Wpis z mikrobloga

@markoopolo: sędzia nie może stanąć w tłumie ludzi w koszulce z napisem konstytucja? Bez agresji, serio pytam. Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę ale to norma. W sprawy sądowe Amber Gold też ta sędzia była zamieszana, były wnioski o wyłączenie i nic. Ponadto, wezwała strony do zawarcia ugody w trakcie procesu, poza obowiązkowym wezwaniem z uwagi na medialność sprawy i niechęć do rozstrzygania, bo to pływanie w szambie w tym przypadku
@kebabinho_shoty: noszenie koszulki z napisem konstytucja ma wydźwięk polityczny mówisz... Bronienie praworządności jest obowiązkiem sędziego, a bronić konstytucji można bez wskazywania na faworyzowanie czy dyskryminowanie konkretnego, legalnego, ugrupowania. Sędzia może wyrażać opinie jeśli chodzi o prawo i jego stosowanie, jednak nie może wskazywać na kwestie polityczne. A że się to zagmatwało w ostatnich czasach i obrońcy partii rządzącej twierdzą, że każdy w takiej koszulce to wróg, to już inna kwestia.
Najbliższe
że lekarz noszący koszulkę "szczepisz - to dobrze" faworyzuje jakiegoś polityka.


@agaciksa: Ale głupi przykład, jak można porównywać konstrukty kulturowe z obiektywnym, medycznym faktem bazującym na empirycznych badaniach naukowych? Konstytucja nie jest "świętą księgą" a kolejnym, szczutym tworem ludzkim i nie ma żadnej wartości samej w sobie. Lekarz który mówi, ze szczepienia są dobre - mówi prawdę, z kolei osobnik który twierdzi - i tu nieważne - że konstytucja jest dobra,
sędzia nie może stanąć w tłumie ludzi w koszulce z napisem konstytucja? Bez agresji, serio pytam.


@agaciksa: bez agresji, ale z manipulacją, bo pytanie zadane jest w taki sposób, że oczywistą odpowiedzią jest, że może sobie stanąć.
Całkowicie inny wydźwięk ma pytanie, które jest bardziej adekwatne do sytuacji (bo przynajmniej opisuje sprawę rzetelnie i chronologicznie): czy sędzia może orzekać w sprawie dwóch polityków, gdy wcześniej manifestowała razem z jednym z nich
razem z jednym z nich? dowód?


@agaciksa: te same koszulki świadczą to jednej przynależności do wspólnej manifestacji. Nie napisałem, że stali obok siebie, a o to samo manifestują.

to nikt nie złożył wniosku o wyłączenie sędziego?


@Animowane: odpowiadasz pytaniem na pytanie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To czy ktoś wyłączył sędziego, czy nie, to już jest całkiem inna kwestia. Wypadałoby wyłączyć, ale najwidoczniej jedna ze stron nie
@Siotson: Manifestują o obronę Konstytucji. Jakby razem manifestowali o obronę Puszczy to miałoby takie samo znaczenie. Sprawa jest ogólnopolska, nie wiążąca bezpośrednio uczestników ze sobą.
Nie uniosłam się w emocjach, tylko "manifestowała razem z nim" sugeruje, że się znają i potem razem poszli na kremówki...
Sędzia sam może się wyłączyć od rozstrzygania w sprawie, a wręcz musi jeśli istnieje do tego podstawa. Mogła też złożyć taki wniosek, ale został on odrzucony,
ale ja akurat tutaj nie dyskutuję o tym, co sędzia może a czego nie może - dla mnie najbardziej interesujące jest w tym momencie to, dlaczego zawiodły przepisy prawa procesowego.


@Animowane: no to po cholerkę do mnie piszesz? ( ͡° ͜ʖ ͡°) ja przecież nie o tym.

Manifestują o obronę Konstytucji.


