Wpis z mikrobloga

@angela09: wymieniałem w czwartek komplet w garażu. We wrześniu kupiłem nowe opony, koła były wyważone, zdjęcie felg, dystansów, zapakowanie, plus montaż zimowych zajęło mi 30min., w tym czasie nałożyłem też dressing na opony, zarówno letnie, jak i zimowe, zabawa może by krócej trwała, ale mam śruby zabezpieczające, oraz dwa komplety ogółem śrub. ;)

Ja wolę sam wymienić, bo mam obawy, że mietek mi alufelgi porysuje, a mam w miarę nowe, plus
@angela09 mam 2 auta. Do obu mam 2 komplety kol. W obu przypadkach letnie na alu, zimowe na stali. Posiadanie 2 kompletow kol na stalowych kolach troche mnie dziwi, ale faktem jest, ze jadac do przelozenia wulkanizator tylko wywaza Ci dane kola i zaklada. Nie musi zdejmowac jednych opon i zakladac drugich.
1. Szybciej
2. Nie trzeba się brudzić i #!$%@?ć na zimnie
3. Nie trzeba rozkładać tych wszystkich narzędzi a później ich chować
4. Dokręcenie z odpowiednim momentem, dzięki czemu później nie ma sytuacji jak na memie wyżej
5. Nie wiem jak u ciebie ale u mnie samo przerzucenie kół to 5 zł od koła, z wyważeniem 10 zł. Także nie opłaca się z tym #!$%@?ć.

Mam nadzieję, że pomogłem. Jeśli tak -