Przez te 10 miesięcy hartowałem się lodowatymi prysznicami i kąpielami z lodem. Od 3 tygodniu morsuje na dworzu- za mną już około 10 sesji morsowania. Na pierwsze morsowanie poszedłem z grupą doświadczonych morsów którzy nie stosują metody Wima Hoffa. Różnica między nimi a mną wyglądała tak, że oni podczas morsowania cały czas w tej wodzie skakali i stanowiła dla nich wyraźny dyskomfort przy czym dla po pierwszy lekkim szoku lodowata woda nie stanowiła żadnego problemu- uklękłem sobie i zanurzony od głowy w dół oddychałem powoli przeponą przez 10 minut prawie się przy tym nie ruszając. W zasadzie wszyscy byli mocno zdziwieni.
Morsowanie w porównaniu do prysznicy czy nawet lodowatych kąpieli w wannie to jak porównywanie masturbacji do stosunku z seks bombą. Niby podobne ale ostateczny efekt zgoła inny. Niesamowita jest fala endrofin która zalewa człowieka gdy wychodzi z wody. Osobiście gdy pierwszy raz wyszedłem z wody lodowatej czułem się jakbym dotknął szczęścia. Morsowanie bardzo wycisza- dla mnie to taka forma idealnej medytacji, myśli się wyłączają, przestają biec. Jestem tylko ja, oddech i lodowata woda.
Metoda Wima Hofa, a zdrowie
Jestem od dziecka alergikiem. Okresy ktiwnięcia roślin to dla mnie często piekło. Czerwone oczy, łzawienie i smarkanie. Od kiedy stosuje MWH objawy nie znikneły ale stanowczo się zmniejszyły.
Znaczny spadek tkanki tłuszczowej- nigdy nie bylem w lepszej formie (oczywiście uprawiam sport- ale mam uprawiałem go wcześniej i mam wrażenie że w wielu aspektach MWH pozwoliła mi się rozwinąć sportowo)
Znacznie wyższe libido- na to nigdy nie narzekałem, ale odnosze wrażenie że w wieku 27 lat jest znacznie wyższe niż w 18.
Sytuacje stresowe- znacznie lepiej odnajduje się w sytuacjach stresowych. Skoro umiem wejść do lodowatej wody to czemu miałbym nie zagadać do nowego klienta, nie wystąpić przed ludźmi czy podejść do nieznajomej kobiety?
Lód, zimno i chłód sprawiają mi radość. Teraz nie mogę doczekać się siarczystych mrozów i morsowania w przeręblu ʕ•ᴥ•ʔ
@Gixaar: wykonujesz ćwiczenia które opisałem i wchodzisz (nie wskakujesz- wszystko robisz spokojnie bez spiny) na 30 sekund pod najzimniejsza jaką masz. Z prysznica na prysznic wydłużasz czas o kilka sekund. Nie zmieniaj zimnej na cieplej- daj cialu oswoić się z zimnem.
@ImInLoveWithTheCoco: ciekawe czy jakbym to zaczął stosować to by mi się tolerancja na zimno pogłębiła. Teraz na Śnieżkę w styczniu wchodzę w krótkim rękawku.
Teraz to ciepło sprawia mi większy dyskomfort niż zimno.
@ImInLoveWithTheCoco: ale to jest problem, nie uważasz? Jak jest za zimno, zawsze możesz się ubrać, z "za ciepło" nic nie zrobisz. Tym bardziej jak jesteś w towarzystwie gdzie wszyscy marzną, zatykają każdy przewiew, odkręcają grzanie na pełny regulator, a Ty się dusisz.
@ImInLoveWithTheCoco: zapisane. Już teraz mnie nazywają wariatem, to po tym mnie chyba zamkną xD @KEjAf: pozwolę sobie #!$%@?ć do rozmowy. Ciepło to duży problem. W lato rowerem mogę jeździć praktycznie tylko po zmroku. W zimę potrafię przy śnieżycy wyskoczyć na rower ubrany na krótko.
@ImInLoveWithTheCoco: @Migfirefox: Ja czasem tak mam że czuję wyraźny dyskomfort kiedy jest mało świeżego powietrza i za ciepło, większość innych ludzi lubi to ciepło.
