Aktywne Wpisy
![cirilla1989](https://wykop.pl/cdn/c0834752/4fe11711e7a0c8f04c386b33c32198845a2692135e22719afbe362fa444c190a,q60.jpg)
cirilla1989 +1035
![Hemingwayy](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Hemingwayy_Eq77YoUY0m,q60.jpg)
Hemingwayy +466
#gry #konsole #pcmasterrace #kiedystobylo #cdaction
Nie było za dzieciaka chyba nic lepszego jak pojawienie się w kiosku nowego potężnego dwustustronicowego cdaction ,a na płycie gothic czy inny operation flashpoint.
Nie było za dzieciaka chyba nic lepszego jak pojawienie się w kiosku nowego potężnego dwustustronicowego cdaction ,a na płycie gothic czy inny operation flashpoint.
![Hemingwayy - #gry #konsole #pcmasterrace #kiedystobylo #cdaction
Nie było za dziecia...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/5d66b96df3d05ca1881cd69aa826fa988646e6d7d2d31d58d08af39f7abfc934,w150.jpg?author=Hemingwayy&auth=1369a27cd85592831586385eb6ae1e5f)
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz
Dziś pewnie wyjdzie dłuższy wpis, za co przepraszam, ale cóż. Zacząć wypadało by od tego, że taki kawał trochę tutaj bardzo pasuje do początku opowieści z wczorajszego wypadu na basen:
Facet z depresją chce popełnić samobójstwo.
Wiesza linę na gałęzi drzewa, które rośnie nad jeziorem i zakłada ją sobie na szyję.
Nagle gałąź pęka i facet ląduje w jeziorze.
Macha rękami łyka wodę, ale wychodzi wreszcie na brzeg i mówi:
- No żesz k**wa mać przez to wieszanie byłbym się utopił!
Co to ma wspólnego ze mną? Trochę ma, bo przez to pływanie to bym nie biegał. Może dodam, że w sobotę planowałem tak po cichu zakończyć rok z nową życiówką na 10km biegu, albo chociaż się do niej zbliżyć. Od 11 listopada i tamtego biegu, miesiąc treningu, ciekaw byłem czy się uda na weekendowych zawodach coś wywalczyć. No i teraz co następuje?
Tutaj spróbuję już się streścić, basen od jakiegoś czasu towarzyszy w moim planie tygodniowym (właściwie 2x basen), i jak to ja uparciuch, próbuję szukam, trenuję, by to moje "Nie tonięcie" wyglądało bardziej jak pływanie.
W tym przypadku pracowałem nad pracą nóg w, a co ładnie to brzmi niż żabka, stylu klasycznym! A,że człowiek kulturalny, nie chce przeszkadzać przy tym innym trzymałem się bardzo prawej strony tuż przy tych bojkach oddzielających tory, no i ćwiczę te nogi, coraz to mocniej, aż na jakimś 24tej długości (może 25 z tego wszystkiego już nie wiem) jak nie przypieprzyłem w ten plastik, ból przeszył całą stopę - i mówię pobiegane...
Trochę przeszedł ból jeszcze będąc na basenie, lecz już mi tak się odechciało pływania, dokończyłem d0 30 długości już tak asekuracyjnie, i sauna + Jacuzzi tym razem dłużej.
W domu kontrola - 2 paluchy skrajne prawe w prawej stopie czerwone i opuchnięte, nie jest dobrze, ale ból do zniesienia co prawda, grubo maści i cóż, jutro (czyli dziś) - spróbuje potruchtać i zobaczę jak jest. Już się wydawało by,że gorzej być nie może - a jakże, może! W domu różowy wczoraj już 38* gorączki itd. a dziś ja do tego wszystkiego czuję się jak wrak - pewnie mnie też to złapie. I pewnie jutro rozbierze do końca, by w sobotę nie być w pełni sił. Nosz kur...
Tak czy siak, miłego, i lepszego niż mój dnia Wam życzę!
#plywajzwykopem #ruszmiasto
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
A ja chwilowo się na pływaniu skupiam, bo mi się coś ze stopą popsuło... (╯︵╰,)
@enron: Właśnie coś nie było wpisów w sztafecie, coś poważnego?
@tomekkp: jakaś cholerna trzeszczka - małe kosteczki przy dużym paluchu, coś im się zbiesiło i bolą jak diabli. Najśmieszniejsze, że na bosaka to mógłbym maraton przebiec, nie jestem w stanie wykonać tym paluchem ruchu który spowoduje jakikolwiek ból - ba, nawet opukując go z różnych stron i wykręcając go nic specjalnego nie czuję... ale jak założę choćby klapki to boli