ale cóż. Zacząć wypadało by od tego, że taki kawał trochę tutaj bardzo pasuje do początku opowieści z wczorajszego wypadu na basen:
Facet z depresją chce popełnić samobójstwo.
Wiesza linę na gałęzi drzewa, które rośnie nad jeziorem i zakłada ją sobie na szyję.
Nagle gałąź pęka i facet ląduje w jeziorze.
Macha rękami łyka wodę, ale wychodzi wreszcie na brzeg i mówi:
- No żesz k**wa mać przez to wieszanie byłbym się utopił!
Co to ma wspólnego ze mną? Trochę ma, bo przez to pływanie to bym nie biegał. Może dodam, że w sobotę planowałem tak po cichu zakończyć rok z nową życiówką na 10km biegu, albo chociaż się do niej zbliżyć. Od 11 listopada i tamtego biegu, miesiąc treningu, ciekaw byłem czy się uda na weekendowych zawodach coś wywalczyć. No i teraz co następuje?
Tutaj spróbuję już się streścić, basen od jakiegoś czasu towarzyszy w moim planie tygodniowym (właściwie 2x basen), i jak to ja uparciuch, próbuję szukam, trenuję, by to moje "Nie tonięcie" wyglądało bardziej jak pływanie.
W tym przypadku pracowałem nad pracą nóg w, a co ładnie to brzmi niż żabka, stylu klasycznym! A,że człowiek kulturalny, nie chce przeszkadzać przy tym innym trzymałem się bardzo prawej strony tuż przy tych bojkach oddzielających tory, no i ćwiczę te nogi, coraz to mocniej, aż na jakimś 24tej długości (może 25 z tego wszystkiego już nie wiem) jak nie przypieprzyłem w ten plastik, ból przeszył całą stopę - i mówię pobiegane...
Trochę przeszedł ból jeszcze będąc na basenie, lecz już mi tak się odechciało pływania, dokończyłem d0 30 długości już tak asekuracyjnie, i sauna + Jacuzzi tym razem dłużej.
W domu kontrola - 2 paluchy skrajne prawe w prawej stopie czerwone i opuchnięte, nie jest dobrze, ale ból do zniesienia co prawda, grubo maści i cóż, jutro (czyli dziś) - spróbuje potruchtać i zobaczę jak jest. Już się wydawało by,że gorzej być nie może - a jakże, może! W domu różowy wczoraj już 38* gorączki itd. a dziś ja do tego wszystkiego czuję się jak wrak - pewnie mnie też to złapie. I pewnie jutro rozbierze do końca, by w sobotę nie być w pełni sił. Nosz kur...
Tak czy siak, miłego, i lepszego niż mój dnia Wam życzę!
#plywajzwykopem #ruszmiasto
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
A ja chwilowo się na pływaniu skupiam, bo mi się coś ze stopą popsuło... (╯︵╰,)
@enron: Właśnie coś nie było wpisów w sztafecie, coś poważnego?
@tomekkp: jakaś cholerna trzeszczka - małe kosteczki przy dużym paluchu, coś im się zbiesiło i bolą jak diabli. Najśmieszniejsze, że na bosaka to mógłbym maraton przebiec, nie jestem w stanie wykonać tym paluchem ruchu który spowoduje jakikolwiek ból - ba, nawet opukując go z różnych stron i wykręcając go nic specjalnego nie czuję... ale jak założę choćby klapki to boli