@agaciksa: już sobie przestań "wycierać mordę" (jakoś ostatnio popularne sformułowanie) konstytucją. Sprawa z konstytucją jest
@agaciksa: i znowu przekręcasz. Przecież napisałem, że może już na samym początku.
Napiszę jeszcze raz to samo, bo nie załapałaś i zapętlasz dyskusję:

bez agresji, ale z manipulacją, bo pytanie zadane jest w taki sposób, że oczywistą odpowiedzią jest, że może sobie stanąć.Całkowicie inny wydźwięk ma pytanie, które jest bardziej adekwatne do sytuacji (bo przynajmniej opisuje sprawę rzetelnie i chronologicznie): czy sędzia może orzekać w sprawie dwóch polityków, gdy wcześniej manifestowała
@Siotson: wracając do tematu bo zapomniałam o tym - moje pierwsze pytanie było retoryczne, a Ty na nie odpowiadasz. Postanowiłam ożywić tę jałową dyskusję.
I ACz 312/17 - postanowienie SA Katowice z dnia 24-03-2017

Nie wystarczą jakiekolwiek okoliczności zachodzące w odniesieniu do osoby sędziego, lecz takie, które mogłyby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do jego bezstronności, zaś strona powinna przytoczyć konkretne okoliczności (nie tylko ogólne sformułowania), na podstawie których wyraża uzasadnioną obawę
wracając do tematu bo zapomniałam o tym - moje pierwsze pytanie było retoryczne, a Ty na nie odpowiadasz.


@agaciksa: ja wskazałem, że to pytanie jest manipulacją. Zaznaczyłem przecież, że odpowiedź na nie jest oczywista (jak to w pytaniu retorycznym).

Nie wiem po co przytaczasz postanowienie SA, gdy potem przedstawiasz swoją opinię, którą naciągasz do postanowienia SA.
Przykład o wyznaniach jest po prostu głupi. Gdyby sędzia była zaangażowana w sprawy religijne i
@Siotson: Niczego nie naciągam, tak jest, że się swoje zdanie argumentuje głosem w sprawie kogoś mądrzejszego - konkretne okoliczności podał SA w postanowieniu, nie ja. Mógłbyś się do tego odnieść, skoro twierdzisz, że naciągam.
Z tym, że biskup nie jest związany przepisami prawa, a mi chodziło po 1) o taki sam stan prawny 2) o związanie odgórnie narzuconymi regulacjami 3) jak może rozstrzygać spór religijny - obraza uczuć religijnych? To bez
Niczego nie naciągam, tak jest, że się swoje zdanie argumentuje głosem w sprawie kogoś mądrzejszego


@agaciksa: ty argumentujesz głosem autorytetu, ale jednocześnie naciągasz pod swoją opinię. Umniejszasz rolę zaangażowania sędziny w sprawy polityczne oraz umniejszasz znaczenie polityczne manifestacji.

To bez sensu, bo i tak by się pewnie nikt o prywatnych przekonaniach sędziego nie dowiedział


@agaciksa: ale tu się sprawa nie tyczy czy ktoś się dowie, czy nie. Tu chodzi o
@Siotson: Podstawowy błąd całego twojego rozumowania jest taki, że spór o "reformy" sądownictwa to spór między partiami politycznymi prowadzony na normalnych zasadach debat publicznych.
W rzeczywistości jest to jest spór pomiędzy bandytyami próbującymi ukraść cały kraj dla siebie, a ludźmi którzy chcą po prostu przestrzegania prawa, nic więcej. Wiem że partyjna propaganda stanęła na głowie żeby wmówić że to walka polityczna, ale prawda jest taka że sędziowie mieli wręcz moralny obowiązek
@markoopolo:

pójście na marsz niepodległości organizowany przez ludzi z ONR i MW na który oficjalnie zaproszeni byli faszyści


Nie interesuje mnie kto tam był, ja tam byłem z flagą Polski, z rodziną i dziećmi sąsiada, nic nie widziałem, więc proszę nie szkalować i nazywać tego marszem faszystów. Tak w ogóle to jestem centrystą.

