Wpis z mikrobloga

@r4do5 w teorii trucizna ma wywoływać podobne objawy do choroby, którą ma leczyć. tę truciznę rozrabia się tak aby była bezpieczna dla organizmu. jest to coś w rodzaju szczepionki. tyle tylko, że nie udało się potwierdzić jakiejkolwiek skuteczności takich praktyk.