A tak na marginesie, "zimny prysznic" nie wszędzie oznacza to samo. W Gdańsku czy Wrocławiu zimna woda w kranie nigdy nie była tak zimna jak na podkarpackiej wsi. Można się nieco zdziwić jak myślisz że jesteś kozak bo w mieście ciepłą wodę odkręcasz tylko do golenia,
Faceci po 30tce którzy pracują zdalnie. Gdzie wy znajdujecie nowych znajomych, koleżanki czy kolegów? Jestem strasznie zdesperowany brakiem nowych relacji. Jestem sam jak palec. Relacje podupadły, ludziom nie chce wychodzić się z domu. Jak żyć? #zycie #zwiazki #relacje
#znajomi na początku roku zorientowałem się, że to ja piszę pierwszy do znajomych, więc postanowiłem nie pisać mamy sierpień nikt do mnie nie napisał z nich nawet jednej wiadomości, 15 lat znajomości xD ludzie to #!$%@? #przegryw
10 miesięcy temu rozpocząłem przygodę z metodą wima hoffa
https://www.wykop.pl/wpis/29358067/zainspirowany-ostatnim-znaleziskiem-o-wimie-hofie-/
Przez te 10 miesięcy hartowałem się lodowatymi prysznicami i kąpielami z lodem.
Od 3 tygodniu morsuje na dworzu- za mną już około 10 sesji morsowania.
Na pierwsze morsowanie poszedłem z grupą doświadczonych morsów którzy nie stosują metody Wima Hoffa.
Różnica między nimi a mną wyglądała tak, że oni podczas morsowania cały czas w tej wodzie skakali i stanowiła dla nich wyraźny dyskomfort przy czym dla po pierwszy lekkim szoku lodowata woda nie stanowiła żadnego problemu- uklękłem sobie i zanurzony od głowy w dół oddychałem powoli przeponą przez 10 minut prawie się przy tym nie ruszając. W zasadzie wszyscy byli mocno zdziwieni.
Morsowanie w porównaniu do prysznicy czy nawet lodowatych kąpieli w wannie to jak porównywanie masturbacji do stosunku z seks bombą. Niby podobne ale ostateczny efekt zgoła inny.
Niesamowita jest fala endrofin która zalewa człowieka gdy wychodzi z wody. Osobiście gdy pierwszy raz wyszedłem z wody lodowatej czułem się jakbym dotknął szczęścia.
Morsowanie bardzo wycisza- dla mnie to taka forma idealnej medytacji, myśli się wyłączają, przestają biec. Jestem tylko ja, oddech i lodowata woda.
Metoda Wima Hofa, a zdrowie
Jestem od dziecka alergikiem. Okresy ktiwnięcia roślin to dla mnie często piekło.
Czerwone oczy, łzawienie i smarkanie. Od kiedy stosuje MWH objawy nie znikneły ale stanowczo się zmniejszyły.
Znaczny spadek tkanki tłuszczowej- nigdy nie bylem w lepszej formie (oczywiście uprawiam sport- ale mam uprawiałem go wcześniej i mam wrażenie że w wielu aspektach MWH pozwoliła mi się rozwinąć sportowo)
Znacznie wyższe libido- na to nigdy nie narzekałem, ale odnosze wrażenie że w wieku 27 lat jest znacznie wyższe niż w 18.
Sytuacje stresowe- znacznie lepiej odnajduje się w sytuacjach stresowych. Skoro umiem wejść do lodowatej wody to czemu miałbym nie zagadać do nowego klienta, nie wystąpić przed ludźmi czy podejść do nieznajomej kobiety?
Lód, zimno i chłód sprawiają mi radość. Teraz nie mogę doczekać się siarczystych mrozów i morsowania w przeręblu ʕ•ᴥ•ʔ
I czy zauważyłeś poprawę odporności?
Nie zmieniaj zimnej na cieplej- daj cialu oswoić się z zimnem.
Nie mam problemu.
@ImInLoveWithTheCoco: ale to jest problem, nie uważasz? Jak jest za zimno, zawsze możesz się ubrać, z "za ciepło" nic nie zrobisz.
Tym bardziej jak jesteś w towarzystwie gdzie wszyscy marzną, zatykają każdy przewiew, odkręcają grzanie na pełny regulator, a Ty się dusisz.
Plus za wpis, poczytam i też przetestuję.
@KEjAf: pozwolę sobie #!$%@?ć do rozmowy. Ciepło to duży problem. W lato rowerem mogę jeździć praktycznie tylko po zmroku. W zimę potrafię przy śnieżycy wyskoczyć na rower ubrany na krótko.
A tak na marginesie, "zimny prysznic" nie wszędzie oznacza to samo. W Gdańsku czy Wrocławiu zimna woda w kranie nigdy nie była tak zimna jak na podkarpackiej wsi. Można się nieco zdziwić jak myślisz że jesteś kozak bo w mieście ciepłą wodę odkręcasz tylko do golenia,
Komentarz usunięty przez autora