pójście na demonstrację w obronie sądów na której pojawiają się politycy


Sorry UBeku, jesteś partyjniakiem i popierasz w
@agaciksa: W tlumie #!$%@? jakich ludzi? Zwyklych obywateli czy tej #!$%@? elity, ktora sobie robi z nas wszystkich #!$%@? jaja? Przeciez to jest przedstawienie dla bieda robakow...
@Siotson: jeśli naprawdę uważasz, że Sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku może sobie od tak wydać orzeczenie, które jej się podoba i nie ma podstaw prawnych w sprawie która została rozdmuchana przez wszystkie media w kraju to chyba nie stąpasz po ziemi, tylko karmisz się nienawiścią wszystkich do wszystkiego. W dodatku sprawa dotyczy osoby trzymającej w garści bardzo dużo ważnych marionetek. Dalej sądzisz, że da się tu wydać inne orzeczenie, niż to,
W rzeczywistości jest to jest spór pomiędzy bandytyami próbującymi ukraść cały kraj dla siebie, a ludźmi którzy chcą po prostu przestrzegania prawa, nic więcej


@Serrrek: to u ciebie występuje błąd rozumowania. Wojenkę polityczną między jednymi bandytami, a drugimi bandytami spłycasz do walki "dobra i zła". Pewnie taki masz przekaz partyjny ;)

może sobie od tak wydać orzeczenie


@agaciksa: nie. Nie może ot tak sobie wydać. Może natomiast w przypadku nieścisłości
@Siotson: z tym że w przypadku nieścisłości musi wybrać bardziej wiarygodną wersję. Sprawy o znieważenie nie są takimi sprawami, nie są żadnymi sprawami, a Ty masz takie pojęcie o sądownictwie i systemie prawnym jak ja o fizyce kwantowej. MANIPULACJA!!!
Nie przekonują Cię logiczne argumenty
Nie przekonują Cię konkretne regulacje
Nie przekonuje Cię orzeczenie Sądu Apelacyjnego
„Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne.”
Miłego
@Serrrek: napisałem jedynie to co ty, tyle, że prawdę. I chyba zabolało ;)
W alternatywnej rzeczywistości to ty żyjesz. Co ciekawe PiSowcy żyją w identycznej, ale w lustrzanym odbiciu. Zastanów się czy to fajnie być takim PiSowcem, ale po drugiej stronie ;)

Nie przekonują Cię logiczne argumenty


@agaciksa: bo i takich nie przedstawiłaś.

Nie przekonują Cię konkretne regulacje


@agaciksa: zacytowanie regulacji i wyciągnięcie z nich błędnych wniosków jest na
dzięki za opinie, ale byś chociaż jakkolwiek uargumentował


@agaciksa: proszę bardzo, uważam sędzia biorący udział w zbiegowisku politycznych agitatorów powinien zostać usunięty z zawodu, bo nie daje rękojmi obiektywnego orzekania. I nie próbuj wmawiać dorosłym ludziom, że kodowskie spędy "w obronie sądów i konstytucji" nie były nacechowane politycznie.
@terwer358: jeśli wszyscy sędziowie równie mocno związani z partią rządzącą, co broniący konstytucji ze „zbiegowiskiem politycznych agitatorów” zostaną usunięci z zawodu to nie mam nic przeciwko.
Z tym, że po usunięciu tej pierwszej grupy zostanie tylko garstka tych drugich, bo w tym momencie pozostali sędziowie, którzy nie mają już siły na walkę z wiatrakami - czyli odpowiedzi „manipulujesz” na każde słowo, ci, którzy się nie poddają i ci, którym to na
Jeszcze weź napisz, że w Polsce nie jest łamana konstytucja, a wszyscy sobie to wymyślili


@agaciksa: widzisz konstytucja jest tak nieprecyzyjnym aktem prawnym, że można bronić bardzo różnych poglądów na jej temat, powoduje to kompletny miszmasz - problemy prawne rodzaju czy prezydent ma prawo ułaskawić kogoś przed zapadnięciem prawomocnego orzeczenia w sprawie. Jakość polskiej konstytucji jest kwestionowana już od wielu lat (także wśród konstytucjonalistów z różnych zakątków świata). Konstytucja RP przede
@terwer358: ale to wszystko nie oznacza, że można łamać aktualnie obowiązująca Konstytucję! To oznacza, że nawet po nowelizacji dalej będzie można ją bezkarnie łamać, co oznacza, że nie ma żadnego porządku prawnego, a na najwyższy akt w Polsce można pluć i robić dalej samowolę.